/ dlaczego oceniam, jak oceniam

Ostatnio dostaje prywatne wiadomosci z zalami osob, ktorych zdjecia ocenilem, czy tez negatywnie skomentowalem. Na ogol te krotkie wiadomosci wyrazaja jedynie zal, jakkolwiek niestety dostalem rowniez i takie, ktore agresywnie krytykowaly moja osobe, moj chrakter i w ogole moja nedzna osobowosc. Chcialbym wiec napisac pare slow wyjasnienia, chcialbym abyscie zrozumieli dlaczego tak czesto przy zdjeciach, przy ktorych powszechnie stawia sie czworki i piatki ja czasem stawiam jedynki , czy nawet zero.
Primo - skala ocen w Obiektywnych ma 7 stopni i staram sie korzystac z pelnej, nie zas tak , jak wielu z trzech najwyzszych. Dlaczego tak jest? Uwazam za mocno niesprawiedliwe wobec autorow, ktorzy zarowno dzieki swojemu talentowi, jak i pracy moga wystawic tu dla naszej wspolnej przyjemnosci prace prawdziwie wyrozniajace sie, prace cieszace nasze oczy i serca. Chcialbym , by autor pracy , ktorej przyznalem 4 , a tym bardziej 5 punktow poczul sie naprawde wyrozniony i w jakis tam sposob usatysfakcjonowany. Poiwdzcie mi jednak jaka to satysfakcja, gdy ktos przyznaje 4 prawdziwie wyjatkowej fotografii, by za chwile taka sama ocene przyznac ( pardon za slowo) "gniotowi"? Zreszta co ma myslec sam autor skoro wyjatkowej fotografii w jego wykonaniu przyznajecie te najwyzsze oceny, by chwile pozniej takie same noty przyznac bardzo przecietnym zdjeciom tego wlasnie samego autora?
Secundo: moja ocena jest wylacznie dopelnieniem komentarza , lub gdy naprawde nie potrafie z roznych powodow komentowac sama w sobie jest jakby swoistym komentarzem wylacznie fotografii, a nie ich autorow! Prosze bardzo, byscie to zapamietali! Prosze nie mylic moich komentarzy z brakiem szacunku dla samych autorow i wlozonego przez nich wkladu pracy! Oceniam wylacznie efekt, stopien oryginalnosci, stopien trudnosci i stopien poniesionego ryzyka ( zarowno ryzykowania sprzetu, jak i wlasnego zdrowia, czy nawet wiecej ...podkreslam ze wlasnego, a nie cudzego!)
Tertio: oswiadczam, ze nie jestem nieomylny i juz jest pare prac, ktore ocenilem nie tak, jak bym to zrobil po glebszym przemysleniu. Jednak jak dotychczas te roznice siegaja wlasciwie jednego punktu.
Quadro - sam , tak jak wielu z Was dzisiaj krytykuje mnie , krytykowalem innych, ktorzy oceniali podobnie do mnie. Czesci z nich przyznaje obecnie racje, innym przyznaje dzisiaj racje po czesci, jeszcze innym nie przyznaje tej racji w zadnym stopniu nawet i dzisiaj, gdyz to co robia dalej uwazam za bezmyslny przejaw depresji, a przynajmniej stresu. Chyba najbardziej przychodzi mi tu przeprosic Marka R znanego jako Keramodnor, jakkolwiek przynajmniej poare razy rowniez i on ulegl pewnemu "zesztampowaniu" i sadze, ze tak naprawde chyba szybciutko by teraz zmeinil swoje oceny i komentarze...szkoda, ze nigdy tego nie napisal :)
Na koncu napisze tylko to, ze bardzo przepraszam tych, ktorzy moimi komentarzami, czy ocenami poczuli sie urazeni. Prosze, byscie odniesli sie do tekstu w punkcie "secundo'! Jesli nie zyczycie sobie moich komentarzy i ocen - najlatwiej bedzie Wam umiescic moj nick na liscie osob nieporzadanych, gdyz ja komentujac zdajecie nie zawsze uwazam na to, czyjego jest ono autorstwa i nawet jesli widze autora- nie zawsze jestem w stanie pamietac, czy dany autor prosil mnie o to, bym do niego nie zagladal. Pare osob juz tak zrobilo i dzieki temu nie beda sie wiecej czuli "gnebieni" przez takiego potwora, jak ja. Prosze tylko te osoby, by uszanowaly wlasna decyzje i zaprzestaly komentowac moj sposob oceniania pod fotografiami! To nie jest odpowiednie miejsce na takie komentarze, zas z kolei nie moge z oczywistych wzgledow odpowiedziec na te zarzuty w ich pf. Prosze wiec o to, by te zarzuty raczej przedstawiac na forum, gdzie bede mial szanse na odpowiedz.
Tymczasem przpraszam wszystkim za ten przydlugi post i zycze wszystkim pieknego dnia!
Marek

i tak 99% gniototłuków tego nie pojmie. Szkoda Marku Twojej klawiatury ;)

Podpisuję się pod każdym punktem tego wyczerpującego (temat!) elaboratu.

