a no tak pan Tirti...cokolwiek nie napiszesz...rzuca riposta ...to znaczy...
... musi sie podobac:)
maksyma to - komentujacy - lepiej sie nie odzywaj:)
przynajmniej ja go tak odebrałam.
nie wiedziałam, ze odszedł...i to zaledwie jednego komenta mu napisałam;)
coz...
noooo... wczoraj padlem jego ofiara, a poprostu chcialem byc szczery... po jego ataku przeprosilem, a on dalej... troche mnie ponioslo i mu nawrzucalem ale napisalem do moderatorow o usuniecie moich komentarzy... strasznie nerwowy koles...