Nigdy nie robiłem zdjęć w nocy. Ostatnio spróbowałem i miałem kłopot z łapaniem ostrość autofocusem. Jak łąpać ostrość w nocy? Czy na manual Focus? Dobrze kombinuję..?
Zależy na jakie dystense. Bo na bliskie są różne ciekawe patenty.
To tak jak z loozem w zatłoczonym autobusie. Chcesz looz? Siadaj na pętli na podwójnym - łyknij z rana jajecznicę na cebuli i czosnku - wypal przed wsiadką ze trzy mozarty i sobie odchrząknij. A jeśli nie masz miny Quasimodo to udawaj inną bajkę.
A tak poważnie. Nie jeźdździj autobusami. Paralotnie są spoko.
A poważniej - tak. Manual jest git. Teraz pozostaje kwestia wyrobionego oka.
A wracając do bliskich dystansów - laserek, latarka...goła baba. Wszystko co się świeci w nocy.