Myślisz, Marku, że przeczytają to wszyscy ci, którzy mają do Ciebie pretensje o to, że (w ich mniemaniu) zbyt słabo oceniłeś ich prace i z marszu zmienią o Tobie zdanie? Wątpię. Ludzie lubią pielęgnować w sobie żal do innych, ot chociażby o oceny - to popierwsze. A po drugie - chyba wciąż niewiele osób potrafi z dystansem podejść do tego, co robi i w jaki sposób inni oceniają właśnie to, czego oni sami dokanali. Pewnie dlatego tak często spotykasz się z niezbyt miłymi komentarzami na swój temat i agresją w Ciebie wycelowaną, co zapewnie sympatyczne nie jest.

wykorzystaj w pełni możliwości serwisu i wydłuż liste ignorowanych:)

Zabrzmiało jak reklama, Prezesie ;-)))

Podepnę się pod ten post Marku. Z dwóch względów.

Po pierwsze- NIE UŻYWAM SKALI OCEN ZASZUFLADKOWANEJ PRZEZ REDAKCJĘ, a po drugie dlatego, że podobnie jak Ty używam skali 7 stopniowej w stosunku do WSZYSTKICH autorów- również tych, których mam w ulubionych i tych których osobiście zdarzyło mi się poznać i ich lubię.

Mało jestem "trendy" bo przecież gdy kogoś znam osobiście albo gdy kogoś mam w ulubionych a ten ktoś mnie- to obowiązuje 3 stopniowa skala ocen rozpoczynająca się od 3 a kończąca na 5... i nie ważne czy ten realny ver. wirtualny przyjaciel wstawił właśnie dzieło swego życia czy "gniota" należy się tej skali trzymać... I tak się rodzi przekonanie o tym, że jesteśmy dobrymi fotografami... He he he he...

Wiecie- też już PRAWIE uwierzyłam, że mam pojęcie o fotografii, że jestem w te klocki już całkiem niezła... Taaaa... Owszem... jestem niezłym użytkownikiem aparatów wystawiającym się w sieci... Obtrzaskałam się w galeriach internetowych i trzymam jakiś tam średni poziom prac... Serio... jestem niezłą autorką internetową :)) Ale chyba za dużo albumów fotograficznych, i czasopism fotograficznych przewija się przez moje ręce i chyba z racji tego, że z moją siostrą- studentką fotografii na ASP Poznań, laureatką tegorocznej "Doliny Kreatywnej" na zbyt wielu wernisażach gościłam... zdaję sobie sprawę z tego, że jestem niezłą autorką wykreowaną przez INTERNETOWE GALERIE, a moje gówniane prace nie nadają się ani na wystawę w galerii, ani do żadnej większej publikacji fotograficznej... Ilu z Was drodzy koledzy i koleżanki potrafi stanąć przed lustrem i powiedzieć "fajnie jest żyć iluzjami tego, że jestem w czymś dobry... podtrzymywanymi sobie nawzajem z innymi o tej samej iluzji" ???

