| | |
Liczba punktów: 2081 za zdjęcia: 1676 za krytyki: 405 Krytyki otrzymane przez autora Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny | | raider | "Ocena" (albo raczej komentarz) hiteroha chyba nie jest
niespodzianką... nie będę rozwijał tego tematu, bo
najłatwiej chyba wysunąć standardowe wytłumaczenie, czyli:
hiteroh sam nie umie zrobić makro, więc się nie zna itp...
nie można mieć o to pretensji...
Zdziwiła mnie za to ocena eposa, bo spodziewałbym się, że
ktoś, kto ma jako takie doświadczenie w temacie, udzieliłby
początkującej koleżance paru wskazówek, lub przynajmniej
napisał kilka słów pocieszenia, np. "nie martw się, początki
w makro nie są takie proste jak to się wydaje, ale nie
poddawaj się, chętnie obejrzę kolejne efekty Twoich zmagań w
tym fascynującym owadzim świecie... cieszę się, że zajęłaś
się czymś innym niż ściany..."
Oczywiście, prawdziwy dżentelmen dodałby również coś w
rodzaju "pomijam różnicę w sprzęcie jakim dysponujemy, a w
tego rodzaju fotografii jest to dość ważne (moje
przypuszczenie-raider), dlatego przyjrzyjmy się może
kadrowaniu... imo nie jest źle, choć głowę umieściłaś chyba
trochę zbyt centralnie, ale jeśli nie masz nic przeciwko
temu, pozwolę sobie zaprosić Cię pod jedno z moich zdjęć,
które w dużym stopniu przypomina mi przedstawioną przez
Ciebie pracę:
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-83555.php
jak pewnie łatwo zauważysz, też lubię taką głębię
ostrości... szkoda tylko tego odnóża na pierwszym planie,
wygląda wręcz jakbyś je stemplowała (?), następnym razem
zwróć na to uwagę... no nic, mam nadzieję, że pierwsze
trudności Cię nie zniechęcą i życzę dużo cierpliwości...
powodzenia..."
To tyle ode mnie... uważam, że nie jest tragicznie i wierzę,
że będzie lepiej... | toska | 2007-07-12 21:41:46
| | naga | jedno z tych zdjęć, co (szczególnie) są zagadkami. sądzę, że
przede wszystkim dla autora - bo nie jest w stanie ogarnąć
ani przewidzieć znaczeń, jakich się tu widzowie dopatrzą.
ja to sobie rozpisuję jako definicję procesu decyzyjnego wg
tao. każda decyzja, jaką podejmiesz, będzie taka sama. gdyż
każda z nich płynie w głębinach wielkiej rzeki czasu i nigdy
nie dojrzysz, dokąd prowadzi. nie zajmuj się więc próżnymi
próbami kontrolowania swojego życia, gdyż nie masz kontroli.
taka inspiracyjka:) fajne zdjęcie. | toska | 2007-07-11 16:28:01
| | toska | Cyprianie, wieki Cię u mnie nie było :)
odpozdrawiam z familiaris i lupus ! ;) | toska | 2007-05-13 12:28:21
| | cyprian | Zdjęcie traktujące o psim żywocie, a zrobione z punktu
widzenia człowieka:)
Wg. mnie - szeroki kąt + perspektywa z dołu:)
Pozdrawiam Tośkę i wszystkie Canis zwłaszcza Lupus:)) | toska | 2007-05-13 00:26:37
| | Swistakolis | -Ostrości brak na "modelu";) Podostrzyć za pomocą
odpowiedniego narzęzia trzeba
-Zciachaj ze 2cm góry i 1cm dołu. Poprawi to odbiór zdjęcia
-Więcej kontrastu by się przydało | toska | 2007-03-25 18:03:14
| | Jan_Starocki | Jeżeli chodzi o przekaz to dla mnie to fotografia kulturowa.
