| | |
Czytelnia Pierwsze kroki ze światłem2007-02-26, ostatnia aktualizacja 2019-05-07 15:47 Liczba czytelników: 38639 Komentarzy : 64 Autor : Bernard (17923) Niniejszy tekst nie będzie zbiorem skondensowanej wiedzy fachowej. Jeśli jednak jesteś początkującym fotoamatorem, pragnącym uporać się z podstawowymi problemami podczas fotografii ludzi, być może będę w stanie Ci pomóc.
Zamiast wstępu
Mamy aparat fotograficzny, zakładam, że wiemy już do czego służą przysłona i migawka, fascynuje nas portret, ale mamy też jeden poważny problem: brak dostępu do nawet podstawowego sprzętu oświetleniowego. Jedyne czym dysponujemy to wbudowana w aparat lampa błyskowa i szczere chęci. Kilka pomysłów na kompozycję kadru też się przyda, ale w tym momencie nie o tym będzie mowa. W początkach przygody z fotografią popełniamy wiele błędów. Pomijając jeszcze nikłe pojęcie o kompozycji kadru (są ludzie, którzy urodzili się z tym talentem i wiele wiedzy przyswajać nie muszą), ogrom potknięć wynika z braku umiejętności radzenia sobie ze światłem. Oraz jego brakiem.
Postaram się pomóc tym z Was, którzy dopiero rozpoczynają swoją zabawę fotografią i chcą uzyskać w miarę sensowne efekty przy minimum środków.
Plener
Najlepszym przyjacielem każdego fotografa, nie tylko początkującego, jest światło słoneczne. Tak więc, jeśli chcemy wykonać kilka ciekawych portretów, bardzo dobrym pomysłem będzie wyjście z modelką bądź modelem w plener. I tutaj należy uważać. Nie wystarczy ustawienie osoby fotografowanej, jako takie wykadrowanie i pstryknięcie. Podczas oglądania efektów naszej żmudnej pracy może się okazać, że zdjęcia są nieczytelne i dalekie od tego, co chcieliśmy uzyskać. Oczy zacienione, poprzecinane brzydkimi cieniami twarze, białe plamy na skórze w miejscach, gdzie padało światło słoneczne, ostre i smoliste cienie w miejscach nieoświetlonych.
Zaradzić temu można w bardzo prosty sposób. Przede wszystkim należy unikać światła ostrego, kontrastowego. Kiepskim pomysłem jest decydowanie się na sesję fotograficzną w godzinach południowych oraz popołudniowych, kiedy słońce uderza z wysoka powodując silne kontrasty pomiędzy obszarami zacienionymi i oświetlonymi. Jedynym efektem jaki możemy wtedy uzyskać są wspomniane wcześniej głębokie cienie w miejscach nieoświetlonych, w których giną szczegóły rysów twarzy, oraz równie nieprzyjazne przepalenia, czyli białe plamy w miejscach bezpośrednio oświetlonych światłem słonecznym. W takich sytuacjach dobrym rozwiązaniem może się okazać blenda (w jakiejkolwiek formie, od przenośnej blendy fotograficznej po zwykłą kartkę białego papieru) i umieszczenie modela plecami do słońca. W ten sposób, po ustawieniu blendy naprzeciwko modelki lub modela, światło odbijane jest na twarz. Dzięki jego dużo mniejszemu natężeniu likwidowane są głębokie cienie i uniknąć można przepaleń.
Oczywistym jednak jest, że blenda nie zawsze jest pod ręką. Wtedy można skorzystać z wbudowanej bądź zewnętrznej lampy błyskowej. Zalecana jest jednak ostrożność, a to z kilku względów. Przede wszystkim, zbyt duża siła błysku może kompletnie zniszczyć efekt. Twarz na zdjęciu będzie spłaszczona przez oświetlające ją jednolite i silne światło, mogą również pojawić się miejscowe przepalenia. Do tego dochodzi również mieszanie źródeł światła o różnej temperaturze barw, co ujemnie wpływa na kolorystykę zdjęcia. O ile w niezłej sytuacji są posiadacze aparatów z możliwością manualnego zarządzania parametrami lampy błyskowej, o tyle całkowicie odradzałbym bawienie się błyskiem przy aparatach nie dysponujących takimi możliwościami.
Zdarza się, że chcemy zrobić zdjęcie podczas spaceru i zabieramy ze sobą tylko aparat, nie myśląc o dodatkowych akcesoriach. W takiej sytuacji przychodzą nam z pomocą miejsca mocno zacienione, na przykład gęsto rosnącymi drzewami. Światło, którego dostęp w ten naturalny sposób jest mocno ograniczony, jest dużo delikatniejsze, dzięki czemu mamy duże szanse na uniknięcie cieni i przepaleń, a szczegóły rysów twarzy zostaną zachowane. Wciąż jednak należy pamiętać o odpowiednim ustawieniu modela.
