Witam, tak jak w temacie, mam problem z obiektywem nikkor 18-55. Mianowicie polega on na tym że przestał obracać się pierścień ogniskowej. Od pewnego czasu podczas obracania pierścieniem wyczuwałem delikatny opór, teraz zatrzymał się na 55 i nie można go przekręcić. Podkreślam że obiektyw nigdy mi nie spadł, i wcześniej nie miałem z nim takich akcji. Jeżeli ktoś miał podobną sytuację w tym kitem niech napisze jak sobie z tym problemem poradził. Pozdrawiam
PS. coś w obiektywie lata, jakaś część, prawdopodobnie jakiś plastik, który wcześniej poruszał się wraz z soczewkami
ksiadzzu, to sam Najwyzszy daje Ci do zrozumienia ze takich obiektywow nie nalezy uzywac. Szkoda ze nie posluchalec jego zawoalowanego podszeptu w formie delikatnego oporu i czekales do momentu kiedy musial uzyc drastycznych srodkow. Tego Mu sie nie robi.
pewnie odpadła jedna z rolek prowadzenia zooma.
wziąc młotek i uderzyć. Wcześniej należy zamontowac speed trigger by rozbryzg soczewek uderzonych młotkiem uchwycic na klatce. Foto tygodnia jak nic ;>
Za prawdę powiadam Ci Andresz nic nie wskazywało na ten grom z jasnego nieba. Znalazłem kilka punktów w szczecinie, podzwonię, popytam, może jeszcze nie wszystko stracone..