Ostatnio kupiłem sobie nową pozycję do biblioteczki a mianowicie tytułowe "Pracując ze światłem - warsztaty fotografii krajobrazowej".
Książka nawet ciekawa - jest to coś w rodzaju bardziej albumu zdjęć omawianych przez znanych brytyjskich pejzażystów (Joe Cornish, Dawid Ward, Charlie Waite). Oceniają oni zdjęcia nadesłane przez innych autorów, a także omawiają swoje przykładowe kadry, historię ich powstania, problemy w trakcie wykonywania. Jest nieco porad, nieco przemyśleń. Nie jest to typowy "poradnik" - raczej coś w rodzaju albumu z uwagami autorów dotyczących ich podejścia do pejzażu i roli światła w jego wykonywaniu.
Czyta i ogląda się na pewno miło. Większość zdjęć zrobiona jest wielkim lub średnim formatem - praktycznie bez jakiejkolwiek obróbki i przyznaje, że robi bardzo duże wrażenie. Jakość, głębia i przestrzeń tych zdjęć daje jednak dużo do myślenia w porównaniu do małego obrazka cyfrowego. Są także fajne zdjęcia panoramiczne wykonane xpanem czy fuji. Przeglądając je w co prawda jednak bądź co bądź małym formacie w samej książce widać jednak jak olbrzymie zasoby jakości tkwią w tych pracach jeśli można by je było obejrzeć na dużych odbitkach. Przejścia tonalne, klarowność planów czy oddanie szczegółów w cieniach jest na niesamowitym poziomie i powiem szczerze, że jestem pod bardzo ale to bardzo dużym wrażeniem możliwości wielkiego formatu w pejzażu. Do tej pory jakoś szczególnie nie wnikałem w ten aspekt nigdy ale tu otworzyły mi się oczy..
Piękne miejsca, świetna jakość i niesamowite warunki pogodowe owocują udanymi kadrami.
Polecam jako lekturę na weekend, daje nieco inne spojrzenie na obróbkę i podejście do landszaftów ; )
Jak by kogoś interesowała tematyka - to mam jeszcze jeden link..
http://tradebooks.pl/index.php/s/karta/id/1005/ksiazki/medium-and-large-format-photography.htm