Tematy tego pokroju na forum są zbędne i aż żal patrzeć, co tu się wypisuje...
Publiczne kamienowanie w dodatkowym wątku (pod zdjęciem nie ma miejsca? Przecież nie da się wykupić 2000 ignorów), czy też megaprzewrotny rodzaj złośliwości w formie polecania nieatrakcyjnej fotografii, tylko po to, by wywołać sensację...
Dajcie spokój...
Sam kwiatek, jak to kwiatek - rośnie sobie. Jeżeli nie będzie się go podlewało (lub do rymu), to uschnie...
A tak na marginesie, styl wypowiedzi pokroju tego, co napisał np. użytkownik Raider (2008-09-27 10:55:32) i jego akceptacja stanowi problem tego portalu, nie kwiatuszki...
KLi_Sensei (12:30:55) - megaprzewrotny rodzaj złośliwości? no cóż.... mam taka organiczną wadę, że nie trawię hipokryzji
i tej awersji nie da sie u mnie wyleczyć - ani perswazją, ani siłą, ani farmakologicznie, ani chirurgicznie
KLi_Sensei poniekąd sie z Tobą zgadzam. Co gorsze....w tym wątku odzywa się Pani Cannoncat, która ma tendencję do obrabiania "doopy" na forum i także potrafi wpisywać wazeliniarskie teksty typu: podoba mi się Twój komentarz u Pana X....też bym tak napisała ale nie napiszę bo mam ignora więc fajnie, że Ty tam piszesz, łączę się z Tobą w bólu i Cię wspieram w tym....Wolę już patrzeć na motylki niż tolerować taką hipokryzję.
KLi_Sensei (15:14:17) - wyleczyć? no nie, nie mam takich złudzeń ;-/
po prostu próbuję nie dopuścić do przeksztalcenia się prostej awersji w ciężką alergię z powikłaniami... ;-)