Warto poświęcić trochę czasu na obserwację kąta padania światła oraz jego wpływu na wygląd twarzy. Tu szczególną uwagę należy zwrócić na cienie powstające pod oczami, gdyż te potrafią kompletnie zepsuć nawet najciekawsze ujęcie. Sposobem na poradzenie sobie z tym problemem może się okazać ustawienie twarzy modela w stronę światła. Ograniczone koronami drzew nie tworzy ryzyka powstania przepaleń na skórze, dodatkowo może rozjaśnić obszary wokół oczu, likwidując niepożądane cienie. Należy przy tym wspomnieć o odpowiednim operowaniu parametrami aparatu. Ustawienie optymalnej ekspozycji może mimo wszystko dać obraz zbyt jasny. W takich sytuacjach pomocne jest ustawienie ekspozycji poniżej wskazań wbudowanego w aparat światłomierza. Dodatkowo ciekawe efekty możemy uzyskać eksperymentując z ustawieniami temperatury barw (balans bieli) w celu uzyskania przyjemnych ciepłych kolorów, co znacznie wpływa na atrakcyjność obrazu.
Wiosną i latem najlepszą porą na sesję zdjęciową jest wczesny wieczór, gdy jest jeszcze dość widno, ale słońce jest już nisko na niebie a jego światło jest dużo delikatniejsze i mniej kontrastowe. Nie tylko dużo łatwiej jest poradzić sobie ze światłem, zyskuje też kolorystyka obrazu. Przed zachodem słońca kolory są w sposób naturalny bardziej nasycone, przez co przyjemniejsze dla oka, na czym zdjęcie może tylko zyskać.
Warto też wspomnieć o umiarkowanym zachmurzeniu w porze letniej, które jest bardzo przyjazne fotografowi, również wtedy, gdy słońce na niebie jest wysoko. Chmury w sposób naturalny rozpraszają światło słoneczne. W takich warunkach praktycznie zupełnie znika problem przepaleń i głębokich cieni. Można więc powiedzieć, że warunki do zrobienia kilku ciekawych zdjęć są wręcz idealne. Przy tym bardzo dobre efekty można uzyskać odpowiednio ustawiając balans bieli w aparacie, w celu ocieplenia barw, co ożywi kolory i uatrakcyjni zdjęcie.
Bardzo przyjemne efekty można uzyskać również jesienią i zimą, gdy słońce jest nisko na niebie. Niestety, w tym czasie najlepsze warunki do robienia zdjęć nie trwają zbyt długo ze względu na dość wczesny zachód słońca. Warto jednak z nich skorzystać, gdy nadarza się ku temu okazja.
Przykłady I
1
Ad. 1: Powyższe zdjęcie zostało wykonane latem, po południu, gdy słońce było jeszcze wysoko i dawało ostre, kontrastowe światło, modelka natomiast stała odwrócona do niego plecami. W normalnych warunkach, bez powierzchni odbijającej światło, twarz byłaby zacieniona. Oczywiście, przy tak ciasnym kadrowaniu można by było sobie z tym poradzić wydłużając odpowiednio czas naświetlania. Nie jest to jednak najlepsze wyjście. Tutaj z pomocą przyszła ściana budynku, do której twarzą odwrócona była modelka. Odbite od dużej i jasnej powierzchni światło oświetliło twarz miękko, likwidując niepotrzebne i brzydkie cienie.
2
Ad. 2: Również to zdjęcie zostało wykonane latem. Tym razem było to późne popołudnie, pomiędzy godziną 16 a 17. Na otwartej przestrzeni słoneczne światło było ostre, praktycznie uniemożliwiające zrobienie sensownego zdjęcia. Dlatego też na sesję wybraliśmy się do pobliskiego lasku, gdzie dostęp słonecznego światła ograniczany był w naturalny sposób liśćmi drzew. W ten sposób pozbyliśmy się silnych kontrastów, przepaleń i cieni, uzyskaliśmy natomiast bonus w postaci miłych dla oka kolorów, które zostały ocieplone odpowiednio ustawionym w aparacie Balansem Bieli.
3
Ad. 3: Zdjęcie sióstr zostało wykonane latem, około godziny 19. Słońce było już dość nisko na niebie, światła jednak było dość dla wykonania tego podwójnego portretu. Kolory zostały ożywione odpowiednim ustawieniem temperatury barw w aparacie.
