fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
Loginfotografia cyfrowa
fotografia cyfrowaHasłofotografia cyfrowa
fotografia cyfrowafotografia cyfrowaZapamiętajfotografia cyfrowa
fotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowafotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
O sobie
fotografia cyfrowa
Galeria kłótni, złośliwości, braku obiektywizmu i konstruktywnych chęci. Dobre miejsce dla pieniaczy i zakompleksionych. Opuszczam bez żalu.......
fotografia cyfrowa
Dyskusje na forum
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
Witojcie,

Na podstawie doswiadczen, jak i obserwacji zdjec w galerii dochodze do wniosku, ze przytlaczajaca wiekszosc (slowo wiekszosc oznacza ze nie wszytskie ;) tzw. dobrych i b. dobrych dziel powstaje z maksymalnym wypraniem emocji robiacego. Innymi slowy ładunek emocji wkładny w obraz nie tylko nie pomaga, ale i dziala niekorzystnie na koncowy efekt.

Przykladem mzoe byc zdjecie larixa http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-168814.php ze stadkiem dzików na glownym planie.

W takim przypadku nastepuje kolizja pozytywnych emocji zwiazanych ze spotkaniem "na dziko" z tymi zwierzakami z koniecznoscia wrecz inzynierskiego (a w nastepnym kroku takze estetycznego) spojrzenia na to co i jak się fotografuje.

Rodzi się więc pytanie: czy można zrobic dobre zdjęcie nasycone personalnymi emocjami, na jakim poziomie zaawansowania to się mzoe (jesli wogole) udac?

Mysle że ten post to jest tylko generalnie patrzac wstepem do rozwazan na temat: emocje a fotografowanie. Ja np. angazuje się w swoje zdjecia (robienie, obrobke) i coraz czesciej odczuwam, ze ma to neidobry wplyw na finalny efekt. Z drugiej strony - myslac caly czas o fotografii "dla siebie", nei zarobkowej - jaka radocha z mozolnie ustawianych zdjec, z tysiecy pstrykniec tego samego objektu, ktory nomen-omen do mnie nie przemwaia (np. za wszelka cene chce zrobic dobra fotke ptaszka na dachu, choc wcale nie rajcuje mnie fotografia przyrodnicza, ale akurat kolo domu ptakow tysiace uwilo swoje gniazda).

Jesli namotalem, to sorki, bede rozjasnial...w nastepnych postach...

pozdr... W Krakowie duchota teraz:))
piku
fotografia cyfrowa
  Urozmaicenie proszzzzee! :)  2007-06-22 12:15:55 
fotografia cyfrowa
  Leniwi, automatyczni, małomówni....  2007-06-22 11:50:23 
fotografia cyfrowa
  Leniwi, automatyczni, małomówni....  2007-06-21 23:11:54 
Jeszcze raz dla pewnosci. Żadnego usera nie prosze o łaskę i uczenie mnie fotografowania. Jesli jednak ktoś się zdecydowal napisac komentarz to niech to nie bedzie zdawkowe "zrobilbym to inaczej", "gniot" czy coś w tym stylu. Po prostu lepiej wtedy nie pisac - bo i po co. Ja sie nie obrazam jesli pod moim obrazkiem nikt nic nie napisze. Tylko uwazam zwyczajnie bez sensu wpisywanie opini wartosciujacej bez chocby dwoch zdan uzasadnienia. Koniec i kropka. I nie sa to żadne lamenty, tylko proba wyklarowania jakiś podstawowych zasad komuniakcji tutaj.

