/ Dlaczego wrzucacie gnioty?

Dlaczego wrzucacie gnioty i twierdzicie, że to świetne zdjęcia?
Dlaczego wrzucacie albumy i uważacie, że to sztuka?
Dlaczego wrzucacie zwykłe fotografie i zachwycacie się, że to przecież coś rewelacyjnego?

Dlaczego zamiast robić zdjęcia, bawić się tym, próbujecie dyskutować o czymś, czego i tak nie rozumiecie. Wśród naszego społeczeństwa mało kto obdarzony jest zdolnością rozumienia sztuki. Reszta tylko próbuje trochę poczuć z tego co inni mu przekazują, albo po prostu przykładają linijkę do kolejnych kadrów i o tych linijkach dyskutują.

Dlaczego wprost nie powiecie tak jak jest: "Robię zdjęcia, bo lubię, robię zdjęcia takie po prostu, takie jakie robię, staram się jak umiem, ale wiem, że niewiele umiem a moja fotografia to nie jest sztuka wysokich lotów, ale po prostu moje spojrzenie na otaczający świat i próba pokazania tego."

Dlaczego?

Despotyczne podejście.

Acha, jeszcze jedno, przeczytam z chęcią interesujące, długie, sensowne, uzasadnione wypowiedzi dotyczące tematu. Resztą sobie głowy zawracać nie będę.

Dlaczego sam sobie nie odpowiesz na te

Twoje D L A C Z E G O

Ale trudno jest dyskutować z tak postawionymi tematami. Poza tym Twoje nastawienie jest odczytywane bardzo jednoznacznie. Ty to lubisz i się tym bawisz. Okej, ja to rozumiem.

Postawienie tezy: "...próbujecie dyskutować o czymś, czego i tak nie rozumiecie..." jest chyba nadto pretensjonalne i odbiera chęć rozmowy. Ty uważasz, że ktoś nie rozumie ? :))
Powiem tak robię zdjęcia bo sprawie mi to przyjemność, bo jest to forma pokazania siebie innym. Wystawiam album i piszę, że to album rodzinny (ale czy to nie może być fotografia dobra, artystyczna i ciekawa?).
Poza tym właściwie nie poruszasz żadnego problemu, nie stawiasz pytań, które budzą wątpliwości, nie widzę ciekawego, poruszającego motywu Twojej wypowiedzi. Równie dobrze można spytać: Dlaczego pokazujecie swoje zdjęcia i uważacie, że to nie obrazy olejne ? Zbyt drastycznie narzucasz swoje interpretacje ludzkich poczynań, to oczywiście moje zdanie i moje odczucia.

No właśnie, @_M - dlaczego Ty to robisz?
Z tej pozycji stawiasz się w o wiele gorszej sytuacji, niż Ci, o których piszesz, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że robisz to z premedytacją i świadomie, a Ci, których karcisz, nie.

Gatunkowo temat idealny na niedzielne przedpołudnie.
_M masz oczywiście rację z tym co napisałeś(łaś), po pewnym czasie pobytu na tego tupu portalach
każdy dostrzega jakie są realia, reguły takiej otwartej galerii fotograficznej.
Recepta jest prosta, albo się człowiek dostosowuje do panujących tu zasad i obyczajów, do oceny swoich zdjęć przez
niewymagającą i schlebiającą tanim gustom publikę, albo go tu nie ma.
Podstawowa zasada na zdobycie popularności i prestiżu na tego typu portalach - Dobre nie musi być to co jest wartościowe, ale to co się ludziom podoba.

Ad.1 Wrzucam gnitoy, ale nie twierdzę, że to świetne zdjęcia!
Ad.2 Wrzucam albumy, ale nie twierdzę, że to sztuka!
Ad.3 Wrzucam zwykłe zdjęcia, ale się nie zachwycam, że to rewelacja.