Jeżeli autor jest na zewnątrz tego kulturowego artefaktu,
który fotografuje to widać tu ignorancję i kompletny brak
zrozumienia tego symbolu kultury chrześcijańskiej. Wyobraźmy
sobie podobne zdjęcie, z takim samym tytułem tyle, że
przedstawiające Buddę a nie Jezusa. Kompletne
niezrozumienie. Mogę próbować bronić przekazu fotki pod
warunkiem, że autor robi to jako osoba będąca wewnątrz tej
kultury i próbuje dyskutować sam ze sobą, odkrywać znaczenia
symboli, w których wyrósł? W tym przypadku jednak fotka mówi
ma za mało. Podobieństwo blasku oskarowego postumentu z
przypadkowym blaskiem postaci na krucyfiksie osoby, która
niedawno odeszła to za mało na taki przekaz. Czyli zdjęcie
albo ignoranckie albo powierzchowne. Zdjęcia kulturowe to
poważny temat - wymaga dojrzałości i taktu. | toska | 2007-02-23 17:40:04
| | toska | Młoda jestem, może stąd dziecinne zagrywki czasem.
Co do powstania celu foty - nie jestem gorliwą katoliczką,
zdjęcie zrobiłam podczas eksploracji cmentarza w
poszukiwaniu wzoru nagrobka dla mojego dziadka ateisty,
który krzyża nie chciałby mieć na nim.
Co do tytułu - może z powodu mojej ignorancji religijnej nie
wzięłam pod uwagę jego możliwego prześmiewczego wyrazu, nie
to było moją intencją.
| toska | 2007-02-22 15:17:44
| | Lifter | Prawie jak udana fotka. Kadrowanie rodem z podrecznika
(mocny punkt), tytul prawie jak z tabloidu. Ale cos ci
powiem - jak fotka jest nijaka to CZASEM dobrze dobrany
tytul moze ja pociagnac w gore jak balon stratosferyczny.
Natomiast nijaki albo co gorsza kiepski tytul tylko ja
dobija. Szczerze mowiac jestem ateista. Ale moze wlasnie
dlatego nie kpilbym z przedmiotu kultu innych. A jesli juz,
to postaralbym sie by ta kpina byla drapiezna, odkrywcza,
lamiaca jakies tabu - a nie po prostu pokazanie jezyka... to
takie... dziecinne.
| toska | 2007-02-22 14:33:56
| | cyprian | W moim odczuciu potencjał chwili i miejsca wspaniały, ale
osobiście uderza mnie brak plastyczności, tak tu pożądany..
Myślę, że osiągnęłabyś go schylając się do ok. o,5m i z
wysokości zwierząt fotografowała.. I nie tym aparatem -
widać, że to cyfrowy kompakt o małej matrycy. (;
No i nie ucinałbym wilków, to że nie są tematem głównym, nie
znaczy, że go nie uzupełniają. W fotografii przyrodniczej
zwierzę jest (przynajmniej w większości przypadków)
priorytetem ponad trójpodziałem i innymi regułami. (: | toska | 2007-02-06 18:33:29
| | kavala | Ktoś krytykuje, że okrutne, ale takie jest życie, okrutne.
Wilki tak jedzą i nie robia bynajmniej tego celowo, wiec nie
ma mowy tu o specjalnym okrucieństwie, czy znęcaniu się dla
potrzeb fotografii. Wszyscy się zachwycali zdjęciem bodajże
pelikana łykającego rybę, łypiacą błagalnie okiem, tytuł
prośba, czy błaganie, nie pamiętam. Widocznie rybka tak
bardzo nie jest nam bliska, ale dla mnie to to samo. Z tej
foty bije czysty naturalizm. Może nie jest najlepsza
technicznie ale budzi emocje i to duże emocje, czyż nie oto
tu chodzi? Czy ranni żołnierze i umierające dzieci
pokazywane na World Press Photo to też zbyteczne
okrucieństwo? To co tu pokazane to natura w najczystrzym
wydaniu. | toska | 2007-02-05 20:22:22
|
| |