Nie wiem jak innym ale mi się podoba że modelka siedzi pod
drzewem z parasolką co oznacza ewolucję w myśleniu do
modelki ze zdjęcia baroli (znaczy po rozum poszła do głowy)
i nie zmoknie a jakby nawet burza przyszła to do budynku ma
rzut beretem (fakt, że na zdjęciu go nie ma zupełnie nie
przeszkadza) tylko nie wiem w którym kierunku przestrzeni
ten budynek umieszczony, może w innym wymiarze, tego wymiaru
z sennych majaków bo falujący jest w chmurach umiejscowiony
to by znaczyło, że latający tak jak to siedzące na parasolce
ptaszysko to może ono porwie modelkę i do budynku
zaniesie... któż to może wiedzieć...
dr_no... w foto lubię najbardziej eksperymenty a wartości
artystyczne choć rozumiem że ważne są dla mnie trochę na
drugim planie umiejscowione. Mieć do tego trochę stosunek
nonszalancki...
Tak więc płaszczyzna porozumienia do wyżej umieszczonego
pokrywa się z patrzącem okiem fotosięzajmującegoamatorsko
jednak sądzę że w prostokącie byłyboby dużo jakby lepiej.
(jestem cały czas na wojennej ścieżce z finneganów tren i
zaczyna mnie fascynołować kontrotolowany system pisałania
pozornegobezsensu...)
Totalnie takich zdjęć nie lubię (tak ogólnie) ale ponieważ
kiedyś działałem na Lubitelu i Pentaconie więc do kwadratu
zawsze będę czuł sentyment. Więc równocześnie podoba i nie
podoba się.
Chrystus powiedział, że bogami jesteśmy...
Fizyka kwantowa mówi to samo...
Ten świat istnieje dzięki nam..
... a my dzięki niemu...
... to swoista logika pętli...
... i na tym wystarczy...
fajne... w świecie w którym codziennie powstaje tysiące
zdjęć dosłownych... takie abstrakcje są bezcenne... szkoda,
bo to taki odpowiednik pewnej książki...
http://culture.pl/pl/artykul/finneganow-tren-fragment
5