/ ZAGINĄŁ APARAT !!! - TRÓJMIASTO !!!

Dziś - 29 lipca 2009, w pociągu SKM nr 120 jadącym prawdopodobnie z Wejherowa do Gdańska, w Gdyni głównej ( o 7:45 ) pozostawiono aparat Canon 5D + obiektyw Canon 15mmfisheye w czarnej torbie Lowepro ( AW1 ).

Ktokolwiek miałby jakieś informacje na temat aparatu, bardzo proszę o kontakt telefoniczny 604 122 422 lub mailowy wierzbicki.marek@gmail.com. Dla znalazcy lub osoby która udzieli pomocnej informacji - nagroda pieniężna. Bardzo proszę o pomoc.

Gdyby ktoś widział wystawiony na sprzedaż aparat Canon 5D - można poprosić o oryginał zdjęcia z aparatu, body jest cyfrowo podpisane imieniem i nazwiskiem, łatwo można sprawdzić.

... no to wspolczuje ...
szczescie, ze glowy nie zapomniales ;-)

współczuje serdecznie i mam nadzieje że sprzęt się znajdzie... pzd

wspołczuje...oby zguba sie znalazła....pozdrawiam i trzymam kciuki:-)

o kurcze ale lipa... mam nadzieje, ze bedziesz mial farta i jakims cudem odzyskasz sprzet. pzdr

Pare dni temu mialem sen, ze zostawilem cala torbe sprzetu w tramwaju, i to byl koszmarek, tak sen jak przebudzenie (4 rano, chyba z 3 minuty minelo zanim sie skapnalem, ze to sen, a bylem na siebie tak wsciekly ;[tzn. obudzilem sie z takim uczuciem] ze spac nie moglem do 6 rano. Brrr. A tobie sie to na jawie przydarzylo :/ Wspolczuje.

Tylko jak mogles zapomniec torby z aparatem?

Po południu podam numery seryjne obiektywu.

tak myślałem, że te zaginione 15mm to twoje Andresie, szkoda klamotów, współczuję chłopaki

oj lipa na maxa. 3mam kciuki.

Lifter...myślałem że głupszego tekstu niż Edyta się nie da napisać...

Równie dobrze możesz pytać jak to możliwe że ktoś zatłukł roczne dziecko na śmierć !

@ Panie i Panowie, dzięki, miejcie oczy i uszy otwarte..może wypłynie..

wiem, że takie pytanie może wnerwić, ale cuda sie zdarzają.. Dzwoniłeś na pkp do biura rzeczy znalezionych?? Znajoma kiedys tak odzyskała sprzęt stracony w identycznych okolicznościach.. powodzenia

w takim razie nie wspolczuje .. skoro to bylo glupie ... a czyz enie mowi sie potocznie w jezyku polskim " nie zapomnij glowy " ... no coz ... zawsze mozesz miec nadzieje .

ja jadąc kiedyś pkp miałem kurtkę, plecak i gitarę .... wysiadłem bez plecaka .... pobiegłem od razu do okienka i babka złapała łączność z konduktorem, przebadali pociąg w trakcie jazdy i plecak się znalazł. odebrałem go 2 dni później w Radomiu ... nie piszesz czy od razu zgłosiłeś to na pkp, ale to chyba oczywiste. ...

nie mniej jednak życzę powodzenia w poszukiwaniach, postaram się monitować allegro na bieżąco przez kilka tyg.

pozdro.

Zgłosiłem w 5 min po tym jak wysiadłem z pociągu.. sprawdzili go po przejechaniu 5 stacji, ale nic. Ogłosiłem gdzie się da, wywiesiłem ogłoszenia na słupach i czekam...

Edyta...naprawdę... :(

Trzymam kciuki, a jako, że przeglądam sobie allegro czasami właśnie pod kątem 5D to jak coś zobaczę, dam znać.

No to wszystko zależy od tego w jakie ręce trafił.
Świeża sprawa, więc realnie rzec biorąc mamy 50:50.

życzę odzysku

Oby wrócił! 3maj się!

dzięki

Teraz tylko pytanie czy chodzi o kradziez czy zgube? Jak kradziez to trudno bedzie odzyskac, jak zguba to bym nie tracila jeszcze nadziei, bo uczciwi ludzie jeszcze sie zdarzaja ! Niemniej wspolczuje. Trzeba czaic na Allegro i innych portalach ogloszenia o sprzedazy.

Zguba - aparat zagubiłem jak ostatni łoś..zapomniałem podnieść z podłogi...

Bicki.. w trójmieście z pewnością są lokalne rozgłośnie.. dzwoń chłopie niech ogłoszą.. chyba nie są nieczuli na takie sprawy..

rozumiem też jakie masz wyrzuty w stosunku do samego siebie.. może to co teraz napisze pozwoli ci nabrać nieco dystansu to tej przykrej sprawy..

kupiłem nikkora 85 f 1.8.. po trzech dniach!! wypadł mi z niezamkniętego plecaka.. miazga w środku.. trzy miesiące czekania na naprawę kilka stów w plecy..

kolega robił zdjęcia z mostu.. przepiął obiektywy, ten chwilowo niepotrzebny postawił na dość szerokiej poręczy, pech chciał że przez ten most przechodził podpity gość prowadzący rower.. lekkie pchnięcie w ramie.. niekontrolowany ruch łokciem.. i chlup.. nurt wartki.. woda brudna..

nasz kolega czarnobiałykwadrat.. vel roa.. niedawno prezentował bodaj tu zdjęcie czegoś co kiedyś było obiektywem ..

gość robił zdjęcia nad morzem.. najlepsza perspektywa wg niego była ta z kamienia w wodzie.. podwinął porcięta.. i brodząc wdrapał sie na kamień z którego wnet łupnął z plecakiem pełnym sprzętu do morza.. a że nie był to jakiś extra lowek.. jedynie filtry i karty nadawały się do ponownego użytku..


kolejny znajomy źle zapiął plecak.. oboma suwakami do góry - 5D wylatał z plecaka.. w serwisie canona z politowaniem pokiwali głowami.. i powiedzieli ze nie ma w sumie czego naprawiać..

takie rzeczy się zdarzają.. nie jesteś kimś wyjątkowym.. mam nadzieje że sprzęt się znajdzie.. a jeśli nie.. kupisz nowy.. może jak ten od rozbitego 5D, jego wersje mark II.. pozbierasz się z tego, okrzepniesz i za jakiś czas twoja przygoda będzie atrakcją opowiadaną na zlotach przy piwie.. i z roku na rok.. zawartość torby będzie sie rozszerzać.. i wyjdzie na to ze było w niej oprócz 5D kilka obiektywów z literką "L" i jakiś przypadkowy hasell ;)

:)

Dziękuję Achaj, trochę pokrzepiło..

bicki - rozumiem zdenerwowanie, i wiem ze jak sie czlowiek spieszy, to wszystko moze mu soe przydarzyc... ale po prostu bylem nieco zdziwiony, bo co jak co - sprzetu pilnuje jak oka w glowie... No ale wiem, wiem...