/ zdjecie przed obrobka i po obrobce

Witam, jestem bardzo poczatkujacym amatorem fotorgrafii, gdy patrze na zdjecia w Waszych galeriach szczena mi opada na podloge. Te kolory, te efetky dla mnie nie pojete. Dla mnie jednym wytlumaczeniem dlaczego te zdjecia sa takie ladne jest to, ze sa obrabiane w programach. I tu moja prosba do doswadczonych userow, ktorzy zechca mi pomoc. Mogli byscie mi dac porownanie Waszego zdjecia przed i po obrobce? dziekuje

Twoja pierwsza aktywność na portalu to postawa roszczeniowa?
Hmm... interesujące, ale niech będzie.

http://www.obiektywni.pl/upload/real/56/275708_710297.jpg
http://www.obiektywni.pl/upload/real/56/275709_476357.jpg

drugie zmniejszone i niewyostrzane (chociaż wyostrzanie po zmniejszeniu jest w zasadzie konieczne)
pierwsze to krzywe tonalne i wyostrzanie... cała tajemnica obróbki

http://www.obiektywni.pl/upload/real/56/275708_710297.jpg
http://www.obiektywni.pl/upload/real/56/275709_476357.jpg

Czekam na feedback

Prosze bardzo. Surówka ukaze sie po kliknieciu na zdjecie;)
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-226747.php

svolken
a gdzie się odbłysk z prawej z oryginału?
brutalnie zaingerowałeś ;))

Jestem brutalny do kości;)

Zaraz pewnie ktoś napisze, że obróbka to jest oszustwo, a prawdziwa fotografia to jest to, co schodzi z aparatu... :-)

;))))

hehehe...pewnie tak....frytki to też oszustwo, bo nie rosną :)

oszczędna obróbka

Z tego wniosek, że jak ktoś siedzi parę tygodni w ciemni przygotowując wystawę w wersji tradycyjnej, to też oszukuje...

wszyscy to oszusci...podatkowi;)

Szczerze powiem, że teraz moje zdjęcia, które prezentuję w galerii różnią się od "surówek", ale i tak dużo mniej, niż w czasach anlogowych odbitka różniła się od negatywu.
Zwłaszcza kolorowego... :-)

w sumie istotne jest naprowadzenie widza na sens efektu końcowego,
droga mnie się tutaj liczy

dzięki za pomoc, Svolkena obrobka jest fajna o ile lepiej wyglada "obrobiona" klasa niz ta "zwykła".

Czy zgodzicie sie ze stwierdzeniem, ze zrobienie dobrego zdjecia to poczatek, potem nalezalo by go "ulepszyc"?

gudlaj
svolken gustownie ulepszył


jednak zdjęcie powinno trafiać w widza przekazem - wtedy obróbka, ramka itp idą na drugi plan

Pouczające.

Chyba najpierw trzeba zrobić dobre zdjęcie, żeby je dobrze obrobić. To co pokazał _M to dobry na to przykład.

Zgadzam sie. Nie ma sensu meczyc sie godzinami nad slabym zdjeciem. Material wyjsciowy juz na poczatku musi miec sens, zeby warto bylo dalej go obrabiac. Osobiscie uwazam, ze obrobka zdjecia ma obraz dopiescic, ma byc tym ostatecznym krokiem do stworzenia obrazu jaki sam widzialem i chce pokazac. Oczywiscie, wszystko wymaga przynajmniej odrobiny wprawy ;)

Też się zgadzam.
I dodam jeszcze, że wymaga: wyczucia, estetyki i trzeba wiedzieć kiedy przestać, inaczej wycofać się. ;)

mówią, że po tym poznaje się prawdziwego faceta
:)

powtarzają się;)

I nie mają innych argumentów...

Zapraszam do mojego folderu "unmanipulated" i pod zdjęcia których numery są wpisane jako tytuły.