rysiek54 2011-11-22 22:20:08 | ocena = brak oceny

Spoko. Wprowadziło mnie w błąd to, że wyskakiwało moje zdjęcie.
Bez urazy.
Pozdrawiam.

mtz 2011-11-22 21:48:16 | ocena = brak oceny

to ja nie wiem w takim razie.. niemniej jednak, jak kopiuje ten stary link, który dawałem za pierwszym razem, to otwiera mi się moje foto.. ja nie mam w zwyczajach używania czyichś prac w jakikolwiek sposób.. tym bardziej w takiej roli, o jakiej mówisz

rysiek54 2011-11-22 21:41:09 | ocena = brak oceny

Zrobiłem jak trzeba i nie wyskakuje nic.

mtz 2011-11-22 21:27:17 | ocena = brak oceny

to może skopiuj sobie jeszcze raz tamten link co dawałem, on jest w dwóch liniach.. tak więc jeśli skopiowałeś tylko pierwszą linię do słowa index.php? to może Ci wyskoczyło coś Twojego, nie wiem.. ale jest jeszcze druga linijka, tak więc czytaj rozważnie zanim zaczniesz mnie posądzać o coś czego nie zrobiłem :)

rysiek54 2011-11-22 21:22:56 | ocena = brak oceny

Jak wpisywałem wskazany przez Ciebie link wyskakiwało moje zdjęcie. Teraz nie wyskakuje nic.

mtz 2011-11-22 21:14:25 | ocena = brak oceny

rysiek54 gdzie się niby posłużyłem Twoim zdjęciem, bo nie rozumiem chyba za bardzo?

mtz 2011-11-22 20:59:05 | ocena = brak oceny

przepraszam Miro, źle mi się skopiował link więc daję jeszcze raz:
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-582914.php
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-582921.php
dwie różne też ode mnie
chyba żeby działały trzeba skopiować i wkleić jako adres strony w pasku przeglądarki

rysiek54 2011-11-22 20:13:15 | ocena = brak oceny

Widzę, że posłużyłes się moim zdjęciem.
Jeśli był to zaplanowany efekt, to napewno nie udany.
Po prostu nie podoba się.

miro72 2011-11-22 14:20:05 | ocena = brak oceny

Zapewniam Ciebie, że nie odbieram tego jako obronę lub ataku na mnie.
Cóż może być bardziej przyjemnego, niźli rozmowa w temacie, który dla Ciebie, dla mnie i pewnie dla wielu jest pasją i zamiłowaniem. :)

Pozwolisz, że tym razem pominę technikalia - co i w czym robiłeś - przeczytałam i przyjęłam do wiadomości. Każdy pracuje na tym, co ma - narzędzia.
Zatrzymam się jedynie na tym - postrzeganiu i "inności" - innej formy podania - wyróżnienia się.

Odejście od "standardów" ok. ale należy wziąć poprawkę, że odrzucamy stare by zaprezentować nowe. - mam nadzieję, że to zdanie będzie jasne.

P.S. I - nie odpala mi się link jaki wkleiłeś - zatem na razie z mojej strony cisza.
P.S. II - zapewniam Ciebie, że fotografuje od Ciebie dużo krócej - ale to kto ile czasu to robi - to jest błahostka.
:)

mtz 2011-11-22 12:04:55 | ocena = brak oceny

Witaj miro ponownie :) na wstępie dziękuję za zainteresowanie i wnikliwą analizę obrazu, bardzo to sobie cenię, bo każda tego typu opinia niezależnie od tego czy do końca się z nią zgadzam czy nie bardzo dużo wnosi w mój warsztat z resztą sam o to prosiłem :)

co do KK: dobrze, że tam nie pisałaś, bo dotrze do mnie to tak czy inaczej a i ewentualnego wstydu mi zaoszczędziłaś :)