Rozwiazanie jest proste jak drut albo i drucik:) Opcja 1: Klikasz na miniaturke - widzisz cos max slabego - uwazasz ze nic tu swoim glosem nei zdzialasz albo kojarzysz goscia, ze to jakis pieniacz co na kazde slowo krytyki reguje zemsta i wyzwiskami - zamykasz obrazek i dajesz sobie spokoj. Opcja 2: otwierasz obrazek i - oceniasz fotke, ale nei jednym slowem, masz jakis pomysl na to aby ta fotka byla lepsza, masz taki humor, cokolwiek - piszesz dwa zdania. Tylko tyle :)

Epos - to że poziom zdjęć jest różny to atrybut galerii otwartej - w takim miejscu zawsze ilosc zdjec gorszych bedzie wieksza niz lepszych. Nie ma jednak pzreciwskazan aby stworzyc sobie galerię zamknieta, gdzie o przyjecieu decyduje np. przedstawienie mini-portfolio i decyzji jakiesj rady eksperckiej.

I jeszcz jedno - bo ja moze nie do konca rozumiem - jaka jest motywcja "bycia" na takiej galerii. Bo wg. mnie jest to uczestncitwo w - szeorko pojmowanych - "rozmowa o zdjeciach". Mozna niechciec rozmawiac o danej fotce - nie ma (to bylo zreszta tragiczne) pzrymusu rozmowy o kazeje fotce. Ale tez koszmarnym zagajeniem rozmowy jest napisanie "kiepskie" i tyle.

Ale mzoe wyprowadzcie mnie z bledu - mzoe sensem udzialu w tej galerii jest co innego: wyscig po punkty, bicie rekordow wystawionych komenatrzy jednoslownych, promocja siebie??...

pozdr
fotografia cyfrowa
  Leniwi, automatyczni, małomówni....  2007-06-21 17:12:44 
Szanowni,
Oczywiscie zawsze beda tacy, którzy sfotogrfuja robaczka i licza od razu na same punkty i zero krytyki. To jednak nie mzoe usparwiedliwiac tych oceniajacych, którzy maja w nosie napisanie czegos rzeczowego. Stad moj pomysl aby user sam decydowal, czy "idzie" na punkty i dopuszcza wszytskich lacznie z osobnikami poslugujacymi sie tylko pieczatka "gniot" i czy tez ogranicza liczbe oceniajacych do tych, ktorze w 3-4 slowach (bo przeciez nie chodzi o elaboraty) napisza swoje konstruktywne sugestie.

Rex, Cyber... zapraszam pzrejedzcie się konstruktywnie po moich zdjeciach. Ja tego oczekuje.
Hobbes - ja rozumiem że te uśmieszki mają świadczyć o tym że żartujesz... :)) Sam nie wiem czy mam sie ustosunkowac do tego....

Ja tak rozumiem sens Obiektywnych i wszytskich narzedzi, ktore tu sa zastosowane - aby jak najbardziej konkretnie oceniac wzajemnie swoje zdjecia. Wydaje mi sie że zasada, która wynika ze zwyklej sympatii i otwartosci winna byc taka "masz uwagi, chcesz pomoc piszesz konkretnie... nie masz uwag - po prostu nie pisz. Bo co da że ktos mi pod fotka napisze że "gniot". Tylko negatywne emocje. Ja z tego niewiele wyniose, a oceniajace ewnetualnei jakąs chorą satysfakcję, ze dowalił. I ja na takie "satysfakcje" się nie zgadzam...

Jednym slowem - zamieszczajacy fotki musza miec swiadomosc, ze zostana ocenieni i nieraz zjachani. Jesli to ich oburza to trudno. Ale musza miec tez swiadomosc, ze ta ocena bedzie - znowu to slowo - konstruktywna. Natomaist oceniajacy powinni przyjac do wiadomosci, z e winni napisac cos wiecej, odrobine, 3-4 slowa.

Uwazam, ze takie kryteria sa jasne, czytelne i logiczne. Co innego jak je wprowadzic? Ale to ze nie do konca znamy sposob ich wdrozenia nie powinno powodowac, ze sprawe z gory pzrekreslamy.

dzieki za glosy w dyskusji
pozdrawiam piku
fotografia cyfrowa
  Leniwi, automatyczni, małomówni....  2007-06-21 15:37:18 
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
Strona 1 | 2
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa
fotografia cyfrowa