A wracając do skali. Mam własną:
-1 - to nawet trudno fotografią nazwać
0- to te fotki, które się nie mieszczą w żadnych ramkach, pstryki lub foty źle przygotowane do prezentacji, zero nowatorstwa, pomysłu, przemyślenia
1- fotka niby poprawna technicznie ale podobna do 1000 innych, zero nowatorstwa, odtwórcza, nieprzemyślana
2- oklepane tematycznie, kompozycyjnie, kadrowo, poprawne technicznie
3- widzę pomysł i albo znajomość technik albo oznaki eksperymentowania z technikami, dodatkowo są to na przykład fotki ładne- czyli owszem nie prezentują żadnego nowatorstwa, ciekawego spojrzenia na temat, nie wnoszą nic do mojej wyobraźni, nie wywołują skojarzeń, nie zachęcają do pomyślenia... ale są ładne np w kategorii pocztówki, kartki z kalendarza, zdjęcia reklamowego, itepe
4- fotki wywołujące skojarzenia, fotki dla których poszukam w Google fragmentu piosenki albo poezji, fotki w których podoba mi się gra kolorów, faktur, światła, technika, pomysł albo zwyczajnie efekt- taki kalendarz czy taką pocztówkę bym kupiła.
5- zaczyna się od tego że przyglądam się i zatrzymuje na dłużej... Takie fotki zawsze wywołują skojarzenia, chęć do gry słów, kojarzą się z fragmentami tekstów piosenek i wierszy, które siedzą w mojej głowie, albo z fragmentami muzycznymi, uznaję bez żadnego "ale" pomysł i technikę wykorzystaną przez autora. Chętnie bym taką fotkę w formacie nie mniejszym niż 40x60cm wrzuciła w antyramę i mam nawet w głowie miejsce w jakim dobrze by wyglądała...

I teraz mam jedną do Was prośbę... Kiedy Wam się nie podoba mój uszczypliwy komentarz albo mało delikatna krytyka, kiedy Wam się nie podoba moja ocena bo zaniża Waszą iluzję o "dziele wspaniałym" czy byciu autorem wszechwiedzącym, doświadczonym i na prawdę niezłym... można albo dyskutować albo zwyczajnie dodać mnie do ignorowanych autorów. Z tym, że jak już się kogoś ignoruje to KULTURA wymaga o nim czy do niego nie pisać pod swoimi zdjęciami lub pod zdjęciami innych autorów którzy założyli opcję ignoruj... A najciekawsze są z punktu widzenia NETYKIETY te sytuacje w których, zadaje się pytania, bądź oskarża kogoś, bądź wyzywa od "najciekawszych" po czym zakłada opcję "ignoruj" tak by na zadane pytanie, oskarżenie, czy niewybredne określenie zareagować nie można...

Więc mam prośbę... jak komuś z Was mój punkt widzenia się nie podoba i jeśli ktoś z Was chciałby dołączyć do grona ksenofobów którzy uważają, że moje oceny/ komentarze mają osobisty charakter... proszę po prostu dodać mnie do listy ignorowanych i darować sobie wywody na mój temat pod fotkami oraz wysyłanie mi pseudopsychologicznej analizy mojej osobowości za pomocą prywatnych wiadomości tuż przed zablokowaniem mnie...

Z góry dziękuje

Kasia

A ja w ogóle nie oceniam i też jest fajnie. Nikt mnie obrzuca wyzwiskami ani też nie ma pretensji o to, że mu średnią zaniżam, bo inni (po znajomości przeważnie) wysoko ocenili. A spotkałam się z takimi opiniami na innym portalu.

"Moje oceny odzwierciedlają moje prawo do ich wystawiania"

-M

Jestem tu od niedawna i trudno mi pisać co kolwiek ,powiem tak nie biorę sobie ocen tak bardzo do serca,pewnie że miło sie patrzy na noty typu 3,4 co prawda 5 niedostałem ale to nie jeste dlamnie takie ważne ,ja fotografią bawę się sprawia mi to przyjemność i cieszę sie jak mogę komuś pokazać to co udało mi się zrobić,oczywiście nie wszystkim musi się to podobać i z pokorą przyjmuje komentarze nawet te negatywne ,nie mam zamiaru zmuszać nikogo do zachwytu moimi fotkami a już napewno bezsensem byłoby pisać do kogoś maile dlaczego dał niską note.Myślę że Ines i vagabond dosadnie ujęli sedno sprawy. Natomiast jeśli ktoś ma narcystyczne podejście do samouwielbienia siebie i swoich prac proszę bardzo niewyprowadzajcie go z tego błędu być może tak sie lepiej czuje taka osoba.A tak na marginesie to po jakiego czorta widnieje ocena przy komentarzu komu jest to potrzebne myślę ze to właśnie wprowadza zament ,ale to już inny temat.pozdrawiam

Inees powiem szczerze ze twoja skala ocen jest swietna, wszystko jasne i temat wyczerpany oby inni rowniez sie do niej stosowali...:) Vagabond dla niektorych krytyka jest zabojcza :( no coz, najwazniejsze zebys trzymal sie swojego, wiarygodnosc (poprzez stala skale ocen) oceniajacego to wazna cecha pzdr

