/ Mapowanie wypukłości

Chciałem się zapytać czy mapowanie wypukłości to dobra obróbka zdjęcia na przykład krajobrazu górskiego? Wysyłałem parę PW ale postanowiłem poruszyć ten wątek na forum na ale......

dzięki za jakieś podpowiedz odpowiedzi

Ja się chętnie dowiem, o co chodzi,
bo pytanie mnie zaintrygowało :)

Ja też czekam z niecierpliwością :-)

ok juz wiem co to jest "mapowanie wypukłości "
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mapowanie_wypuk%C5%82o%C5%9Bci
lecz jak to sie ma do obrobki zdjecia?
chetnie sie dowiem :)

Ja też wiem, bo wygooglowałam ;-)

ja rowniez dołączam sie do ciekawskich...chetnie sie dowiem co i jak:)

we wtorek opublikuje jedną fotkę do zaprezentowania
a puki co to jak ktoś chce to na mejla mogę przesłać może ktoś coś podpowie
a zapytałem bo myślałem że znacie się też i na obrabianiu zdjęć

Wielu z nas ma jakieś pojęcie o obrabianiu zdjęć , wielu z nas można powiedzieć ma przynajmniej akceptowalne umiejętności i wyniki w tej dziedzinie - i mimo wszystko nikt ( do tej pory ) nie ma nic do powiedzenia na temat mapowania wypukłości przy obróbce. Wniosek - mapowania wypukłości się RACZEJ nie stosuje przy obrabianiu zdjęć. Przynajmniej ja nigdy , absolutnie nigdy tej metody nie używałem.

Na przykładzie programu photoshop ja stosuje następujące metody obróbki ( kolejność przypadkowa ) :

- cropowanie ( czyli przycinanie kadru )
- konwersja do BW,
- przenikanie się warstw w różnych trybach ( najczęściej screen , multiply lub overlay )
- selektywne malowanie pędzlem po masce i warstwie
- korekcja perspektywy
- zmiana jasności/kontrastu poprzez narzędzia takie jak poziomy czy krzywe
- zmniejszanie i wyostrzanie
- czasami klonowanie.

Nigdy nie mapowałem wypukłości. Jak chcesz jakiś elementarz obróbki komputerowej to polecam początkującym książkę "System 7 punktów Scotta Kelbyego. Kluczowe techniki, które dzielą przeciętne zdjęcie od prawdziwej fotografii".

Mi tytuł wątku skojarzył się zupełnie niefotograficznie.
Raczej z czymś co się robi, hmmm.... na dyskotece, w barze, na pierwszej randce...

Emzet :-D

Mapowanie to ciekawa sprawa najwidoczniej ;)

emzet....:DDDDDDDD

Moim zdaniem to obróbka zupełnie nie przydatna w obróbce krajobrazu i fotografii w ogóle. Jedynie w pracach w których ma dominować obróbka graficzna może być ona przydatna ( zwłaszcza przy nadawaniu trójwymiarowości figurom geometrycznym ). Przydatna jest raczej do tworzenia prac graficznych, plakatów itp.
Jeśli chodzi o sposób uzyskania tego efektu to można to zrobić na wiele sposobów. W przypadku Photoshopa :
1. Nałożenie tekstury i selekcja tak by zostawić brzegi obiektu. Często dobry efekt daje tu zmiana trybu nałożenia warstwy ( tekstury ) na ostre światło przy równoczesnym regulowaniem krycia warstwy

2. Przy pomocy gradientu. Wymaga to pewnej wprawy ale metodą prób i błędów można zawsze dostać coś w miarę zadowalającego.

3. Przy pomocy takich jak : , ,

Najlepszy efekt jest pewnie z reguły przy kombinacji tych działań.

Niech mi wybaczą wszyscy graficy komputerowi swoją ewentualną irytację poziomem tych porad, ale nie wszyscy są tu zawodowcami ;)
Mam nadzieję, że komuś pomogę...a jeśli nie to sorki :)
pozdrawiam :)

coś się stało z pkt 3

uzupełniam :)))

3. Przy pomocy takich elementów jak : , ,

kurde!!!!!!!!!!!!!!!!....chyba użyłem jakichś "zakazanych znaków" :-DDDDD

3. przy pomocy takich elementów opcji mieszania warstwy jak : faza, blask wewnętrzny, faza zewnętrzna.

dzięki za wasze uwagi :)

Ja wiem, bo widziałem próbkę, ale Autor moje zdanie już zna.

ja myślę, że mapowanie wypukłości było by dobre w aktach.... ;) o ile modelka ma wypukłości .... :P :D