| | |
Pytanie o różnicę w jasności obiektywów. |
kanarexxx 2011-03-11 15:28:33 | | | Witam.
Pytanko. Załóżmy że mamy 2 obiektywy stałoogniskowe nieistotnej marki, pierwszy 18mm f/1.8 a drugi 18mm f/3.3, oboma robimy zdjęcia przy f/5.6, interesuje mnie czy to robione pierwszym obiektywem będzie jaśniejsze od drugiego? |
arturdy 2011-03-11 15:46:49 | | | Jeśli wydłużysz czas naświetlania to będzie;)! A serio: 1,8 czy 3,3 określają maksymalny otwór przesłony, przy ustawieniu obu na 5,6 wpuszczają tyle samo światła, zatem przy identycznym czasie naświetlania i czułości obraz będzie miał taką samą ekspozycję:) |
kanarexxx 2011-03-11 16:16:52 | | | hehe wiem co to przesłona tylko chcę się dowiedzieć czy ktoś porównał takie 2 zdjęcia, czy duża różnica w cenach takich obiektywów oznacza lepszą jakość soczewek? |
jevel 2011-03-11 16:32:17 | | | ciekawe pytanie
ja napiszę tylko to co mi się wydaje i moje odczucia
fota robiona obiektywem ze światłem 1.8 przy przysłonie np. 5,6 jest o wiele lepsza (jaśniejsza, bardziej nasycona kolorami, z ciekawszą GO)
niż robiona ciemniejszym obiektywem ustawionym na tą sama przysłonę
więc nawet ja jak robię foty z przysłoną 8,0, 11,0 to wybieram jaśniejszy obiektyw
ale nigdy nie porównywałam tego w tych samych warunkach itd
może to kwestia też budowy obiektywu - te jaśniejsze i droższe są lepsze jakościowo
może sie mylę, trzeba by było zasięgnąć opinii kogoś kto zna się na optyce |
kanarexxx 2011-03-11 17:10:34 | | | Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam. |
tegieer 2011-03-11 17:29:21 | | | teoretycznie powinny być takie same, ale ja też zauważam różnicę porównując jasną stałkę z zoomem, te ze stałki są jaśniejsze. |
chemix 2011-03-11 22:07:23 | | | W serwisie optyczne.pl znajdziesz całkiem sporą bazę przetestowanych obiektywów. Co jest istotne to zdjęcia testowe zawierają ten sam motyw. Dodatkowo w przypadku nikona większość testów robiona jest modelem D200 i ostatnio D3. Śmiało można porównać efekty. Fakt, zdjęcia są robione w różnym czasie i przy różnym świetle. Nie mniej można wyrobić sobie jakieś zdanie. |
arturdy 2011-03-12 01:37:01 | | | Regułą jest, że produkujący obiektyw 18/1,8 instaluje tam ciut lepsze szkło, lepszą mechanikę, z większą precyzją są obwiektywy składane niźli bardziej popularne 18/3,3 (częściej 3,5). Zatem efekt "jaśniejszości" zdjęcia wynika wyłącznie z jakości obiektywu, z bardziej precyzyjnego biegu światła w elementach optycznych, z lepszego ogniskowania. Można więc stwierdzić, że takie zdjęcie będzie "lepiej narysowane", ale twierdzenie, że jest jaśniejsze wydaje się być nieco na wyrost:). Sugerowałbym też nie porównywać stałki z zoomem ustawionym na ogniskową stałki. Tym razem zoom zwykle ma nieco dłuższy tubus, zatem więcej światła trzeba przezeń przepuścić by na matrycy (zdjęciu) mieć tę samą jasność jak dla stałki |
Tadek 2011-03-12 21:20:14 | | | Ja mam "w tym temacie" dwa pomysły- nie wiem, czy słuszne. Otóż, jesli oba obiektywy przymkniemy do tej samej wartości przysłony, to jesli nawet jeden będzie gorszy, ciemniejszy od drugiego, to automatyka naswietlania tak dostosuje czas, że oba zdjęcia powinny być tak samo jasne. Co innego na ustawieniach manualnych, jesli ustawimy ten sam czas w obu przypadkach, zrobimy zdjęcie dokładnie tego samego motywu i tym samym aparatem. Wtedy... kto wie. Drugi pomysł: byćmoże obiektyw gorszej jakości będzie winietował na krawędziach i obraz będzie tam ciemniejszy, więc takie zdjęcie będzie ciemniejsze od drugiego, zrobionego obiektywem niewinietującym. |
