/ Cala prawda o fotografii ?

http://www.pinkbullets.nl/2006/10/beauty/wat_is_schoonheid

Nie to, ze mam cos przeciw fotografii cyfrowej bo sam sie tylko taką poki co zajmuje ( brak dostepu do porzadnego analoga i kasy na klisze ;p ), ale to co jest tutaj pokazane zdecydowanie jest lekka przesada. I teraz nasuwa sie pytanie: kiedy konczy sie fotografia a zaczyna grafika ?

A mi sie podobala b przed obrobka ;]]]]]

tyle ze to jest fotografia reklamowa... a ta sie rózni diametralnie od normalnej fotografii...
poza tym... temat jak woda... miałeś negatyw... miałeś pole do popisu w ciemni... nie wazna technika - wazny efekt koncowy
teraz masz RAW lub inny plik cyfrowy... Photoshop lub inny program do obróbki zdjęć zastępuje ciemnię - nie wazna technika - wazny efekt koncowy...

owszem zgodze sie z jednym... Ci co mają dużą praktykę z analogiem... moga powiedzieć ze wiedzą wiecej o fotografii aniżeli my dzieci cyfry...

to jest oczywiście tylko moje zdanie...

pozdrawiam

Też to dziś widziałem.

Tak już jest zdaje się od dawna..

Najlepsze z tego filmu - to sentencja na koniec...

Bez komentarza..

zgadzam sie z Kumą. dobrze godsz Kumie :) wg mnie fotografia reklamowa to calkowicie inna dziedzina fotografii... to tak jak przykladowo prom morski i prom kosmiczne... jedno i drugie to prom ale jest calkowicie inne :)

kuma; no właśnie ,ciekaw jestem ilu z was miało do czynienia z analogiem i ilu bawiło się w ciemni?

Co ma zabawa w ciemni do powiększania modelce ust, łuków briowych, oczu, i wydłużania szyji ???

bicki:nie bardzo rozumiem?

corason... przeczytaj dokladnie watki i zobacz ten film :P :) a chodzi o to ze zabawa w ciemni ma sie NIJAK do obrobki na kompie bo w kuwecie nie powiekszysz ust i nie zrobisz szyjki 40cm wiecej.. :)

To może ja nie rozumiem.

WIdziałem ten filmik. Ale ktoś tu tłumaczy że w ciemni się da tak samo.

Byłem w ciemni 2 razy, więc umówmy się że nie mam o niej pojęcia, ale nie wydaje mi się by w ciemni robiło się takie myki jak to co widać na filmie..

hehe pierwszy bylem :P :D

aha juz odpowiadam.kiedyś amator zdjęć mógł w ciemni wpłynąć na jakość zdjęcia ,ale w żaden sposób nie mógł wpłynąc na to co się na tym zdjęciu znajduje tzn ; na to o czym mówisz a właściwie piszesz

o właśnie wyjales mi to z klawiszy :)

corason dlatego są takie działy jak "programy cyfrowe", od Ciebie zależy gdzie umieszczasz zdjęcie i czy usiłujesz wmówić ludziom, że trafił Ci się tak niesamowity moment, że sfotografowałeś na raz piorun i meteoryt... ;) Fotografując cyfrowo można nadal zachować podstawy fotografii, Twoją wypowiedź interpretuję w taki sposób, że każdy, kto nie bawił się w ciemni, nie wie czym jest fotografia i takowej nie tworzy. Bardzo szanuję fotografię analogową, ale wydaje mi się, że niestety część ludzi uważa się za lepszych, większych znawców dla tego, że ma doświadczenie z w/w. Jeśli mieli by rację, to strach pomyśleć co będzie za 100 lat, gdy może 1/100 000 będzie posiadała sprawny aparat analogowy i robiła nim zdjęcia - zdecydowana większość fotografów będzie poprostu do niczego? Świad idzie do przeodu, OldSchool zawsze cieszy się respektem, jest torchę w modzie, ale z czasem poprostu zanika, trzeba się z tym umiec pogodzić.
Żeby nie było - nie twierdzę, że fotografia analogowa wyginie, ale bedzie z pewnością traciła na popularności (zgodnie z pierwszym członem tego słowa - wśród "mas"), stanie się pewnego radzaju awangardą, powoli już zaczyna nią być.

To tylko zdanie człowieka, który ciemnie widział na zdjęciu - czarna pustka i tyle. ;)

W temacie: zgadzam się z Kumą. Szkoda, że ludzie (wliczając mnie) nie są świadomi tego, jak ogromnym korekcjom (jeśli w ogóle można to tak nazwać) poddawani są modele, aktorki itd., wszyscy z grafikami na początku i końcu okręgu, a odbiorcami po środku tworzymy kult piękna nieistniejącego.