Prywatne wiadomosc, zwiazane z ocenami tez czesto dostaje i jezeli sa to konkretne pytanie odpowiadam chetnie i nawet posylam poprawione wersje zdjec, jezeli ktos sobie zyczy.
Natomiast wszystkie zwykle pretensje ignoruje po prostu. Jezeli sie komus moje oceny nie podobaja, to trudno. Musi z tym zyc.
Ja osobiscie nie przywiazuje do ocen zbyt wielkiej wagi i mozna smialo u mnie stawiac co sie komu podoba.
Pozdrawiam.

a jest jeszcze jedna sprawa... pogidzic ocene techniczną z oceną naszego wrazenia zdjecia bo przykladowo zdjecie nie jest zbyt dobre technicznie ale jak sie je zobaczylo to pada sie na kolana poprostu ze smiechu albo inaczej jeszcze reaguje...

no ale istnieje alternatywa.. mozna przeciez nie oceniac albo poprostu jechac rowno po technice...zalezy jaki kto ma styl bycia. ja stawiam oceny wymiernie przemiennie. jak zdjecie mi sie podoba a nie jest techniczne to tez cos postawie jak milo mi w oko zrobi sie. mowie.. wszystko kreci sie wokol tego jak kto patrzy i jak kto widzi.

chyba niepotrzebnie to napisales, bo kazdy kto choc troche trzezwo mysli zrozumie to sam w mgnieniu oka. innym to nawet tekst dlugosci pokaznej grubosci ksiazki nie pomoze.

tak wiec obys tak dalej ocenial.

pozdr.

Poczytałem tę lekturę. Bardzo ciekawe. Pozwoliłem sobie też sprawdzić czy to co piszecie jest prawdą. Najpierw najdłuższe wpisy.

Vagabond trzymaj się swoich zasad, wyglądają uczciwie. Dostajesz wiele pozytywnych ocen - może niektórym przykro, że starasz się być obiektywny (czyli stosować stałą skalę ocen) i nie chcesz się zapisać do ich TWA. Być może to też pewne zepsucie tego portalu. Zapewne już wiele osób próbowało stosować uczciwe kryteria i się poddało. Zmieniając zasady i przyzwyczajając się do 3-4 nagle szokujesz ich swoim uderzeniem zwykłej prawdy o zdjęciu. Oczywiście wierzę, że nie jesteś nieomylny. Myślę też, że po pewnym czasie większość uzna twoje prawo do wyrażania samodzielnych poglądów i ocen. Zawsze potrzeba trochę czasu by zrozumieć, że nie pojawił się jakiś nowy złośliwiec tylko jakiś facet ze swoimi zasadami. Niestety, jesteś w mniejszości ale - powodzenia!
P.S. Chyba trochę się jednak poddajesz bo widzę ostatnie oceny dajesz pozytywne i powstrzymujesz się od 0. ;-)

Iness - świetna skala ocen. Może warto porozmawiać z administracją i pomóc jej w rekonstrukcji tejże. W komentarzach widzę, że czasami dobrze się bawisz. No i tak trzymaj. Śmiertelnie poważne rozmowy o fotografii też nie zawsze są wskazane. Szczególnie jak widać, że to wrzutki po prostu. Co do blokowania kogoś to myślę, że osoby które stosują ignorowanie zapominają chyba, że nie można im odpowiedzieć ani rozwiązać problemu nawet pisząc prywatnie bo to wtedy też jest zablokowane. Chyba jednak najprostszym wyjaśnieniem jest to, że nie chcą mieć niemiłej dyskusji pod swoją fotką. Jako autorzy wypada jednak aby to oni mieli ostateczne zdanie. Jeśli ich ostatnie zdanie jest po prostu głupie i śmieszne to myślę, że to widać. Tak bardzo bym się tym nie przejmował. Ludzkie emocje.
Myślę, że dobrym pomysłem byłoby tu osobne ignorowanie wypowiedzi pod fotkami i osobne wiadomości prywatnych. Atmosfera zapewne szybciej by sie wyczyściła. Zostaje forum ale to chyba nie jest też najlepsze miejsce. Więc zostaje w nas żal i niesmak, że nie mogliśmy wyjaśnić sprawy na bieżąco. Powinnaś zawalczyć o obie sprawy dla dobra szanownych obiektywnych. :-)

