/ fotografia reporterska

Seagal - bardzo dobry fighter. Taki z tej wyższej półki. Zresztą... u żródeł się uczył. Japonia (Okinawa) - to jego "dom". I żonkę stamtąd ma. :)
Natomiast krążyły plotki, iż kariera (Hollywood) trochę go wypaczyła. Alko, dragi itp. Czy to prawda? Nie wiem. Nie weryfikuję. Traktuję to jako plotki, a człowieka postrzegam jako b. dobrego w swoim fachu. I darzę go szacunkiem.
Ciekawostka... gość bardzo lubi Warszawę i często w niej bywa. :)

A więc jednak dobry?... Dzięki, sepa... :)

Uncle - b. dobry. :)
Ale dla mnie nr 1 z aktorów/fighterów jest Jet Li. :) Miszcz po prostu.

Uncle -
http://www.youtube.com/watch?v=herSynqVN3M

tak nie po "hollywoodzku"... :)

:DDD

http://www.youtube.com/watch?v=oOXI5c88HbM&feature=related

Sepa, skąd wiesz, że dobry - sparowałeś z nim?
;)

Aikido fajnie wygląda na filmach... Rzeczywistość nie jest taka "miętka" ;)

Sepa,ten link to w dziale "humor" powinien wylądować :DDDDD

KLi - nie, nie sparowałem. Nie mógłbym nawet. :)
Opieram się na opinii ludzi z tego świata. Ludzi, którym wierzę na słowo. Opinia powiedzmy... z 2 ręki.

Każda sztuka walki na filmach wygląda inaczej niż w rzeczywistości. :) To są tylko filmy.

A samo Aikido nie jest efektowne i wcale nie ma być. Poza tym w Aikido jest mnóstwo elementów, które warto znać, rozumieć i szanować. ;)

Link - był tylko przykładem dla wujka, innym niż te z filmów. Jak sam napisałeś KLi - tylko na filmach wygląda efektownie. Tutaj tylko skutecznie. Jak to na pokazach. :)

Oczywiście - kolesie do niego podbiegający z założenia robią to delikatnie, a on sam delikatnie ich sprowadza. Ale szybko i umiejętnie. Wiadomym jest, że to wszystko wcześniej przećwiczyli. Inaczej pokaz nie byłby pokazem. :)

Uncle - tu looknij jak chcesz:
Jet Li (oczywiście to tylko pokaz) - miał wtedy bodajże 8 lat:
http://www.youtube.com/watch?v=X5H9SLoeksA&feature=related

No coż... Szanuję Twoje zdanie, Sepa...
Też nie znam, nie ćwiczyłem...
W Aikido na pewno są elementy godne uwagi i szacunku... Mnie podoba się ten strój (;P) oraz japońska tradycja...
Ale naprawdę, kiedy patrzę na te "rzuty" to ostro zrywam boki i jakoś zamieniam się w człowieka bardzo, ale to bardzo małej wiary...

Z drugiej strony, jak sobie przypomnę zawód życia podczas epizodycznego treningu na shotokan i patrzę na tego Pana:

http://www.youtube.com/watch?v=4nqbAfzrg-E&feature=PlayList&p=F17E0F05F60C063E&playnext=1&playnext_from=PL&index=15

http://www.youtube.com/watch?v=ATxZ0nVQF6k

to...

;)

Z tymi rzutami w Aikido to jest ciekawe. Tak naprawdę to w większości przypadków przeciwnicy sami się rzucają. Inaczej nadgarstki u rąk (najczęściej), stawy lub inne tego typu części ciała trzaskałyby jak się da, gdyby tylko przeciwnicy ci przeciwstwiali się dalej. ;)

Postać przez Ciebie przytoczona znana mi z filmów stricte MMA i VT.

Co do rzutów - oczywiście nie mówię tu o saltach i innych bajerkach ;), a o zwykłych zrzutach do parteru po samym chwycie itp.

Byłem na treningu aiki jiu-jitsu i... śmiałem się, po prostu śmiałem się, kiedy próbowano mnie "rzucić" w taki sposób...
Treningi oczywiście zarzuciłem :)

No na trening to raczej trudno nie współpracować...
Gdyby jednak faktycznie stanąć twarzą w twarz z kimś kto ma kilka, albo kilkanaście lat treningu, to ręce będziesz miał powyrywane ze stawów zanim zdążysz zrobić drugi krok. Rzecz w tym, że samo aikido nie jest brutalne z założenia (przynajmniej jedna z dwóch szkół) a treningi są bardziej trenowaniem dla samego trenowania, nauką samodyscypliny, pewną drogą doskonalenia, kontroli nad ciałem a nie nauką walki w sensie stricte.

