Nasz serwis korzysta z 'ciasteczek' zgodnie z
Polityką Prywatności
.
OK
Login
Hasło
Zapamiętaj
Canthi / Gdynia
Liczba punktów: 6541
za zdjęcia: 6196
za krytyki: 345
Własna strona www?
Zdjęcia autora [220]
Komentarze i oceny
autora [3933]
Krytyki autora [38]
Dyskusje
na forum [1379]
Zebrane komentarze
i oceny [2493]
Zebrane krytyki [7]
O sobie
W oczekiwaniu na zmiany
___
Czasem widzę tylko kropelki rosy na źdźbłach traw i płatkach kwiatów w porannym słońcu albo owady korzystające z ostatniego ciepła o zachodzie.
Czasem widzę tylko ponure mgły nad zatoką i przemykających w tej mgle zziębniętych ludzi.
Innym razem zamykam się w domu i widzę tylko to, co w domu.
Dlatego tutaj, miły Gościu, nie znajdziesz jednej kategorii. Tu znajdziesz (prawie) wszystko.
Dyskusje na forum
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 15:04:15
:o((
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 13:14:21
Tak w sumie może być. Tylko tak wybiórczo?? :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 13:12:36
UncleTom, nie wydaje mi się, to jest komputer firmowy, gdzie są poustawiane zabezpieczenia, które od razu o takich stworkach wrzeszczą. Przynajmniej do tej pory tak było.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 13:11:49
Ale wiesz, co mi się wydaje? To nie jest pierwszy raz. Już kiedyś coś takiego miałam i samo przeszło. To może i tym razem przejdzie. A ja przynajmniej nie będę się tak pastwić nad zdjęciami.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 13:07:05
A. Nie robiłam.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 12:59:46
A tego określenia nie rozumiem...
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 11:46:46
Ano nie pomógł...
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 11:44:07
I jedno, i drugie. Maxthon i czyszczenie pamięci.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 11:18:14
Chiba nic to nie dało...
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 10:32:08
To miłego dnia w robocie...
Słuchajcie, coś dziwnego się u mnie dzieje - zdjęcia z galerii w ogóle mi się nie otwierają w firefox'ie, odkryłam wczoraj, że otwierają się bez problemu w zwyczajnym IE. Teraz natomiast otwierają mi się te, które oceniłam/skomentowałam, inne już nie. O co może biegać? Od razu mówię, że nie wyłączałam przypadkowo żadnych obrazków ani innych takich bo takie "przypadki" mi się nie zdarzają, a jak mi się zdarzą, to wiem, jak je cofnąć. Poza tym wtedy żadne obrazek by mi się nie otwierał, a nie tak wybiórczo...
Dziiiiwne....
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 09:10:48
Ano! I nie leczyć gardła papierosami :P
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 07:04:25
OMG, widzę trochę sprawiedliwości na tym świecie :)))
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-15 06:53:33
Dzień dobry, BB, dzień dobry reszta! Pobudka!!!!
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 22:20:02
No, a ja akurat wieczornie żegnam... Idę spać, chociaż raz wcześniej.
Dobranoc!
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 21:13:28
Całkiem niezły nałóg :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 20:42:02
bibi, najbardziej mi się podobało, że jako drugi powód ogólnego zniechęcenia do pracy - po długim dojeździe - podałaś odcięcie od OB :) nie ma to jak uzależnienie :) he he :))
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 19:05:03
A ja właśnie wróciłam. Zaglądam, i co? I znowu w zęby włażą różne takie, że ehhhh......
Ja przepraszam, że tak, ale wczoraj była mowa o tępieniu pewnej patologii, którą są krytyki z krytykami nie mające nic wspólnego.
Spójrzcie na polecaną krytykę - o ile jeszcze tam wisi, bo mogła już wskoczyć inna...
A tak poza tym, miłego wieczoru :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 16:06:00
Dzień znośny bo wcześniej wychodzę. Właśnie teraz.
Więc do zobaczenia :)))
Więcej pokory....precz z chamstwem
2007-11-14 14:34:56
Kto wie, może podziała :)
Więcej pokory....precz z chamstwem
2007-11-14 10:21:01
Robert, zgadzam się, że obiektywność, zakładana przez tworzących portal, znika jak sen jaki złoty i można ją kojarzyć już tylko z obiektywem. Ja jednak nie godzę się na to, ten portal MA być obiektywny, nie godzę się na usuwanie tego, co jest napisane u góry, chcę, żeby to było napisane dwa razy większą czcionką i na czerwono, z podkreśleniem słów "rzeczowo" i "z kulturą". Bo godzenie się na takie patologie, jakie tu czasami widzę, i bicie larum na zasadzie "zróbcie z tym coś" i czekanie, aż ktoś inny w końcu zrobi, uważam za hipokryzję.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 09:38:11
Witojcie jeszcze raz!
Ach, jak Wam zazdroszczę. Też bym poszła do Skaryszewskiego... I, zaraza, nie mogę ://
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 07:15:18
Cholera, zwiążcie mnie, czy coś...
Więcej pokory....precz z chamstwem
2007-11-14 07:14:43
R_Bloedsinn, Ty jakiś czas temu napisałeś, że płacisz po to, żeby nie musieć dostawać wyciorem po dupie. Dla mnie to jest właściwie podobne podejście, co eposa - płacę, to się ode mnie odwalcie i ani mi się ważcie skrytykować zdjęcie. Bo płacę! A prawda jest taka, że możliwość wzięcia po dupie należy przyjąć wraz z dobrodziejstwem tego portalu, bo z założenia ma to być portal OBIEKTYWNY, gdzie każdy może zostać pochwalony albo oberwać - nie ważne, czy płaci, czy nie.
Rację masz ewidentnie co do tępienia chamstwa czyimiś rękami - jeśli kogoś tak wiele kosztuje samodzielne wciśnięcie koszyczka, że zostawia tą, jakże ciężką, "robotę" innym, to ja serdecznie współczuję. Jeśli chwilka zastanowienia się jest aż takim wysiłkiem, że trzeba płacić, aby robili to za nas inni, to... Cóż.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-14 07:00:47
Dzień dobry! :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-11-13 23:48:23
Hmmm... A ja szafę owszem, mam, aczkolwiek niewielką. Natomiast dziury jakośnie mogę się dopatrzyć. Aż tak nabroiłam, że nie zasługuję?? No to idę spać.
Dobranoc :)
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
6
|
7
|
8
|
9
|
10
|
11
|
12
|
13
|
14
|
15
|
16
|
17
|
18
|
19
|
20
|
21
|
22
|
23
|
24
|
25
|
26
|
27
|
28
|
29
|
30
|
Strona 31
|
32
|
33
|
34
|
35
|
36
|
37
|
38
|
39
|
40
|
41
|
42
|
43
|
44
|
45
|
46
|
47
|
48
|
49
|
50
|
51
|
52
|
53
|
54
|
55
|
56
O nas
|
Fotografia cyfrowa
|
Polityka prywatności
|
Regulamin
|
Zasady użytkowania
|
Reklama
|
Kontakt
© Copyright
Obiektywni.com.pl