/ spotkanie OB w Łańcucie

Uhum... ja mam nadzieję, że nie okażę się straszakiem na obiektywnych!

Słowo daję, tzn. obiecuję, że nikogo na tym plenerze żywcem nie zjem i dam do dom szczęśliwie powrócić!

Dla mnie to masakrycznie daleko :( Szkoda.

Mordecai, mamy jeszcze jednego chętnego ale jak będzie wiedział na 100% to sam napisze ;) Aga - wiem, jak jechałam w Twoje strony to droga była strasznie uciążliwa, to właściwie cała Polska do przejechania :) szkoda...

I ja bym się dołączył, ale... trzymają mnie na uwięzi względy ekonomiczne. ;o( Może się uda. Dziś nie jestem w stanie potwierdzić... Walka trwa! ;o)

oo :) fajnie by było, jeszcze jest trochę czasu ;)

Jasne, że fajnie, ale z pustego to i Salomon... :o)

dla marudzących o upadku ob przypominam, że spotkanie się odbędzie niezależnie od ilości chętnych, kto ma ochotę może się przyłączyć :)

A dasz radę lubuskie do Łańcuta przyłączyć? ;)

:)) samolotem przyleć to jeszcze po drodze napstrykasz coś ciekawego :)

Na razie z forsy się wypstrykałam :) a święta za pasem.

ostatnie przypomnienie dla chętnych :)

Pozdrowienia dla "Łańcuta" :)

Również pozdrawiam! I mgły życzę... ;o)

była mgła jak obiecałam! HA! :P odpozdrawiam :))))