_M proszę...

Kocham tzw. tradycyjne sztuki walki za aspekt filozoficzny, kształtowanie samodyscypliny, siły woli i to, o czym piszesz powyżej...
W aikido jest na pewno mnóstwo ciekawych rozwiązań, które można zastosować w walce, ale nigdy nie ośmieliłbym się napisać tekstu o połamanych stawach na odległość, bo kojarzy mi się to z żałosnym filmikiem z sieci o pewnym "miszczu" KIAI...

http://www.youtube.com/watch?v=tib2Urowsdc&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=7jf3Gc2a0_8&feature=related


Czasem lubię pooglądać sobie pokazówki (m.in. w wykonaniu Jacka Wysockiego), ale jeśli chodzi o aikido samo w sobie - myślę, że Bass Rutten (autorytet w dziedzinie MMA) dobrze to podsumował :)

http://www.youtube.com/watch?v=-k_uumIQ1uk&feature=related

Swoją drogą, chętnie obejrzałbym kogoś w hakamie w UFC lub Strikeforce. Kto wie, może kiedyś pojawi się indywiduum na miarę geniusza ringu i klatki - Lyoto Machidy (adept karate shotokan, ale też brazylijskiego jiu-jitsu)...

Wtedy uwierzę :)

No ale to jest forum fotograficzne - koniec przemyśleń ;)

KLi, po pierwsze nie traktuj tego zupełnie dosłownie, poza tym, nikt nie mówi o wyrywaniu stawów na odległość, zdecydowanie nie to miałem na myśli pisząc o drugim kroku.
Po prostu moim zdaniem mocno nie doceniasz aikido a "byłem na treningu" i wypowiedzi na youtube to moim zdaniem za mało, żeby wyrobić sobie opinię.

_M, czy Ty kojarzysz tego pana, ktory wypowiada sie o aikido?
To nie jest tak, ze to powiedzialem ja - "internetowy nikt".
Poczytaj, posluchaj, poogladaj, a juz najlepiej byloby, gdybys poszedl na trening MMA - bardzo szybko zrewidujesz swoje poglady...

Dajcie spokój... :)
Najlepiej niech każdy wie swoje i robi swoje.

Właśnie dlatego MMA jest takie ciekawe - bo jest Mixed. ;P

W ISTOCIE RZECZY ŁUCZNIK CELUJE W SAMEGO SIEBIE

Sepa - racja :)
Jak to pisal ks. Twardowski - "Nie przyszedlem Pana nawracac"...
Nie mam tez takiego zamiaru, bo jedni ludzie szukaja tego, inni tamtego.
Krytycznie oczywiscie bede sie wyrazal, bo w temacie MA sciem nie lubie, a - niestety - te tradycyjne bardzo czesto przypominaja sepcyficznego rodzaju taniec...

UBU, kyudo akurat lubie :P

KLi - (...)a - niestety - te tradycyjne bardzo czesto przypominaja sepcyficznego rodzaju taniec...(...)

Dlatego poza jkd nie wyobrażam sobie być coś innego praktykować. Z wyjątkiem obecnego dodatku w postaci tkd. Ale to pod kątem wydajności i rozciągnięć.

UBU OSOBOM, KTÓRE ZAJMUJĄ SIĘ SZTUKAMI WALKI POLECA CHIŃSKĄ OPOWIEŚC O MISTRZU 18 -TU BRONI...
"SPECYFICZNY RODZAJ TAŃCA" CZYLI FORMY KSZTAŁTUJĄ KOORDYNACJĘ ORAZ PEWIEN AUTOMATYZM PODEJMOWANYCH AKCJI..BLOK-ATAK

Ja polecam UBU - jazdę bez trzymanki różnego rodzaju środkami transportu komunikacji zbiorowej. To kształtuje równowagę fizyczną, ale i psychiczną zarazem. Nie martwisz się, iż musiałeś trzymać się brudnego drążka w np. autobusie. :)

UBU TAK JEŻDZI CWICZĄC- STĄD 12 SPRAW O MOLESTOWANIE SEKSUALNE, 3 SPRAWY O NARUSZENIE NIETYKALNOSCI OSOBISTEJ ORAZ 1 DNA SPRAWA O USTALENIE OJCOSTWA