| | |
Rex_XIII 2007-02-01 20:12:08 | | | E tam, nie narzekam :) choć nie wiem jak wygląda i jak się czuje, ale jeszcze się nie skarżyła :) |
Rex_XIII 2007-02-01 20:18:17 | | | _M czy ja wiem ? Gdybym nie miał hipochondryczki w rodzinie może też bym tak myślał. Tymczasem nie wierzę we wszystko co mi mama powie. To wygląda mniej więcej tak - kaszlniesz, lub zachłyśniesz się czymś jesteś skończony. Zakaz wchodzenia do pokoju przez minimum tydzień i wielkie halo i zabawa w dezinfekcje mieszkania i ubrań :) Kiedyś kiedy byłem dzieckiem moja matka trzymała mnie pod kloszem, lodów nie mogłem jeść, ubrany w 3 dupy, zawsze czapka szaliczek, zero kina i miejsc gdzie jest dużo ludzi (nawet w kościele musiałem stać poza wejściem). Paradoksalnie efekt był taki, że miałem zero odporności i non stop byłem chory :D Ja co do swojej córki zastosowałem nieco inną metodę. Olałem przykazania i zakazy, już małej dawałem lody, ledwo skończyła rok. Ubierałem ją normalnie, po ludzku. Efekt taki, że parę razy się przeziębiła i tyle. Teraz od roku ani razu nie zachorowała, pomimo że ja w tym czasie się parę razy wyłożyłem, a w mieszkaniu bywa naprawdę zimno. |
subiektywna 2007-02-01 20:23:10 | | | dzieci trzeba hartować i nie dawać antybiotyków bo to zabójstwo dla odporności wiem to z własnego doświadczenia i dziękuje Bogu za mame która przestała wierzyć lekarzom w odpowiednim momencie mojego życia :D |
subiektywna 2007-02-01 20:24:27 | | | Rex_ twoja córa też ci kiedyś za to podziękuje :) |
Rex_XIII 2007-02-01 20:27:48 | | | subiektywna dokładnie mam takie samo podejście. Pewnego razu, już dawno Luna była chora, miała 4 dni dość wysoką gorączkę. Stwierdzilem że sobie nie poradzę sam z tą chorobą i poszedłem do lekarza (lekarki). Lekarz popatrzył, kazał otworzyć gębe, zobaczył, że gardło czerwone i od razu wypisał antybiotyk.
Nawet nie zapytał o nic. Takie podejście lekarzy to masakra, oczywiście antybiotyku nie podałem i walczyłem z chorobą sam dalej i wywalczyłem, po dwóch dniach była zdrowa a antyiotyku jej organizm jeszcze nie widział. Od tamtej pory odwiedziła lekarzy tylko w celu szczepień i oby tak pozostało. |
_M 2007-02-01 20:30:02 | | | Rex, dobre podejście ;D
Hipochondrycy często mają dużą wiedzę, ale nie potrafią jej wykorzystać ;) |
Rex_XIII 2007-02-01 20:32:26 | | | Na podstawie tego hipochondryka, którego znam mogę stwierdzić że w pewnym momencie popadają w pewnego rodzaju paranoję, która przysłania im wiedzę, a jak to w końcu jest z tym ketanolem ? Uzależnia, czy nie ? Powód dla którego nie ma go bez recepty musi jakiś być, bo przedawkować to można każdy lek, więc to nie to. |
_M 2007-02-01 20:37:26 | | | Nie znalazłem informacji o jego uzależniającym działaniu... |
subiektywna 2007-02-01 20:38:17 | | | niedługo na wypadanie włosów też antybiotyki wymyślą a to tylko nakręca kampanie reklamowe tych aktimeli i tym podobnych jogurtów na odporność, ktore nie były by potrzebne jakby ludziom tych potrzebnych bakterii coś nie zabijało, kiedyś bratu kupiłam Infeks tak na próbe cókierki z witaminami "na odporność" brać jeden dziennie i owszem zdrowy był poki nie zapomniał wziąć cukierka przez dwa dni grypa od razu, nie polecam:P |
_M 2007-02-01 20:40:07 | | | Właśnie wpadłem na system jaki może stosować hiteroh ;)
Poszerzony system ocen szkolnych.
-1 - poniżej krytyki
0 - 1
1 - 2
3 - 4
4 - 6
5 - 6
Przy czym, żeby zdobyć ocenę pozytywną praca musi być powyżej 50% poziomu prac. ;) |
_M 2007-02-01 20:41:42 | | | Subi, actimele to przydatna rzecz... kiedyś razem z antybiotykami się lacid przepisywało, teraz daje jogurty. W każdym jogurcie są te bakterie ;)
Cukierki? Eee, przypadek. Witaminy też dobra rzecz, ale lepiej te z owoców niż z tabletek. |
Rex_XIII 2007-02-01 20:43:39 | | | Fakt, pamiętam lakcid w takich małych fiolkach, nawet mi to smakowało. Obawiam się, że actimel nie posiada więcej bakterii niż zwykły jogurt w terminie przydatności. Witaminy w tabletkach to 1% tego co w warzywach i owocach, czysty marketing, ale czasem się przydaje np jak ktoś wogóle nie je warzyw i owoców. |
subiektywna 2007-02-01 20:44:21 | | | Ketanol jest poprostu zajebardzo mocny i powinno sie go stosować tylko na bóle o znanej etiologii ktore wiadomo ze powinny minąć |
_M 2007-02-01 20:44:27 | | | He, he a to takie moje luźne dygresje ;)
Na studiach, żeby zaliczyć egzamin trzeba mieć 50 % zazwyczaj.
hiteroh, żeby ocenić pozytywnie musi widzieć pracę, która jest w 50% górnej stawki, jeżeli chodzi o jej jakość ;) |
_M 2007-02-01 20:45:57 | | | Subi, ketonal jest przeciwzapalny i jest raczej lekiem dla reumatyków, niż do ogólnego stosowania przeciwbólowego.
W actimelu jest pewnie więcej tych bakterii, ale actimel jest mniejszy ;) Przy czym actimel jest po prostu dobry ;) |
subiektywna 2007-02-01 20:46:31 | | | _M dobrze ze dają jogurt z bakteriami ale po cholere antybiotyk? |
_M 2007-02-01 20:47:20 | | | |
Rex_XIII 2007-02-01 20:47:38 | | | A to ciekawe, a ja słyszałem że stosuję się go w bólach pooperacyjnych, dam sobie palca uciąć, że dawali mi go ojcu po operacji serca. W 100% dostała go też moja babcia jak złamała łapę. |
Rex_XIII 2007-02-01 20:48:50 | | | Antybiotyk powinno się stosować tylko w ekstremalnych przypadkach moim zdaniem... Rzucanie na lewo i na prawo antybiotykami zmniejsza odporność. Natomiast w przypadku np Sepsy antybiotyk to jedna z niewielu form pomocy, która może uratować życie. |
subiektywna 2007-02-01 20:49:05 | | | _M jak Ketonal jest dla reumatyków to powiedz mi czemu na bóle menstruacyjne można go od ginekologa dostać??? |
_M 2007-02-01 20:52:39 | | | Pewnie pooperacyjnie też, bo ketonal w szpitalu często dają. |
_M 2007-02-01 20:54:46 | | | Subi, Ketonal jest jednym z głównych leków stosowanych w bólach reumatycznych, bo jest silnie przeciwbólowy. Fakt, że się go stosuje podczas bóli menstruacyjnych, pooperacyjnie, czy np. przy silnym bólu zębów nie umniejsza jego przeciwbólowości. |
_M 2007-02-01 20:56:05 | | | |
| |