Popatrzyłem i stwierdziłem - fajne. Przyjrzałem się -
utwierdziłem się w przekonaniu i dostosowałem się do
klimatu. Dla mnie ok - może też bym podobnie to ujął?
Zwróciłem uwagę na ziarno, spodobało mi się. Ucieszyłem się,
że nie cyfrowa.
A potem poczytałem. Można sobie popatrzeć bez ziarna.