 |  |
Krytyki otrzymane przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
| Kamilla | od razu zaznaczam, że nie jest to krytyka lecz opis moich doznań:) większość z nas boi sie dyskusji o wierze jako takiej, o jej symbolice, wymiarze duchowym - to zawsze wywołuje emocje a nie merytoryczną dyskusję, mnie osobiście zdjęcie sie podoba, bo pokazuje [wg mnie] nieodłączną dla chrześcijaństwa kwestię pokuty za grzechy i odkupienie, pusty klęcznik i jarzące sie nad nim światło to oczekiwanie na kolejnego żałującego, bo oto Pan czeka, przybądź do mnie... bardzo sugestywna fotografia i jak dla mnie bardzo potrzebna | corazon | 2008-04-28 10:11:02  |
| falko | Patrząc na tę pracę zastanawiałem się przez dobrą chwilę jaki to ptak? Cień, to bez wątpienia picassowski gołąbek, którego pierwowzór artysta machnął od niechcenia na ścianie warszawskiego mieszkania. Natomiast zwierzę, które cień rzuca, to bez wątpienia kawka. I wraca odwieczne pytanie o sztukę: co ważne? Myszka Miki czy gołąbek pokoju? Gołąbek czy kawka? "Jest tylko sztuka albo kicz. Ten zaś często ukrywa się pod maską różnych izmów." - tak pisał niejaki Franz, nomen omen, Kafka. Autor słynnego gołąbka Pablo P. mówił o swojej twórczości: „Ja nie daję. Ja biorę” i dzięki temu artysta Warhol mógł głosić hasło: „Sztuką jest to, co da się opchnąć”. | corazon | 2008-04-25 17:17:55 |
| gaelicus | Trudno "wspolkrytykowac" z tekstem ponizej...jest swietny! Ale sprobuje i ja opisac te fotografie tak, jak ja postrzegam. Bo nie sposob przejsc obok obojetnie. To tylko cien, mozna by rzecz, spojrzawszy raz. Ale-przyciaga niczym magnes, i oto po drugim spojrzeniu cien ptaka rozposciera skrzydla, strzepujac krople deszczu z pior; przechyla glowe na dzwiek miejskiego zgielku, ktorego echo dochodzi do tej spokojnej ptasiej przystani...na klapie smietnika. Ptak ozywa i jego osobliwa symbioza z owym symbolem ludzkiej cywilizacji, jakim jest smietnik, nabiera mocy. I w tym tkwi byc moze cala esencja...Moze doszlo juz do tego, ze aby miec kontakt z przyroda, nalezy rozejrzec sie po miejscach, gdzie skladujemy odpady?Moze natura, ktora tak bezlitosnie eksploatujemy, powoli wnika w tkanke naszych bezdusznych miast, bo tylko tak moze przetrwac, chocby nawet w szczatkowej postaci-stajac sie cieniem samej siebie...? Moze to jest przeslanie? Ciche, szare i niepozorne, ale jednoczesnie wstrzasajace w swej prostocie? Autor tego zdjecia w zasadzie nie mogl zrobic nic wiecej, by kadr byl lepszy, by zdjecie bardziej "mowilo". Do mnie ta praca krzyczy cala moca swej cienistosci, w sylwecie zamykajac to, na co nie zwracamy uwagi goniac za.....za czymkolwiek, co predzej czy pozniej i tak wyladuje w smietniku. Dla mnie to ilustracja pewnej przestrogi...warto sie glebiej nad nia zastanowic. | corazon | 2008-04-11 23:23:35 |
| Kobieta | żeby zachwycić się tym co nie istnieje potrzeba wrażliwości czy cień istnieje? jest chwilą, błyskiem, mignięciem złapać tę chwilę, zatrzymać błysk, zauważyć mignięcie takie kadry zachwycają mnie od zawsze, nie przechodzę obojetnie ten jest prosty i piekny... żeby zobaczyć więcej czasem trzeba widzieć mniej albo niewiele żeby zobaczyć więcej czasem trzeba patrzyć inaczej na to samo żeby zobaczyć więcej czasem trzeba więcej widzieć niewidzialnego :)A | corazon | 2008-04-11 21:30:22 |
| CannonCat | zakwalifikowywałabym ta fotografię do kategorii, takiej samej jak "klub bezsensownych nóg", mianowicie fotografii pochodzącej z rożnej maści blogów czy fan- stronek nastolatek. na pewno nie zakwalifikowałabym tego (raczej nie dzieła) nazwijmy to utworu, do kategorii fotografii artystycznej i umieszczanie tego typu prac na portalu z takową jest absolutna pomyłką. zwłaszcza że jest to praca bardzo nieciekawa pod względem kompozycji, koloru i światła. | corazon | 2008-03-06 22:22:03 |
| Bicki | Hm... 50 ? Wygląda na wielką maskotkę, ja w pokoju zmieściłbym może z 10. Jeśli czyjeś dzieci mają 50 szt takich zabawek, to pozostaje im współczuć ;-) A może wielkość rodzica mierzy się ilośćią zabawek.. Nie no, Corazon, dałeś do pieca :D | corazon | 2008-03-03 11:08:47 |
| corazon | majchal: weź coś na uspokojenie bo Ci naprawdę żyłka pęknie i będzie jednego usera mniej, jeśli nie widzisz, że robie sobie jaja tzn: że bardzo to wszystko przeżywasz, a to nie jest zdrowe dla organizmu....;) PS, czyli jednak dobrze, że czasami wstawiam takie zdjęcie co by frustraci mogli się spełnić i wyżyć. | corazon | 2008-03-02 22:41:31 |
| majchal | ps moje dziewczynki maja takich maskotek na kopy( szacuję że około min 50 sztuk ), czy to oznacza, że sfotografowanie ich wszystkich sprawi, że bedę wielkim fotografem. Bo może tu jest sekret dobrej fotografii, a ja głupi szukam i błądzę w tajnikach | corazon | 2008-03-02 22:33:31 |
| corazon | Cris70: to zdjęcie tak jak napisał keeper nie jest zdjęciem przyrodniczym, poza tym ten kawałek bydynku jest istotną częścią tego zdjęcia, bez niego byłby to rzeczywiście pstryk ptaków w locie, autor nie miał w tym momencie aparatu, tylko ma go cały czas ze sobą pijąc drinki na balkonie i czekając na taki moment.... | corazon | 2008-03-02 15:14:08 |
| Cris70 | Cris70 2008-03-02 15:04:45 | ocena = brak oceny fotografia cyfrowa Zdjęcie ptaków locie. Można powiedzieć trudna rzecz uchwycić ruchliwe przecież zwierzęta w locie.Ale porównując to zdjęcie do wielu innych fotografii ptaków w galerii trudno zachwycać sie tą pracą.Prawie centralny kadr, ostrość kiepska,ptaki pstrykniętę chyba ze zbyt dużej odległości.W dodatku w LDR ten kawałek budynku rozprasza uwagę. Niebo nieciekawe ,ptaki na jego tle nie prezentują się najlepiej.Słowem taki sobie obrazek. Jedynym plusem może być to ,że autor miał akurat w danym momencie przy sobie aparat i zdołał zdążyć sfotografować tą scenkę :) | corazon | 2008-03-02 15:05:45 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl