/ Fotografia Portretowa

Wiem że to bardzo trudny temat. Chiałbym się dowiedzieć jak zrobić dobry portret. Na co zwracać uwagę.
Bardzo proszę o porady.
Dzięki.

Powstały na ten temat 1000000 Książek to tak jakbym Ci miał streścić władcę pierścieni jednym zdaniem:
"Mały chobbit przez trzy tomy zapiernicza do wulkanu pozbyć się obrączki"

:> dobra. proszę o polecenie książki twoim zdaniem wartej uwagi. dzięki.

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-58744.php tę książkę Ci polecam na początek.

A najbardziej - oglądanie masy zdjęć uznanych autorów. Nie uznanych u nas w portalu a uznanych na świecie.

dzięki. wybacz banalne pytania :) pozdrawiam

www.platonphoto.com

hmm - ciekawe pytanie

odpowiedz moze byc taka - dobry portret to taki, ktory bedzie ci sie podobal i wywola twoje zadowolenie [ostatnio kumpel taki zrobil, tak na niego zareagowal i portret rzeczywiscie jest dobry] :)

odpowiedz moze byc tez taka - dobry portret to taki, ktory bedzie sie bardzo podobal osobie portretowanej, ale tobie juz mniej [ostatnio ja taki zrobilem] ;)

a moze byc i taka - dobry portret to taki, ktory nie podoba sie ani tobie ani osobie portretowanej, a nie wiedziec czemu wszyscy chca go ogladac a najwieksze galerie bija sie o mozliwosc pokazania go [ani ja ani kumpel nie zrobilismy takiego ostatnio] ;)

a wedlug mnie dobry portret to taki, na ktorym widac osobe portretowana tak jak fotograf chcial ja pokazac...

ciezko wyczuc

pozdro

ps. magus - tak sie czepne - o ile mnie oczy nie myla to w polskim tlumaczeniu przyjelo sie pisac hobbit [bez "ch"]
tak mi sie rzucilo w oczy, ale ja zboczony jestem - mam nadzieje, ze zostanie mi to wybaczone :)

pozdro

Bregu - masz rację. Mój błąd.

gdybym miala cos polecic, to bym polecila przegladanie albumow. to co widac na zdjeciach w sieci czesciej jest tanim efekciarstwem (czy to sztuczki kompozycyjne, czy dlubanina w programach graficznych)

to ja dorzuce do pieca :) powiedzcie jak to jest... bo ja mam tak... jak kogos widze to od razu mam w glowie wykreowany wizerunek... ale czasami ktos kto chce zebym zrobil zdjecie poprostu nijak na nim wychodzi... wlasnie... stosujac takie slowa fotogeniczny nie fotogeniczny... jak zrobic zdjecie osobie ktora wydaje sie nie byc fotogeniczna... ??

Kiedyś ktoś znany powiedział tak:
"Nie ma osób niefotogenicznych, tylko częśc fotografów jest do dupy".

No nie wiem... Chińczycy twierdzą że "nie ma rzeczy niejadalnych, są tylko źli kucharze " ; )

Magus - może ten ktos znany jest tak dobry, że potrafi bez problemu sportretowac kazdego, a czy Ty potrafisz cos takiego? bo jesli nie, to może pokornie przyznaj, że jest wiele osób, które strasznie trudno sie fotografuje, i własciwie spokojnie można je nazwać "niefotogenicznymi", niewazne, czy to taka uroda, czy one boją się aparatu, czy próbują cos nieudolnie zagrać...

Nie zgadzam się z tobą.

Jak kogoś źle sportretuję to mówię sobie, że dupa jestem a nie, że model/modelka niefotogeniczny.

Nie ma ludzi niefotogenicznych. Fakt, ze są twarze które wychodzą lepiej albo gorzej na zdjeciach (np ja mam taka twarz co wychodzi gorzej, na szczescie wszyscy mi robia zdjecia kiedy sie aparatem zaslaniam;)). Nasierowska mowila o tym ze sa takie twarze ktore lepiej przyjmuja swiatlo. Ze swiatlo je lubi.

Moim zdaniem tzw "fotogeniczny" czlowiek to czlowiek ktory dobrze sie czuje przed aparatem... a to samopoczucie portretowanej osoby to niekoniecznie jest kwestia umiejetnosci fotografa, tylko raczej jego podejscia, osobowosci itp.

Magus, ja mowie sobie tak samo ;)

hehe. ja powiem tak ze ja jak mam niefotogeniczna (nie bojmy sie tego slowa) to robie tyle zdjec ile trzeba zeby w koncu osiagnac zamierzony efekt....

takze ostatnio czytajec pewien artykul natchnelo mnie cos ;) odnosnie potrtetowania... ze nie liczy sie ukazanie wszystkiego super,, w najleszym wydaniu... moim imho (pierwszy raz uzywam tego skrotu:) nalezy przedstawic prawdziwego modela, prawde o nim samym, jego prawdziwe oblicze, uczucia, dusze.. wiem ze to glupie gledzenie ale ja ucze sie a przynajmniej staram sie poznac modela nawet jesli chodzi o znajomych zeby pokazac im jak naprawde wygladaja... wiele mi dalo np wyjazd na mini zlot do -M i zabawa z dzieciakami.

mania ty pewnie tez czytalas to :) bo pamietam z innego tematu jak wymienilas pismaki pewne :D

aha dobra. albo mam jakis dar do zakanczania dyskusji albo napisalem cos tak glupiego ze innym sie juz nie chce pisac eh '_'

ponownie wracajac... zadalem to pytanie na poczatku zeby wlasnie powstala tego typu dyskusja i wydaje mi sie ze osiagnalem to co chcialem, w sensie dyskusji. a odnoszac sie do praktyki ;) to na zlocie porobicie mi pare zdjec ;) bo nikt mi jeszcze nie zrobil zdjecia ktore by mi sie podobalo :P :)

Mania no to mamy "sztamę" :)

a swoja droga czy ktos wie cos o ksiazce Czeslawa Czeplinskiego "Fotografia Portretowa" ?? bo chce ja wybrac przy prenumeracie ?

Nie czytałem niestety.

ja czytalam
calkiem dobra ksiazka.

łokej :) /\/\amia twoja rekomendacja mi wystarcza ;D

ale musze szczerze przyznac ze to wrazenie "calkiem dobra" to niczym nie podparte, bo za diabla sobie nie moge przypomniec co on tam napisal ;)