Leszku, wbrew pozorom nie jest to ciemne przejście i
robotnik po nocnej zmianie ale też nie jest to fota
ustawiana. Jest to doktor Dyduch, rozprawiający o nosorożcu
i wiązance polnych kwiatów :)
Dzięki Key. Ja koniecznie odkupuję Mamiyę c220. Duża
przyjemność robienia zdjęć i bez elektroniki, co ważne. OM1
właśnie licytuję. Generalnie aparat do streeta mam, dokupię
jeszcze szerszy kąt plus 50 i jestem zdrowy. Do architektury
też starczy. No i Nikon fm2 za mną łazi, bo wół i ma multi
plus 4tys sekundy. Niestety pozostaje Natura w którą jakoś
coraz bardziej mnie ciągnie i zlecenia ( jednak
) co prawda fociłem ostatnio Świetliki x100v i całkiem
dobrze wyszło. Ogladałem dzisiaj foty z 7RV. Landszafty z
tych 60 pixeli to bajka...
O! Dziękuję:) ...w ogóle to zastanawiam się, czy kupować
jeszcze jakiś sprzęt foto, skoro mam x100v. Brakuje mi
tylko mojej skradzionej Mamiyi c220 i om1. Co myślicie?
Fotografując amatorsko, z rzadka zarobkowo opłaca się
wydawać na nowy sprzęt?