A może babulok to wcale nie wina komputerów, hamburgerów i
internetu, tylko rodziców i pędu za tzw sukcesem?
Dobre foto, przetrwało, emocje są, zapis czasu jest..no, to
coś więcej jak portrety ładnych laseczek ze szkiełka za 8
tysi i naciągania rzeczywistości..