Myślę _M, że generalizujesz (chyba, że to celowy zabieg, prowokacja). Jest tu wielu autorów, którzy z dystansem podchodzą do swoich zdjęć, uczą się, podpatrują...

pattom, nie rzecz w postawionych pytaniach, czy prowokowaniu ludzi do rozmowy, rzecz w odpowiedziach, połowa Twojej wypowiedzi bardzo w temacie i ukazuje, że jednak masz coś do powiedzenia na tak postawione pytania, dzięki.
Album rodzinny może być fotografią artystyczną, ale rzadko jest. Moim zdaniem, poza tym czasami myślę, że zbyt wiele osób nastawia się właśnie na ów artyzm zupełnie niepotrzebnie, jakby bez tego nie można było czerpać przyjemności z obcowania z fotografiami.

neojmx, ja tego nie robię
podobnie jak nie karcę a sam fakt świadomości, czy nieświadomości nie ma tutaj znaczenia

Fomalhaut - dokładnie, niedzielne popołudnie dobrym czasem na luźne pogaduchy
Chyba słusznie spostrzegłeś właśnie fakt, że to grupa w jakiś sposób zdaje się wyznaczać to co jest słuszne na tego typu portalach. Tylko skoro większość osób nie zna się tak naprawdę na sztuce a jedynie posługuje się jakimiś swoimi gustami i guścikami to dlaczego w rozmowach, w uniesieniach traktuje się to wszystko tak poważnie i tak, jakby to był wielki artyzm?

chulap, jesteś tego świadomy, więc na pewno masz rację ;)

Prowokacyjny,bardzo nieprzyjemny i despotyczny watek,osadzajacy nas kazdego uzytkownika tego portalu z osobna(a przeciez nas nie zna tak naprawde)ba nawet spolecznosc.

Gdybysmy w taki sposob podchodzili do wszystkiego w naszym zyciu,nic bysmy nie osiagneli i nie mieli zadnych pasji.!!!!
Tezy autora zabijaja od samego poczatku,od zarodka.

Bo wg autora watku najlepiej jest sobie wbic do glowy,ze nasza spolecznosc nie potrafi zrozumiec sztuki,ze "probujemy poczuc" odrobine
tego klimatu jaki nam przekazuja autorzy swoich zdjec etc.

Kazdy z nas jest inny,widzi i czuje inaczej.....czerpie swoje male przyjemnosci z obserwacji tutaj.Jest wielu autorow podchodzacych z dystansem,
wiec nie rozumie jak mozna pisac taki post???

ziew...

Ad. 1 Nie wrzucam gniotów, wszystkie moje zdjęcia (nawet te wymoderowane) trzymają, jak na kompletnego amatora, bardzo przyzwoity poziom przynajmniej od strony technicznej.
Ad. 2 Nie wrzucam albumów. Uważam, że te prezentowane w galerii sztuką nie są i nigdy nie będą.
Ad. 3 Tak, wrzucam zwykłe fotografie, bo innych nie potrafię zrobić. Absolutnie się nimi nie zachwycam (patrz Ad. 1), ale uważam niektóre z nich za prace naprawdę udane, a wszystkie zamieściłem dlatego, że uznałem, iż warto się nimi podzielić z szerszym ogółem osób zainteresowanych fotografią. Z korespondencji wymienionej z kilkoma Obiektywnymi wynika, że na postawie moich zdjęć niektórzy się nawet czegoś nauczyli... :-)

Robię zdjęcia WYŁĄCZNIE dla zabawy, nie dyskutuję na temat sztuki, bo TEN portal NIE JEST dla artystów, tylko takich samych zapaleńców jak ja. Robię zdjęcia takie, jakie umiem, a bez fałszywej skromności uważam, że wychodzi mi to powyżej średniej społecznej, niemniej jednak NIGDY nie sugerowałem, że nie ma w tej galerii miejsca dla początkujących, nawet tych, którzy właśnie rozpakowali swój komunijny prezent. natomiast ZAWSZE uważałem, że nie ma tu miejsca dla arogantów ograniczających się do komentarza typu "gniot" i zadzierających nosa jakby co najmniej raz w roku zdobywali Pullitzera...

