| | |
marconi 2007-09-22 23:10:14 | | | on70 - sęk w tym, ze my nic nikomu nie próbujemy narzucać. My tylko rozmawiamy i przedstawiamy swoje poglądy. Najgorszą rzeczą, jaka może zdarzyć się w dyskusji to próba przekonywania współdyskutantów do swojego zdania. W tym mistrzami są politycy (przepraszam, że się tak wyrażam). Szanuję także twój punkt widzenia. Jestem na portalu, dlatego bo kocham fotografię. Uwielbiam fotografować, oglądać prace innych i lubię o fotografii rozmawiać. Słuchać innych i próbować wejść w ich tok myślenia. To przyczynek do zastanowienia się nad tym, co robi się samemu. Być może taka rozmowa stanie się dla paru choćby z nas zalążkiem nowego podejścia do fotografii. Być może czytają to także ludzie, którzy dopiero, co zaczęli swoją przygodę z fotografią i mam nadzieję, że coś z tej dyskusji wyniosą. Nie zainicjowałem tej dyskusji z nudów. Chcę posłuchać, co moi przyjaciele z galerii mają ciekawego do powiedzenia, czym się różnimy i w czym jesteśmy zgodni. Im dłużej fotografuję tym większe mam pragnienie wiedzy o fotografii. Nie tylko wiedzy technicznej, ale także tej ze sfery emocjonalnej i estetycznej. Interesuje mnie, dlaczego dana fotografia się ludziom podoba a inna nie. Interesuję się jak inny fotograf emocjonuje się fotografując piękną scenę, czy tak jak ja z podnieceniem czeka na wynik swoich prac by zobaczyć je na papierze czy ekranie. Udział w dyskusji nic nie kosztuje a zapewne przynosi korzyści. |
piotr2505 2007-09-22 23:19:09 | | | svolken poruszyłeś najciekawszą nutę, co w nich jest rzeczywiste a co nie, ale to temat na zupełnie inny watek |
wujek 2007-09-22 23:27:16 | | | marconi przekonywac jak najbardziej trzeba do swojego zdania bo na tym polega min dyskusja,
nie wolno natomiast narzucać jedynej i slusznej prawdy bo to pachnie dyktatem.
poza tym ciekawa dyskusja |
marconi 2007-09-22 23:54:33 | | | wujek - uściśliłeś to co chciałem wyrazić. Dzięki |
nikon 2007-09-23 00:18:28 | | | Bardzo dobry wątek, ładnie sie rozwija i musze powiedzieć, że jako amator, po przeczytaniu zacząłem się głęboko zastanawiać nad upiększaniem zdjęć w PS. I dochodzie do moich skromnych wniosków, ze jeśli zdajecie jest zrobione z pomysłem i/lub niesie ze sobą jakiś przekaz to PS i reszta upiększania wcale nie jest potrzebna. Nie twierdze, ze nawet dobrych zdjęć nie można lekko retuszować- nawet czasami trzeba, ale i bez retuszu i tak odniosą on sukces gdyż niosą ze sobą coś więcej niż tylko dobry efekt zaspakajający oko odbiorcy.
PS... mam nadzieje, ze cos z sensem nastukalem bo po kilku "zielonych" już jestem :D |
espresso 2007-09-23 00:43:39 | | | Pejzaż nigdy nie miał w Polsce sczęścia, szczególnie przez ostatnie 50-60 lat. "Wypadkiem" był okres kieleckiej szkoły pejzażu kreowanej przez mistrza Pierścińskiego. Wystarczy popatrzeć na dzieła fotografujących profesorów szkół o profilu artystycznym, a o dziełach ich uczniów nie wspominając. Oczywiscie są tego wyjątki... Trudno więc o dobry pejzaż... |
jurekk 2007-09-23 01:28:22 | | | espresso: Kielecka Szkoła, wspaniałe zdjęcia. Miałem właśnie o tym pisać. Pominąłeś Hartwiga'a, Wołkowa, no..., nie wiem kogo jeszcze. Ale kieleccy wystarczą!
Przynajmniej dla mnie. :) |
jurekk 2007-09-23 01:50:06 | | | prezentacja zdjęcia w Internecie jest łatwa i szybka. Kiedyś, by pokazać zdjęcia szerszemu gronu należało przygotować Wystawę. Najpierw pomysł, potem cały korowód: galeria, organizacja, zdjęcia, piętrzące się trudności i... paniczny strach: czy to, co pokażę warte jest tego całego zamieszania! Co powiedzą inni! Więc może nie te zdjęcia, może inny pomysł? Może w przyszłym roku?
|
zover 2007-09-23 02:13:03 | | | i to jest całe clue sprawy.. bo przebrnąć przez to wszystko (czyli przygotowanie zdjęcia do prezentacji) chciało się tym, którym naprawdę zależało, wiedzieli co robię i wierzyli, że to ma sens :) a dzisiaj wystarczy zrzucić plik z karty.. czasami nawet bez obróbki do 'galeryjki'... a większość z prezentowanych w ten sposób zdjęć nigdy nie doczeka się analogowej formy.. w ramce :) czy też antyramce... i pewnie nawet większość z prezentujących swój dorobek nie zastanawia się jak te zdjęcia wyglądałby powieszone na ścianie :) i w jakim formacie powinny być zaprezentowane... z tego jest ciekawy morał, że naprawdę ambitne galerie internetowe będą kiedyś prezentowały tylko te prace, które wcześniej zostaną wykonane w określonym analogowym formacie... i będzie na to jakiś dowodzik :) jak wielu z was zastanawia się nad zrealizowaniem zdjęcia w określonym formacie? 40/30... 100/70? ? :) 15/7? fotografia w sieci to fikcja... zdjęcia, które zbliżają się do fotografii.. to te, które można powiesić na ścianie :) czyli twórca nadał im określony format realny... nie w pikselach :) a piksele prezentuje przy okazji.. jakby. |
Svolken 2007-09-26 20:44:11 | | | O co tu chodzi? Co tu sie wyrabia? :D |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | Strona 7 | |