/ Złoci Medaliści

Ostatnio znajoma podesłała mi linkę do takiej strony
http://www.fotoknyt.pl/o-firmie
Zanim po przeczytaniu "o firmie" przejdziecie do galerii, polecam usiąść w wygodnym fotelu i zadbać o mocną podporę.
Pozdrawiam

łóżko lewitujące na tle jakiegoś kiepskiego landszaftu jest the best :DDD

zapomniałem dopisać że właśnie zakładka E-Plener jest pozycją godną szczególnej uwagi ;)

a le o co chociiii ... wow oskara fotografii za efekty specjalne chyba też już dostali poza tymi medalami

Zdjęcia naszych championów są następnie obrabiane przez pracowitych uczniów pierwszych klas gimnazjum, i poprawiane przez starszaków z najlepszych przedszkoli na terenie kraju i Norwegii :-)

O, rety! Znam kilku Norwegów i wszyscy mieli oczy na swoim miejscu, a tu się okazuje, że to kraj niewidomych. Zaprawdę - dziwne to... :o)))

I ludzie za to płacą!!!!????

Zdjęcia są okropne, ale widocznie są ludzie, którym się podobają ;-)

joanna - raczej wydaje mi się, że są ludzie którym można wmówić co jest "ładne" i co im sie podoba...

:)

Nie zgodzę się z Tobą. Mam sporo znajomych "pozafotograficznych" i widzę czym się czasem zachwycają :-)

A ja mam sporo przykładów fotograficznych tego, czym się ludzie zachwycają. Czy podać przykłady? :o))))

nic się nie znacie, bo to są złoci medaliści olimpiady dla niepełnosprawnych fotograficznie...

no tak.. fotografia jak akwizycja jak sie ktos nie zna to mozna wszystko wcisnac:D

Już gdzieś widziałem - firma powinna się nazywac fotogniot ;)

może zaszła pomyłka w nazewnictwie. może miało byc fotoknot.pl ? bardzo znana strona :D

już to było na Ob

dżisas, a ja jutro robię plener ślubny, mam nadzieję że choć trochę dorównam poziomem...:-)

Ani mi się waż!!! :o)))

Wstrząsające:D!

corazon tylko nie zapomnij zaprezentować nam efektów, zawsze to pomoże innym w dążeniu do doskonałości ;)

postaram się coś Wam pokazać...:-)

nie powiem żeby mnie kotlet jakoś specjalnie interesował albo ruszał, ale są klienci, firma chyba spora interes się kręci więc się pewnie komuś to podoba :)

jeden lubi zapach fiołków, inny jak mu nogi śmierdzą

Przyznam, że jest w tym coś Monty Pythona, szczególnie zakładka e-plener :))