I teraz na wstępie muszę od razu powiedzieć: to co widać tutaj, to od początku do końca zaplanowana kompozycja przedstawiona dokładnie w taki sposób, w jaki chciałem ją zaprezentować.. nie wiem może nie mam czucia fotograficznego jeśli chodzi o obraz, w końcu foce dopiero 5 lat i do tego tylko i wyłącznie cyfrą, ale tak właśnie chciałem to przedstawić. Chciałem trochę uciec od schematu normalnego zdjęcia "poprawnie" wykonanego, odrealnić rzeczywistość, sprawić, żeby foto nie było jednym ze 150 kolejno wykonanych w poprawnych szarościach, bo w fotografii właśnie piękne jest to, że każdy widzi świat inaczej.. a to czy potrafię to przekazać i jak zostanie to odebrane przez widza, to już kwestia sporna

myślę, że zmierzasz z komentarzem w kierunku tego: http://www.obiektywni.pl/uzytkownik/index.php?pokaz=zdjecie&id_zdjecia=582914
pozwoliłem sobie skopiować inne foto wykonane w tych samych okolicach i nie chodzi o jakąś reklamę.. chce pokazać jedynie, że mam świadomość tego, co robię chociaż opinie zawsze cenne, bo wchodzą tu także pod rozwagę względy zasadności podjętych decyzji..


Jeśli chodzi o mnie, to lubię je pokazywać w sposób nie do końca oczywisty, niedopowiedziany, często mrocznie czy tajemniczo, często próbuję podważać te elementy, które powinny stanowić o równowadze kompozycji i to się zarówno tyczy pracy na kontrastach, krzywej tonalnej (także ucinaniu czerni i gaszeniu światła), przepałach, niedoświetleniach itp.. ale wszystko robię w zakresie tych (w sumie) 4 czy 5 suwaków. Z tym, że pewne zabiegi, aby miały sens muszą być już uwzględnione podczas wykonywania zdjęcia i zapewniam Cię, że fotografie wykonuję z konkretnym zamiarem. Nawet to, że aby uzyskać ten efekt fotkę zrobiłem na f5.6 gdzie wszyscy „waliliby” f32 załóżmy i do tego rozkładali by statywy i spędzili tam "8 godzin" ;p Używam programu Lightroom także o żadnym photoshopie nie ma mowy (nie dodaję na zdjęcia żadnych efektów graficznych). Do tego posiadam jeszcze program do fotografii czarno-białej i sepii zawierający różne filtry imitujące filmy analogowe różnego rodzaju.

teraz co do samej fotografii:
- świadomie f5.6, chciałem pozostawić wzrok widza tylko na pewnym fragmencie tak, żeby dalsze plany nie zabierały całkowicie wzroku
- ta przez Ciebie nazwana "nieumiejętna zabawa na szarościach" to nic innego, jak infrared film - resztę zrobiło światło lub jego brak w odpowiednich miejscach
- winieta o której mówisz jest w zakresie 1,5 cm z każdej strony licząc od danego rogu także chyba tym razem nie o to Ci chodziło tylko o ciemne partie obrazu, które zwłaszcza w dolnej części mogą drażnić wzrok, ale powstało to w sposób naturalny, zapewniam Cię, że winieta nie ma z tym nic wspólnego
- czernie powstałe na skutek filtru infrared film odmierzanego wg koloru czerwonego zostały ucięte na krzywej tonalnej i podniesione w górę, żeby sprowadzić obraz do szarości i nie pozostawiać czarnych plam bez faktury, o które zapewne wtedy byś się czepiała ;p
- przepalenia nieba zostały przygaszone (ja w przeciwieństwie do Ciebie przepaleń nie lubię). Wolę jak widać fakturę obrazu, co nie znaczy że mnie to boli, jak ktoś przepalenia stosuje. W sumie to również możnaby uznać za błąd fotograficzny czyż nie? :)
- jeśli chodzi o kolor (sepię): mam parę swoich ulubionych tonacji, nad którymi dość długo pracowałem
- co do Ansela zgadzam się, ma piękne fotografie, ale niekoniecznie muszę robić tak jak on, bo mam na imię Marcin. Nie lubię kopiować chociaż na pewno wzorem do naśladowania jest dla wielu

