Mnie wyszło:
Zawsze można pomarzyć, nie? To rzeczywiście niezwykle kusząca propozycja - zamienić dobrą robotę ze znośnymi godzinami pracy i regularną wypłatą na walkę o zlecenia na przepełnionym rynku i brak pewności, kiedy na konto trafi kolejna złotówka. Może jednak lepiej przełożyć plany o kolejne 12 miesięcy?
Magus
jak musisz zarabiać zdjęciami na życie to zabawa się kończy - tracisz dystans do tego co robisz - ja tam nawet jak bym mógł to nie chcę.
Teraz jest weselej :):):)
Pewnie się uśmiejecie - od ponad 20 lat zarabiam na życie robieniem zdjęć [ i jak dotąd nie narzekam na brak pracy ] a wyszło mi ' że powinienem się zastanowić czy robić fotki zawodowo, czy tylko pomarzyć sobie o takiej robocie .... i jak mam to rozumieć :) :)
Mi wyszło 9 (może warto się zastanowić nad tym ) wieże że w życiu są takie momenty że człowiek powinien skręcić z swojej drogi. Ja uwielbiam podróżować (choć dopiero rozwijam skrzydła) a fotografia to dodatek, dowartościowanie ;-))