Tytułową osobę znają wszyscy którzy kiedykolwiek trzymali aparat fotograficzny.
Jeżeli się mylę to......czytajcie tekst poniżej :-)
Aaaa..... i proszę się włączyć do tworzenia panteonu sław, dorzucajcie swoje wieści na temat.
Richard Avedon - 15.05.1923r -- 01.10.2004
Urodzony w Nowym Jorku, "dorobił" się podczas II Wojny Światowej robiąc zdjęcia identyfikacyjne.
Wiele widział, wiele przeżył. W 1946 roku otwiera własne studio fotograficzne i rozpoczyna przygodę z fotografią mody.
Nie wspomnę nawet o członkostwie Magnum Photos Agency.
Bardziej od jego modowych sesji cenie portrety i serie dokumentalne.
Jest jedynym fotografem który poświęcił sesje zdjęciową z Marylin Monroe aby zrobić jej "zwykły" a przede wszystkim smutny portret.
To tak jakby zaprosić Brada Pita żeby zrobić sesje zdjęciową od kolan w dół reklamując skarpetki :-)
Kolejnym jego niesamowitym dziełem jest cykl portretów Amerykańskiej ludności.
Avedon jeździł po kraju z nie najlżejszym dużym formatem i uwieczniał społeczeństwo: kelnerki, mechanika, przechodniów, rodziny. Jedno z bardziej znanych jego zdjęć z tej sesji to łysy mężczyzna oblepiony pszczołami.
Zapraszam na stronę : http://www.richardavedon.com/#p=-1&at=-1
Rozszeżajcie wątek.
P.S. mam nadzieje że nie przekręciłem jakiś faktów, większość informacji brałem z pamięci.