lesjan 2018-10-13 21:32:29 | ocena = 5

Świetny kadr z lampartem ma świetną miejscówkę i pozę Pozdrawiam

mogway 2018-09-17 18:04:53 | ocena = brak oceny

Mam nadzieję, że mój wpis nie został odebrany konfrontacyjnie, bo nie było to moją intencją i nie o to przecież chodzi... Chciałem powiedzieć jedynie, że tego typu fotografia ma zarówno swoje walory jak też ograniczenia zarówno w naturze oraz w warunkach sztucznych ( zoo )...
Zadaniem fotografa jest ogarnięcie sytuacji i wybór najlepszego ujęcia... Tylko znikomą ilość moich prezentowanych tutaj zdjęć wykonałem w zoo ( lew, gepard, tygrys... ). Zdecydowaną większość w plenerze... Choć może nie w tak ekstremalnych warunkach jak tropiki, ale mam świadomość, jak w takiej sytuacji wzrasta skala trudności ( Ile modeli umknęło mi w chwili zwalniania migawki!!!)...
I dlatego doceniłem zdjęcie i kunszt Autora... :)

Archeo 2018-09-17 09:56:53 | ocena = 5

Bardzo dobra praca. Bezdyskusyjnie jestem za wypowiedzią autora Epar 2018-09-17 z 08:08:45. Ostre światło i kontrasty w strefie równikowej to horror przy analogu nie wspominając o cyfrze.
Max i pacanka.

epar 2018-09-17 08:08:45 | ocena = brak oceny

Nie do końca zgadzam się z wypowiedzią, co do fotografii w zoo- oczywiście jest tam wiele przeszkadzajek, ale warunki są bardziej zbliżone do studia- model nigdzie nie ucieka, przemieszcza się na niewielkiej przestrzeni, fotograf może w zdecydowanie większym zakresie decydować o miejscu i czasie pstryknięcia fotki, ustawieniu się wobec światła, wyborem perspektywy. W naturze spotkanie ze zwierzętami może trwać kilka sekund, fotograf jest bardziej zdany na warunki zastane. Inny aspekt fotografii natury w krajach leżących niedaleko równika to kwestia światła- Kenia, Tanzania, Ekwador cechują się minimalną amplitudą długości dnia i nocy w roku, słońce dosłownie wyskakuje znad horyzontu i po 1-1,5 godzinie jest zdecydowanie zbyt silne.

mogway 2018-09-16 14:00:43 | ocena = 4

To, że zapewne zdjęcie nie zostało zrobione w zoo, nie ma dla mnie większego znaczenia...
A to dlatego, że tak naprawdę, wbrew pozorom, nie jest łatwo zrobić dobre zdjęcie egzotycznemu zwierzakowi w zoo tak, żeby pokazać go w miarę naturalnie... Trzeba zwracać wielką uwagę na mnóstwo przeszkadzajek, które na pierwszy rzut oka są niepozorne, a po wyświetleniu wyłażą na pierwszy plan i kłują w oczy... Ile zdjęć musiałem wyrzucić, bo gdzieś tam w dalekim tle pojawiało się, np. poidło... Dlatego myślę, że to nie miejscówka decyduje o walorach tego typu fotografii, lecz sposób budowania kadru, dbałość o szczegóły i umiejętność eliminowania wszystkiego, co mogłoby zakłócić harmonię zdjęcia... Tutaj przedmówca zwrócił uwagę na pewne detale, np. natarczywa gałązka w lg, którą łatwo można było wyeliminować, jeśli nie w plenerze, to w postprodukcji...
Ale generalnie zgadzam się, że fota jest dobra i zasługuje na uznanie... :)

epar 2018-09-16 13:49:43 | ocena = brak oceny

Dzięki za odwiedziny, z dużych kotów w Afryce lampart jest zdecydowanie najtrudniejszy do spotkania i to pomimo faktu, że ich populacja jest większa niż lwów czy gepardów. Są skryte, unikają otwartych przestrzeni, wtapiają się niemal niezauważalnie w busz czy sawannę.

Akrim 2018-09-16 13:15:35 | ocena = 4

wojciech7777 2018-09-16 12:48:30 | ocena = 4

Tylko to że nie jest z zoo jest warte oceny, poza tym dobra fota, lg i dół zapewne można lepiej ale jest prawdziwe