Z racji przebytych codziennie kilometrów na takim czymś
temat mi bliski do którego mam sentyment... Ale tu cośmi nie
pasuje, coś nie tak...
Joasia - ale jakbyś mnie przypiekała to nie stwierdze
konkretnie co :)
Spotkali się po latach, na środku ulicy
I nie mogą się sobie nadziwić,
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy udający prawdziwych
Ona przygłucha i on nie dosłyszy
Mówi, że daremnie przewędrował pół świata,
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
Przez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na pół ulicy
Omal z miłości nie oszalałam,
Lecz trzymałam to wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słów zeschnięty bukiet
W którym ożyło przez chwilę przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen