istnieje mnóstwo wspaniałej muzyki która nie jest promowana przez media , szkoda bo poziomem (zarówno technicznym jak i artystycznym) ci zupełnie nie znani wykonawcy nie odstają od takich sław jak Genesis , Pink Floyd czy Marillion.
APC świetne jest :) Zresztą niemal jak wszystko czego się tknie Maynard Keenan (Tool, Puscifer). Ma facet talent ;)
A skoro o APC mowa... polecam też zespół Dredg (szczególnie płytkę Catch Without Arms).
Nostradamus Judas'ów niezły, owszem... może trochę za długi... mam wrażenie, że kilka utworów na siłę upakowali... ale mimo to dobrze się tej płyty słucha słucha :)
A ostatnio nie mogę się oderwać od Amanethes Tiamat'u...
Ale nadal przyjemnie ;) Dawno Audioslave'a nie słuchałem... oj dawno... dzięki za przypomnienie o istnieniu tej kapeli;)
U mnie bardziej bliskowschodnio, choć nadal metalowo... Orphaned Land - Mabool
A tu do poczytania o tym małym arcydziełku... http://www.rockmetal.pl/recenzje/orphaned.land-mabool.the.story.of.the.three.sons.of.seven.html
Vodek - No! The Mother and the Enemy - genialna płyta! Jak dla mnie ich najlepsza...
Wydali coś po tym? Bo po wydaniu tej płyty jakoś nie dotarłem do wieści o nich.... Rozpadli się czy co?
The Forgotten Arts
Forever. Alone. Immortal
Dionysos
Maior Arcana
My Guardian Anger
moja ulubiona to ostatnia, nie wiem czy sie rozpadli, ale od ladnych paru lat nie graja :((((
A tak... "Guardian..." też świetny. Choć "The Mother..." jednak bardziej ;)
Oby jeszcze coś wypuścili... Perełka na polskim (jak dla mnie to i na światowym) rynku muzycznym.