/ Canon 400D

BTW - jeśli chcesz zarabiać, to będziesz miał koszty :) lampy, filtry do tych dobrych obiektywów itd...

Witam wszystkich. Ja miałem zamiar kupić Canon EOS XT ale jak dowiedziałem sie że wychodzi nowy XTi stwierdziłem że to właśnie on będzie w mojej kolekcji za nawet rozsądną cene bo 800 $ dolarów- jeśli oczywiście wie sie gdzie szukać ... :P http://www.imaging-resource.com/PRODS/XTI/XTIA.HTM dotego lens 50mm 1.4 i bedzie fajna zabawa :P

zastanawia mnie jedno. Najwięcej do powiedzenia na temat Canona mają użytkownicy nikona którzy albo wogóle, albo prawie wogóle nie robili zdjęć 350D. Ja miałem ten aparat i pomimo ze teraz się przesiadłem na 30D to dalej sobie chwalę 350D. A łapy mam raczej wielkie i jakoś sobie bez problemu radziłem i mi to nie przeszkadzało a z gripem wręcz stalo się bardzo wygodne.

Andres, wyjaśnienie jest bardzo proste. Człowiek identyfikuje się z zakupywanych produktem. Występowanie wad, takich jak gabaryty aparatu i jego fatalna ergonomia, powodują u niego poczucie dysonansu a co za tym idzie frustracji, do redukcji którego dąży broniąc sprzętu i szukając uzasadnienia społecznego (typu: andres powiedział, że używał tego sprzętu i mimo, że ma wielkie łapy ...). Stąd też ktoś, kto patrzy na sprawę z zewnątrz, ma do niej o wiele bardziej racjonalne podejście. Zanim kupiłem D50 mierzyłem różne puszki w cenie do 4k i 350D to najgorsza konstrukcja z jaką się do tej pory osobiście zetknąłem (najlepsze wydawały się D70 i E-1). Zdecydowanie imo lepszy jest 300D, którym nie jedno zdjęcie zrobiłem.

RAF tyle że prawda jest taka że tyle samo wad co w 350D mozna znaleźć w innych zwyczajnie jest to szukanie dziury w całym. Doskonale zdajesz sobie sprawę że za każdą wymienioną wadę Canona mozna by wymienic wadę Nikona. Walka systemów była jest i będzie i tak jak wszyscy tutaj wyśmiewają zresztą MZ niesłusznie 350D tak równie dobrze mozna wjechać na dowolny inny aparat i tak samo polecieć. Argument co do wielkości nie trafia do mnie bo jak już pisałem pomimo wielkich łap robiłem 350D i było mi wygodnie, nie czułem dyskomfortu a uwierz mi że należę do ludzi którzy jak im coś przeszkadza to nie uzywają rzeczy, więc gdyby było inaczej nie pisałbym tego. Zadasz pewnie pytanie dlaczego w takim razie przesiadłem się na 30D?? Otóż sprawa jest prosta, Mieliśmy wymienic aparat Czekoludkowi i stąd decyzja o zakupie trzydziestki.

andres, pierwsze odczucia związane z aparatem dotyczą jego wyglądu. W tym procesie poznawczym biorą udział zmysły, aparat dotykamy, oglądamy, porównujemy etc. Wiadomo, że w każdej lustrzance są wady, ale właśnie cała rzecz związana jest z zewnętrznym odbiorem (btw, zjawisko występujące również w związkach pomiędzy ludźmi). I tu komparatystycznie Canon pada, czego by dalej o tym aparacie dobrego nie powiedzieć (szumy, jakość zdjęć etc). No i niestety, obcując z D70 odczuwałem przyśpieszone bicie serca, a z 350D uczucie lekkiego zażenowania ...

Zanim przesiadłem się na 350D robiłem EOS'em 50E z gripem i FinePix'em S5500 i nie było dla mnie żadnej różnicy w ergonomii. 350D z gripem leży idealnie, a dodatkowo daje pełny komfort przy zdjęciach w pionowym kadrze - przeniesienie wszystkich funkcji sterujących i to jest właśnie przyczyna, dla której używam tego urządzenia. Nikon z gripem jest już za duży, ani w torbie ani w plecaku mi dobrze nie leży... :-)

RAF - wyraźnie przesadzasz. Wydaje mi się, ze wiele z tych wątków to jakieś bezsensowne przepychanki typu wolę Mercedesa od BMW bo lepiej się prowdzi utd. Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na efekt końcowy pracy takiego urządzenia, a martwi się pierdołami. Wrzucasz aparat na statyw i wtedy Ci ta ergonomia nie przeszkadza. Mi jest wszystko jedno czy to NIkon, Canon, Olek, Pentacon, Yashica - najważniejsze, ze ma zrobić dobre foto. Jeśli masz umiejętności to nic nie powinno być przeszkodą.