HotelCostes, chociażby po to, żeby przeczytać taką odpowiedź jak Twoją, z której jasno wynika, że jednak są ludzie, którzy chcą czuć i poszukują kontaktu ze sztuką. Podoba mi się określenie "próbujemy poczuć". Może właśnie to skłania do wspomnianych postaw? Może dlatego, że właśnie chodzi o "czucie" tak często dyskusje są bardzo emocjonalne?
Oby każdy chociaż próbował "czuć klimat" jaki chce przekazać autor pracy.

Chulap wspomniał a ja się zgodziłem, że post początkowy bardzo generalizuje. Zdaję sobie z tego sprawę, niemniej w tym wypadku uznałem to za potrzebne.

Oby tylko pasja nie przeradzała się a pasję.

jpk, cieszę się, że są ludzie świadomi tego jakie są ich zdjęcia :)
Punkt trzeci, szczególnie jego końcówka wręcz rewelacyjne. Widzę, że wiele osób motywuje publikację samym faktem chęci podzielenia się swoimi zdjęciami. Bez wdawania się (jak mniemam) w szczegóły jak wysokich lotów sztukę prezentują i bez fałszywej skromności zarazem.

_M -> równie dobrze, a za to krócej byłoby zapytać, dlaczego wielu użytkowników tego (i innych portali) ma zadęcie? Warto zwrócić uwagę na związek przyczynowo-skutkowy... :o)

Wowa, jeszcze trzeba by owo "zadęcie" zdefiniować... bo mi się kojarzy z puzonem.

"A mnie panie profesorze wszystko się z dupą kojarzy...".
Jeśli zdefiniujesz "gniota", ja zdefiniuję "zadęcie". Rozcieńczasz własną zupę.

Wowa, ok rozumiem

kiedyś miałem przyjemność rozmawiać przy ognisku nad rzeką na w sumie pokrewny temat ze starym poznańskim fotografikiem. gość z ogromnym dorobkiem, któremu oczywiście nie wspomniałem, że czasem sobie coś tam pstrykam. powiedział pokazując nam swoje fotografie pewną rzecz. szło to jakoś tak "pomiędzy profesjonalistą a amatorem jest jedna różnica, amator pokaże ci wszystkie swoje zdjęcia i będzie się cieszył, że ktoś cokolwiek o nich powie, profesjonalista ograniczy się do kilku najlepszych i głębokim milczeniem zasnuje całe kontenery śmieci"...
_M wątek dobry dla sfrustrowanych studenciaków, co w weekendy siedząc w pubie smęcą swoim laskom na temat niesprawiedliwości co im się wiecznie trafia.
to otwarty dla każdego portal...i w tym jego największa siła mimo, iż paradoksalnie dla niektórych jest to jego słabością...

-M, zacząłeś pić? :)

Ja skończyłem pić.
Dla tego zapewne nie widzę i nie rozumiem przytoczonego problemu w wątku. ;)

Ja tam wiem co robię i wiem jak to się nazywa. Robię zdjęcia, które nazywam zdjęciami.

> _M 2009-11-08 13:08:54
> Tylko skoro większość osób nie zna się tak naprawdę na sztuce
> a jedynie posługuje się jakimiś swoimi gustami i guścikami
> to dlaczego w rozmowach, w uniesieniach traktuje się to wszystko tak poważnie i
> tak, jakby to był wielki artyzm?

jak ktoś wydał grube pieniądze na lustrzaną syfrówkę (nierzadko zaciągając kredyt), to powaga i artyzm musi przeca być ! :-))

triodante, dzięki za słowa, cytat z fotografa wyśmienity, co do studencików, nie wzbraniam nikomu angażowania się w temat
Bernard, a kiedyś przestawałem? Pytanie tylko co :P
sepa, nie trzeba pić, żeby rozumieć, chociaż niektórzy piją bo nie rozumieją. Tak czy siak, jedno konkretne zdanie o sobie, które napisałeś warte jest zachodu :)
auto_joker, nie wiem, trochę moim zdaniem skróciłeś myśl, chociaż w sumie nie zastanawiałem się nad sztuką, fotografią a gniotami i albumami pod kątem snobizmu sprzętowego i tego, że to reguła konsekwencji każe postrzegać swoje prace pod kątem sztuki