mam wrażenie że modelka "spięta" nieco (szyja)... gdyby
fotograf z nieco, nazwijmy to, wyższej perspektywy spojrzał
byłoby korzystniej... tak myślę... ale pewnie się mylę :)))
a dla mnie właśnie to, że jest taki "chłodny" jest jego
zaletą, modelka ma chłodny typ urody i świetnie wygląda w
takiej konwencji portretu... tak w ogóle to widziałabym tę
panią w jakimś portrecie w technice HK idealna do tego typu
zdjęć.
svolken :))))) to pewnie dlatego, że prawy jej (lewy na
focie) dostał światełko z lekko zasłoniętego drewnianą
żaluzją okna i takie fajne ciepłe światło się trafiło...
mogłam drugą stronę blendą złotą zrównoważyć... moje
niedopatrzenie :)))))
buahahahaha... "szczera wersja prawdy" - dobre, ja myślałam
że jest po prostu prawda albo wariacje na temat, doprawdy
bawi mnie wielce to jakie "wersje prawdy" o sobie mogę
poznać czytając "internetowych psychologów"... ciekawa
obserwacja...
zimba najpierw mnie obrażałeś syndromem szalejących hormonów
teraz piszesz że mam syndrom ofiary... daruj sobie tę tanią
psychoanalizę bo nie mam ochoty czytać podobnych bredni pod
zdjęciami...