KAREZ święte słowa. Dokładnie to jest jak przekonywanie że Mercedes robi ładniejsze auta od BMW. Bo takie są pierwsze odczucia. Na tej samej zasadzie porównywałem ostatnio 30D i D200 i strasznie mnie załamała mnogość guzików, przycisków i innych dupereli na tylnym panelu D200 w porównaniu do 30D aale czy to oznacza że aparat jest słaby?? Ja Ci mówię że to jest tylko i wyłącznie kwestia tego co kto chce zobaczyć. aIMHO chyba lepiej żeby aparat robił lepsze zdjęcia niż lepiej leżał w ręce.
a co do grip-u to pełna zgoda z jpk.

Chyba się nie zrozumieliśmy. Wyraźnie napisałem, że chodzi tylko o odczucia (no chyba, że nie chcecie tego odczytać), a nie o jakość zdjęć ("czego by dalej o tym aparacie dobrego nie powiedzieć (szumy, jakość zdjęć etc)") Karez, nie poruszałem w ogóle sprawy jakości zdjęć. Idąc jednak Twoim tokiem myślenia, to nie sztuka władować do malucha silnik od Porsche i twierdzić, że można zrobić dobry wynik jeśli tylko umiejętności pozwolą. Zresztą przy wyborze aparatu nie kierowałem się wyglądem i ergonomią, inaczej wziąłbym D70, E-1, lub D7D. Zresztą panowie sami sobie przeczycie w tym miłosnym dialogu, bo o ile Karez twierdzi, że "Jeśli masz umiejętności to nic nie powinno być przeszkodą", to andes już: "a IMHO chyba lepiej żeby aparat robił lepsze zdjęcia" :-)

tak sobie latałem po sklepach internetowych patrząc na ceny d80 i zauważyłem:
http://www.cyfrowe.pl/aparat_opis.ph...paraty&id=1335
Canon EOS 400D body - 2999 zł
Canon EOS 400D + ob. 18-55 - 3299 zł
chyba ta konstrukcja znajdzie wielu chętnych...

floyd26 (0) - oczywiscie, ze sie wie gdzie szukac :^))
$800 to standardowa cena za 400D
specjalnie to sie nie nachwaliles

hej nie pisałem tego by sie chwalić bo gdybym sie chwalił to bym nie podawał stronki z XTi, a jak jestes taki mądry to pochwal sie twoimi poszukiwaniami , zanlazłeś lepszą oferte ??? Podziel sie z innymi bo to nie ładnie trzymać takie informacje tylko dla siebie :P

Moze poczekaj z radosnymi poszukiwaniami do momentu, az zaczna sprzedawac ?

ja co do jednej z wypowiedzi. fakt, najwiecej do powiedzenia maja Ci co pisza teksty typu "mialem w rece i nie pasuje mi" itd. a wizualna sprawa? ergonomia? ludzie! kiedys sie trzaskalo zenitami, czy innymi praktykami ;) wazacymi po 2kg, metalowymi klockami i jakos foty wychodzily i niemialo to wiekszego znaczenia. Nie bronie 350 przed czymkolwiek, wybralem go bo jest ciut lepszy niz d50, a tanszy niz d70. jest taki posrodku. a ze maly... mam go pol roku i naprawde juz po tygodniu idzie sie przyzwyczaic (mimo ze wczesniej mialem fujni s5500 ktory byl zajebi..... ergonomiczny, bardziej niz canon). ale to chyba nie jest najwazniejszy aspekt fotografowania.

Witam! Jestem "nowym" fototografem,ale tylko na tym forum. Nie napisaliscie o jednej duzej wadzie nowego Canona400- wiekszy wyswietlacz zostal okupiony likwidacja monochromatycznego wyswietlacza ustawien, ktöry jest bardzo przydatny. Teraz szybka kontrola tychze jest niemozliwa. Bardzo duzy krok do tylu w poröwnaniu z konkurencja.

ja czekam na fuji s5 pro, podobno premiera ma odbyć sie 25 listopada wiec to juz całkiem niedługo, i jesli bedzie tak jak jest opisany na jednej ze stron to cena 10000 zł bedzie do przełkniecia,

Czy moze ktos mi cos powiedziec o Sony DSC-H5, czy to co o nim producent i sprzedawcy pisza jest faktem, czy wiadomo o co chodzi.
Mial moze ktos z was juz z nim do czynienia ?
Jestem poczatkujacym i zaczalem na canonie ixusie 65. Jest dobry, ale lubie makro a na niego nawet raynoxa nie dostane - wczesniej o raynoxie nie slyszalem. No i ten zoom 3x a 12 to roznica. Czy ten Sony jest dobry w swojej klasie cenowej ?

Mialem okazje robic zdjecia tym aparatem. Jako zdjec jest naprawde dobra, nawet troche sie zdziwiem jak to widzialem. Bardzo dobrze tez wszystko wyglada po wywolaniu. Najwazniejsze co zauwazylem to bardzo dobry pomiar swiatla. Na 50 zdjec to moze jedno nie bylo poprawnie doswietlone, nie wspomne o stabilizacji która na tele bardzo sie przydaje. Mowie tu oczywiscie o pelnej automatyce. Wady najwazniejsze: bardzo cienka jakosc wykonania obudowy, kiepskiej jakosci plastiki i mimo ze ma duzy wyswietlacz to slaba rodzielczosc ma wiec malo wyrany obraz.

mowa o sony h5 oczywiscie:)