kochana gazello. Skoczyłaś nie tam gdzie trzeba. Jest to
zdjęcie , które samo dyktuje sytuację. Obiekt twojej krytyki
nie był do niczego zmuszony, a tym bardziej przycisnięty.
Był po prostu tak wychowany. Dopóki ktoś był w jego w
zasięgu jego zwroku nie ruszył nic. Scena nie była
iscenizowana ani udawana. Pies nie był gnębiony, pan zjadł
swoją kiełbasę a piesek skórkę. Tak więc wszyscy byli
zadowoleni, co i Wam mili przyjaciele życzę. Technicznie
takie jakie jest. Niekiedy chwila , ani finanse nie pozwalaą
na więcej. Ale uważam że i denko od butelki może być
obiektywem.