roa
W opisie o sobie: "Należę do Związku Polskich Fotografów Przyrody" - po co to? Każdy może się zapisać. Widzę, że jesteś z tego dumny. W porządku.
Ale dalej, pierwsze co rzuca się w oczy to twoje motta:
"Krytyk i Eunuch z jednej sa parafii, Obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi..."
"Każdy może się na mnie zemścić. Tylko raz. Potem zasila killfile..."
Wybacz - trochę to szczeniackie, pychate i groźbowate (nie chcę cię obrazić, tak mi się nasunęło skojarzenie).
Patrzę teraz na twoje pierwsze (czy też ostatnie) 0 i już mi się nie podoba. Autoportret na 0? Mogłeś się wypowiedzieć ale akurat autoportret bym oszczędził. Tym bardziej, że nie napisałeś żadnego uzasadnienia.
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-76202.php
Z innej beczki: o twoich fotografiach raczej nie należy dyskutować. W odpowiedzi możemy usłyszeć:
"ramka na tak. koniec dyskusji nad ramką. ", "gadasz głupoty niestety. Nie ma w tej focie kszty PSa poza ramką i podpisem. Nie zamierzam ci się tłumaczyć.", "małe, małe. Wystarczające na potrzeby portalu. Koniec dyskusji"
Wydaje się musisz jeszcze wiele popracować nad sobą w życiu. Do zdjęć nie mam zastrzeżeń. ;-)
Stosujesz pełną skalę ocen ale robisz to bardzo niedbale. Nie stosujesz jej chyba w stosunku do siebie. :-)
To tyle w odpowiedzi na "i tak 99% gniototłuków tego nie pojmie". Jako gniototłuk myślę, że miałem prawo do wstępnej analizy twojej osobowości. :-)
Zanim odpowiesz, uważaj, bo to może być z mojej strony przerysowanie i prowokacja. A może nie. :-)
Spróbuję ocenić jakieś twoje słabsze (najsłabsze) zdjęcie. Interesuje mnie odpowiedź i reakcja.

To tyle na razie. Wiem, że następni niecierpliwie czekają ale wędrówki kosztują trochę czasu. Do usłyszenia wkrótce. No chyba, że ktoś chce koniecznie już? ;-)

Ja rowniez od jakiegos czasu nie oceniam i nie wymagam tego od innych. Mysle ze to sprawiedliwy uklad.

vagabond, iness: po tysiąćkroć nacie rację. Trzymajcie się i nie dajcie. Dla mnie rzetelna, trzeźwa ocena jest warta wszystkiego. Najlepiej jeśli jest poparta komentarzem. Ci, którzy nie umieją spokojnie zareagować na krytykę, nie dorosli jeszcze do publikacji swoich prac. Może czas im pomoże.
pozdrawiam
Jurek

zapomnij: nie unoś się tak bo ci żyłka pęknie ;) Wstępna analiza mojej osobvowości, lol, rozbawiłes mnie kolego. Nie wiedziałem ze to portal psychologiczny ;) W sprawie pzfp to jednak nie każdy moze sie zapisać. Ale nie będę rozzwijał tego tematu. Tak cieszę się ze do zwiazku należę. Nie wiedziałem że to zakazane. Poza tym przekręcasz kota ogonem i wyrywasz zdania z konteksty przekręcając ich znaczenie, stawiając je w innym niż wypowiedziane świetle. Szukasz dziury w całym. Szukaj. Powiem tylko że czym innym jest dyskusja o tym co dana fotografia pokazuje i jak to robi a czym innym ze ramka lub wielkość komus przeszkadza.
Powinieneś być politykiem, nieźle ci wychodzi manipulacja ;) Buźka :P

offtop robicie panowie.. offtop.. a kto jak kto ale ja sie na tym znam ;P :)

pragne tym takze przywolac Was do porzadku ;)

buzki dla wszystkich ;) :P za free

Aha, robi się ciekawie... ;D

Vagabond: poniewaz masz jakieś zasady w przeciwieństwie do 99.9% uczestników, musisz niestety być przygotowany na odwety, bany, ogólne chamstwo i inne tego typu "przyjemności". Twarda rzeczywistość ;-)

ja oceniam wysoko, pewnie dla niektórych za wysoko, ale robię to dlatego bo mam własne zasady odnośnie oceniania...

Nie no staty podejrzewam, ze tym stwierdzeniem o braku zasad obraziles teraz wiekszosc ludzi na tym portalu......

Też tak podejrzewam...

No Calme, a jakie np. Ty masz zasady jeśli chodzi o to, o czym pisze Vagabond, to znaczy ocenę publikowanych tu fotografii?