przepraszam, lubię dyskutować na temat fotografii nie zawsze być może wszystkim to odpowiada, ale lubię analizować obraz. Nie chce jednak się szufladkować w temacie fotograficznym. Mam nadzieję, że moja odpowiedź nie będzie postrzegana na zasadzie ataku lub desperackiej próby obrony i nie będę postrzegany, jako zadufany w sobie gówniarz, który nie da sobie nic powiedzieć, ale swoje zdanie mam :) pozdrawiam serdecznie

rysiek54 2011-11-22 08:37:01 | ocena = brak oceny

miro72 napisała to co ja bym napisał. Zgadzam się w stu procentach.
Oceny nie stawiam, bo byłaby słaba. Poczekam na inną wersję.

miro72 2011-11-22 08:25:48 | ocena = brak oceny

Edit:

prawa strona Tobie jedynie "iskrzy"

miro72 2011-11-22 08:17:36 | ocena = brak oceny

To znowu ja.
I znów będę uprzykrzać życie i madrować się.
:)
(pewnie powinnam to pisać w KK - ale napiszę jako komentarz bez oceny - ale do rzeczy)

Jeden z najlepszych fotografów (gór) Ansel Adams - spędził wiele lat swego życia na dwóch aspektach.
1. gradacja szarości
2. głębi ostrości i kontrastu detali
Pomijam już fakt, że pięknie komponował i kadrował.

Na tym zdjęciu, mamy pogwałcenie owych elementów - aczkolwiek kadrowo jest całkiem ciekawie - płaszczyzny pięknie współgrają ze sobą - linie też, pejzaż nieba - ciekawie równoważy pozostałą część kadru.

Praca na szarościach - to nie to samo co zalanie szarym kolorem - i tutaj mamy negatywne skutki uboczne zastosowania winiety oraz nieumiejętnej "zabawy" na szarościach - cały dół mamy jako jedną wielką ciemnoszarą mazie - a te źdźbła trawy, które walczą o zauważenie - przegrywają - a tworzą piękną linię współgrającą z liniami wzgórz pokrytych lasami i gór na ostatnim planie. Winieta, również gasi piękne światło, a to ono dawało to co widzimy na obrazku - nie można tak tego robić (nie powinno).

Na duży plus, jak dla mnie to to, że jest tutaj całkiem miękko (lewa storna Tobie jedynie "iskrzy" - w dzisiejszej pracy masz bardzo "ostro" - pewnie nie jest to wina oszczenia a kompresji i zbyt długiej zabawy w szopie.

Moja rada/rady:
1. wróć raz jeszcze do oryginału, nie gaś światła - daj mu popracować - (ja znów uwielbiam przepalenia), jeśli coś nie jest na oryginale ciekawego - cierpliwie i łagodnie pobaw się na krzywych, o winiecie na razie zapomnij - (winieta - nieumiejętnie stosowana - to jeden z grzechów głównych w fotografii :P )
2. poszukaj pozycji pisanych przez Ansela w temacie gradacji szarości lub po prostu pooglądaj jego prace - zapewniam czas ten nie będzie czasem zmarnowanym.

Masz ciekawy materiał i wg mnie warto wrócić do tego ... ale bez natręctwa winietowania ;)
Z uszanowaniem,
miro

Ulala 2011-11-17 09:32:57 | ocena = 3

estelar 2011-11-15 08:27:12 | ocena = brak oceny

z nastrojem ... Dobre ! :)

M6 2011-11-13 19:07:57 | ocena = 3

Ma coś w sobie to zdjęcie.

yamatachi 2011-11-13 18:43:27 | ocena = brak oceny

podobają się szarości...[pozdrawiam]