4
Ad. 4: To zdjęcie, przedstawiające moją córkę, powstało około południa, późnym latem. Słońce było wysoko na niebie, jednak umiarkowane zachmurzenie nieba naturalnie rozpraszało jego światło. Można powiedzieć, że były to idealne warunki do robienia zdjęć. Jak w przypadku poprzedniego zdjęcia, również tutaj kolorystyka została wzbogacona odpowiednim dobraniem parametrów Balansu Bieli.
ciąg dalszy na następnej stronie...Bardzo cenne wskazówki!!!
Dziękować;-) | |
Bardzo cenne wskazówki szczególnie dla początkujących. Pozdrawiam. | |
Świetne sugestie, chociaż portretem zajmować się nie będę. Kocham bardziej przyrodę. Ale techniki te rowniez tam znajdują zastosowanie. | |
Ciekawy artykuł. :)
Z przyjemnością skorzystam z Twoich rad. ;P
Pozdrawiam :D | |
to mądre jest bardzo :) skorzystam | |
Bardzo dziękuję za wiele przydatnych porad, podanych w tak przystępny i smaczny sposób:) | |
Ciekawy artykuł, proponuje napisać kolejne, może warto odkryć troszkę więcej szczegółów na temat warsztatu fotograficznego (choć obecny artykuł na szczęście już takie informacje zawiera i to cenię) | |
Fajny artykuł...
Przyjemnie sie czytało... | |
bardzo pomocny artykul... dzieki i pozdrawiam :) | |
Dzięki Wam można się wiele nauczyć o fotografii;) tylko dziękować. | |
O, jak fajnie, ze ktos to jeszcze czyta, milusio :)
Bramka, o studyjnym wiem jeszcze mniej niz o zastanym. Obawiam sie, ze potrwa to troche zanim czegokolwiek sie na ten temat naucze.
Sound, jak Ty zaczynasz chwalic to ja nie wiem czy Ty sobie jaja robisz czy powaznie piszesz :)
| |
jak ladnie to napisales wywazonym jezykiem :) moze kiedys napiszesz rowniez o swietle studyjnym? | |
Bern - bardzo sympatyczny artykuł.
Dobry elementarz fotografii portretowej. ;-) | |
bardzo dziekuje za ten artykul, podziwiam za to, ze zechciales poswiecic czas i podzielic sie swoja wiedza; niektorzy bardzo zazdrosnie strzega swoich spostrzezen...)pozdrawiam. | |
no dziekuje bardzo, przyda sie napewno a moze i juz dzisiaj :) | |
Bardzo cieszy taki odzew i swiadomosc, ze praca nie poszla na marne :) | |
dzieki bardzo ;)
moj nawiekszy problem to światło ..... dzieki ;)
Zaparszam w moje skromne progi Pf :)
| |
wreszcie jest cos - świetnie - prosimy o jeszcze | |
Dzieki, milo przeczytac taki komentarz :)
A Oza jak zawsze tylko sie usmiecha. Pewnie ma jakas uwage... ;) | |
Winszuję Bernardzie. Bardzo solidnie i profesjonalnie opracowany artykuł. Powiem szczerze, że dzięki Twojemu tekstowi (o zdjęciach nie wspomnę) skusiłem się o popracowanie nad portretem. Portretem, do którego zawsze miałem pewien dystans.
Dzięki i pozdrawiam. | |
Dzieki, ciesze sie, ze sie moglem przydac :) | |
na pewno z Twoich wskazówek skorzystam | |
znakomicie podane cenne informacje. dzieki! | |
Dzieki za czas poswiecony na przeczytanie, mam nadzieje, ze porady sie przydadza. Pozdrawiam | |
Dzięki za czas poświęcony na napisanie artykułu. Przeczytałem z przyjemnością, pozdrawiam. | |
Sylwester, to jest tekst dla tych, ktorzy takie sprzetu nie posiadaja. Do tego grona i ja sie zaliczam, wiec nie moglem o tym napisac. Sa tu jednak specjalisci od tego, mogliby sie podzielic wiedza. | |
mogles cos nabazgrac o lampach blyskowych w pomieszczeniu , jak ich uzyc np 4 lampy , ale mimo tego dobre wskazowki
dzieki | |
Potrzebne wieści, dziękuję.Może to poprawi moje poczynania i samopoczucie. Dzięki. Pozdrawiam Andrzej. | |
przykulo moją uwagę...będę się stosować do wskazówek....dzieki | |
dobra robota, przejrzyscie i zrozumiale:-), pozdrawiam | |
Saulewicz, a jak odróżnić przepalenie i prześwietlenie w fotografii cyfrowej? | |
dziękuje bardzo za rady, na poczatku drogi są niezastąpione
bede korzystać gorąco pozdrawiam :) | |
Dla "raczkujących "w fotografii to cenne informacje, a że za taką się uważam ,więc serdecznie dziękuję.
