/ Jak obudzić ten portal?

Byłem użytkownikiem "Obiektywnych" w okresie jego rozkwitu. Teraz na nim obowiązują identyczne zasady, jak był w pierwszej trójce najbardziej cenionych portali foto. To błąd. Te czasy minęły. Trzeba dostosować formułę portalu do nowej sytuacji i zacząć ściągać do siebie starych użytkowników i zachęcać nowe osoby do zakładania konta. Fatalne jest również to, że utworzyły się TWA (Towarzystwa Wzajemnej Adoracji), które blokują rozwój portalu. Fatalne zdjęcia są oceniane tak samo jak knoty. Ocenę 4 zyskuje się tutaj za nic. 90% ocen to bezpieczne 4. Proszę, wypowiedzcie się na ten temat.

Powinno być "fatalne zdjęcia nie są oceniane tak samo jak knoty"

Oceny to chyba najmniej istotna część tej układanki. Zazwyczaj to sposób na "zalajkowanie" zdjęcia i stąd może to uśrednienie i zawyżenie.
Trochę relikt dawnych czasów
Grono osób publikujących i komentujących / oceniających jest tak małe że trudno mówić o prawdziwym TWA
Widzę to miejsce obecnie jak jakąś odmianę od masowości fejsa czy insta

Teraz nie wiem czy moje zdjęcia są knotami czy są fatalne.

@xpioxb
A co jeśli jedno i drugie? ;)

O tym nie pomyślałem. :)

Jedyny sposób an ożywienie to zaangażowanie zarówno w publikację jak i komentowanie.
Bez zawracania sobie głowy adekwatnością ocen i TWA - bo to są tematy które rozgrzewały to i podobne portale 10 lat temu

Mnie się podoba ta kameralność. Trochę jak z paczką kumpli na piwie... a w czasach, kiedy puby zamknięte to całkiem miła sytuacja :) TWA bardzo sympatyczne. Także zapraszamy, każdy znajdzie tu swoich sympatyków :)

MZ najważniejsza sprawa to szczerość. Nie podoba mi się to zdjęcie - daję 1. Ale jednocześnie piszę dlaczego. Ten portal 10 lat temu był najlepszy dlatego, że każdy pisał, to co myślał. Oceny od 1 do 3 były większością. Czwórki uzyskiwały świetne zdjęcia. A teraz 80% to ocena 4. Płakać się chce. Zróbmy coś razem z tym, aby uratować ten portal. Ale trzeba zlikwidować Towarzystwa Wzajemnej Adoracji, które oceniają słabe zdjęcia tak jak fotograficzne dzieła.

Serio? Fakt że ktoś komuś przy zdjęciu zostawił 1 lub 5 jest jakimś problemem?

Zupełnie nie jest problemem. Ocena jest rzeczą subiektywną. Chodzi o to, aby każdy stawiając ocenę, kierował się tylko swoim odczuciem, a nie myślą, że jak ja postawię 1 to też od niego(jej) dostanę 1.

Kiedyś wyróżnieniem było jeśli praca zostawała w galerii. :)

Zgadza się...

Ruszmy dupy i zróbmy coś. Chyba że wszyscy chcemy dostawać czwórki bez komentarzy...

pruski, ale wszystkie Twoje oceny to czwórki i piątki właśnie :)

Wyparcie... ;)

Ale ja tu jestem 3 dniowy świeżak. Na razie oceniałem te zdjęcia, które mi się podobały. Moja średnia ocena z całego okresu - 3,36...

Poza tym, nikt nie ma obowiązku oceniania wszystkich prac. Jeżeli zdjęcie mi się nie podoba, nie muszę go oceniać. Problemem jest zawyżanie ocen (w ramach Towarzystw Wzajemnych Adoracji) przy słabych pracach...

Też uważam, że oceny przy zdjęciach są często zawyżone, ale mówienie o Towarzystwach Wzajemnej Adoracji w sytuacji, gdy wciąż jeszcze liczba osób publikujących na tym portalu nie przekracza kilkunastu to raczej pomyłka.

@pruski wystarczy, że będziesz wystawiał prace na wysokim poziomie oraz surowo oceniał te słabe, a odłożysz swój kamyczek do wzrostu jego poziomu.

Dołożysz :)

Dzięki pekulka. Ja też tak myślę :))

Odpowiedź na tytułowe pytanie:
Kupić budzik, ustawić prawidłową czas, następnie określić czas pobudki.
I czekać..

"...nie budźcie marzeń gdy śpią..."

Hmmm.... a co tam odezwę się...
Wielką sztuką jest napisać fajny, miły komentarz, który nie będzie jedynie stwierdzeniem: super (tu piję do siebie, bo sama tak piszę :P), a jednocześnie pokaże uchybienia i zalety konkretnej pracy. Nie musi być od razu krytyka przecież ;)
Ja zanim wyduszę z siebie to jedno jedyne "super" lub "fajne" lub "piękne" potrafię pięć razy skasować to co napisałam....a potem zostawić tylko ocenę.

Nie sądzę, żeby cokolwiek się zmieniło w kwestii wystawiania ocen.
Owszem, kiedyś było jakby "surowiej", z moich obserwacji wynika jednak, że TWA były również.
Tak więc...to co napisałam...sprowadza się do tego, że....w zasadzie nie mam pomysłu jak zmienić ten system.