/ Flinta vs Sigma 70-300 APO DG

Witam,
Czy ktoś z Was używał obu i ma porównanie?
Jakie macie odczucia? Któren lepszy?

nie wiem co to flinta, czyzby chodzilo o Eweline Flinte??, jezeli tak, to nie uzywalem...;P

hehhe :)
flinta to leciwy obiektyw Minolta 70-210 ze stałym światłem f4
ponoć klasyk i kult
mi akurat chodzi o wersję Maxxum

i APO DG Macro

Moomin, nie bądź w gorącej wodzie kompany, dostaniesz paczuszke- sam porównasz, dla świętego spokoju zostaw sobie Sigmę, nie pozbywaj się jej. Ja ją mam i jak za szkło w tej cenie to jest konkret :)

nie lubiem mojej Sigmy
boję się, że nie polubię i flinty, a na koniec się okaże, że po prostu "złej baletnicy..."

a a lubię sigmę , generalnie to moją odświeżoną szklarnię zbudowałem właśnie na tej marce :P i mam w planach dalsze zakupy spod znaczku sigma :D

a ja swoja sigme tez bardzo lubie - teraz mam szanse porownac sigme z canonen i roznica jest ale nie mega olbrzymia

pablo: a jaka sigme i do jakiego canona porownujesz?
ja mam Sigme 70-300 APO i jestem z niej w sumie zadowolony choc czasami AF kreci i kreci...
z Macro tez zdarza jej sie nie trafic...
ale generalenie jestem w miare zadowolony

porownuje dwa szkla ktore akurat mam sigme 70-200/2.8 i canona 70-200/2.8 - na poczatku wydawalo mi sie ze chyba mialem zbyd wielkie oczekiwania co do canona i roznica nie jest super wielka - ale po kilku sesjach widze roznice w mydle sigmy i ostrosci canona

a moja sigma na długim końcu nie nadaje się do niczego nawet jak ją przymykać.
ostrości rewelacyjnej to ona nie ma w całym zakresie tak czy siak. Focus wolny i ma tendencje do gubienia się. Może felerny egzemplarz, ale nie jest moją dobrą koleżanką na pewno. :) Rozumiem, że nikt nie ma porównania jakościowego Sigmy 70-300 APO DG Macro do starej poczciwej flinty?