juliasz | |
Saulewicz, a gdzie napisano, ze autor tekstu jest "nauczycielem"? :D | |
Żeby "nauczyciel" mylił tak elementarne wi ważne pojęcia w fotografii jak prześwietlenie i przepalenie to juz jest bardzo źle. Wstyd! | |
No ! To ja dumna jestem :) | |
bardzo przydatny artykul, dzieki. chcialbym cos przeczytac o zmontowaniu studia domowego. moze nastepnym razem? | |
przeczytane z uwagą, dziękuję | |
przyjemnie sie czyta, fajne wskazowki, bardzo fajnie ze sa podpisy pod zdjeciem (prawie jak u Busselle)
jedna rada: moglyby zdjecia byc wieksze... lepiej ogladaloby sie... | |
Dziękuję -bardzo dobry artykuł -czytałam go jednym tchem. | |
Bardzo ciekawie i zrozumiale napisane dla początkującego fotografa, za jakiego się uważam.
Gratuluję.:))) | |
fajnie... dobrze wiedzieć... hihi trochę zostałem doświetlony, bo ciemna masa ze mnie:D | |
Musze przyznac, ze serce rosnie, gdy sie czyta takie komentarze. Tym bardziej, ze moj tekst zdaje sie byc przydatny rowniez dla "starych wyjadaczy". Serdecznie Wam dziekuje za czas poswiecony lekturze tego tekstu. | |
Świetny artykuł :-) właśnie niebawem wybieram się na sesje portretową w plener i bardzo przydały mi się te informacje. Dzięki dla autora ;) | |
Dziękuję za bardzo ciekawy artykuł, mam nadzieję że pojawią się kolejne artykułu pokazujące na czym polega "dobry warsztat fotografowania" | |
Dziękuję za bardzo ciekawy artykuł. | |
dzieki Bern, krótko, treściwie i "jak chłop krowie na rowie" i właśnie tego potrzebowałem. Coraz bardziej skłaniam sie, żeby spróbować portretu i takie wskazówki są jak najbardzij na miejscu,
pzdr | |
do tej pory jeszcze nie czytałam ani jednej książki o fotografii a tym bardziej artykułu...głównie z lenistwa ;)...najbardziej mi się podoba to, że umieściłeś zdjecia i bezpośrednio pod nimi swoje uwagi odnośnie swiatła (krótko i zwięźle żeby mnei nie zniechęcić do długiego czytania)...i fajnie bo czegoś się dowiedziałam i coś sobie ułozyłam w głowie dzięki temu :) | |
Jarry, faktycznie, jest blad! Moja wina, przeoczylem. Jesli mozna administracje prosic o wprowadzenie poprawki...
Bardzo sie ciesze, ze tekst zostal jednak dobrze przyjety. Nie bede ukrywal, ze przed wyslaniem go do publikacji mialem spora treme. Mam nadzieje, ze sie przyda :)
Co zas zaczepnych komentarzy sie tyczy, ludzie maja rozne problemy, co poradzic...
Dzieki serdeczne za odzew, pozdrawiam!
| |
W zdaniu "Spotkałem się też z pomysłem wykorzystania białej koszulki, w którą może się ubrać fotografowany" jest moim zdaniem błąd, powinno być raczej "...fotograf" lub "...fotografujący". Ale może nie zrozumiałem... | |
bardzo ciekawy i pouczający artykuł, wiele z niego wyciągnąłem dla siebie, nieczęsto sie zdarza by ktoś pomyslal o początkujących i w tak jasny sposób przedstawił temat ;) | |
Swietny artykul, gratuluje. Wskazowki beda wykorzystywane;) pzdr | |
Niby wiedziałam wszystko o czym piszesz ale ładnie mi się to poukładało. Zaintrygowałeś mnie zabawą balansem bieli. Zazwyczaj stawiałam na "poprawność" czyli ustawianie bb podręcznikowo względem warunków i nie przyszło mi do głowy żeby poeksperymentować z temperaturą barw. Jeśli zaś chodzi o serię M. Busselle (http://www.michael-busselle.com) to polecam całą: ["Fotografia barwna", "Fotografia czarno-biała", "Fotografowanie na wakacjach i w podróży"] - nie tylko "Portret doskonały" jako zawierającą wiele cennych informacji o świetle, kadrowaniu, sprzęcie, obiektywach, filtrach foto, materiałach negatywowych i pozytywowych. | |
Bardzo mi się podoba ;) Nie dość, ze dobrze się czyta to zamieściłeś wskazówki nie tylko o oświetleniu jako natężeniu światła, ale też jego kolorze - zabawy Balansem Bieli i wskazówki na ten temat będę musiał wypróbować ;) | |
| |