kanarexxx 2011-03-12 23:44:36 | | | Pytanie nasunęło mi się z racji wykorzystania ogniskowych szerokokątnych w pejzażach, po co kupować drogi obiektyw 18mm f/1.8 i niewykorzystywć 1.8 tylko od 5.6 w górę, jak można kupić stary tani zoom np 18-50 f/3.5-5.6 (canon lub nikor) który ma świetną rozdzielczość, brak aberacji, tylko tyle że jest ciemny? |
Lifter 2011-03-13 00:02:40 | | | Oba beda rownie jasne na 5.6 ale obiektyw z np. 1.8 moze dac lepszy obraz niz ten z np. 3.5 - po prostu przymykajac do 5.6 ten pierwszy przymykasz o 3 dzialki, ten drugi o poltora, a zwykle przy 2-3 dzialkach obiektyw ma optymalna jakosc (duze uproszczenie, wiem, ale to nie wyklad) |
Lifter 2011-03-13 00:06:40 | | | aha, ale oprocz "jasnosci" sa jeszcze inne parametry, w tym tak niewymierne jak plastyka i bokeh. Ogolnie stalka robi "ladniejsze" foty niz zoom i na to tez trzeba brac poprawke. Ale gdybys mial do wyboru stalke 1.8 i powiedzmy 4, a focilbys na np. F.8 glownie, wtedy faktycznie lepiej wziac ciemniejszy. Prywatna rada jest taka, zebys kupowal najlepsze szkla na jakie cie stac - one sluza latami, zmienisz body, a szklo bedzie nadal to samo... Poza tym body tanieja dosc szybko, dobre szkla mocno trzymaja cene... wiec sie oplaca inwestowac w nie. (Znow upraszczam, nic nie poradze...) |
kanarexxx 2011-03-13 00:31:46 | | | :) to daje do myślenia, dzięki. |
j_zuzia 2011-03-13 02:23:25 | | | A co to za szko? pierwsze slysze o takim szerokim i tak jasnym szkle. |
czarnobialykwadrat 2011-03-13 07:49:34 | | | jasność to jasność, Dana liczba przyslony jest dla wszystkich szkieł taka sama i oznacza wpadanie DOKŁADNIE TAKIEJ SAMEJ iloci światła do obiektywu.Po to jest standard. Zdarza się że obiektyw natywnie ma f3.6, a na obudowie napisano że f3.5, niemniej takiej róznicy nie ogarniesz wzrokiem, jest ona niezauważalna. Jeśli sa róznice, wynikają albo z nieumiejętnego mierzenia światła, (wątpię by mierzyli spotem ten sam motyw zawsze) albo z zafałszowanej wysokości ISO w puszce. Np canon pokazując ISO 100 tak na prawdę ma ISO 80.
|
otherside 2011-03-13 19:29:50 | | | Czarnobiały kwadrat: To nie jest jasność tylko otwór względny, czyli stosunek ogniskowej do otworu w obiektywie (czyli średnicy otworu do jakiego otwarta jest przysłona), zresztą dość przybliżony.
Obiektywy przeznaczone do kamer filmowych mają oznaczenie T, co oznacza,że oprócz otworu względnego brana jest także pod uwagę transmisja obiektywu czyli to ile tak naprawdę światła przepuszcza. W fotografii problemu niema, co za różnica, czy kolejna klatka będzie o np.0,2 EV ciemniejsza, w filmie byłby problem gdyby po zmianie 35tki na 85tke była potrzeba zmiany światła. Autorze wątku, odpowiedz na Twoje pytanie jest taka, że zdjęcia z różnych obiektywów o tej samej ogniskowej przy tej samej przysłonie będą się różnić.Wszystko zależy od konstrukcji obiektywu - każda soczewka to 2 granice faz: powietrze-szkło, szkło-powietrze. Na każdej granicy mamy stratę - większa liczba soczewek - mniejsza transmisja. Kolejna sprawa to jakość powłok anty refleksyjnych, wbrew pozorom to nie jest tylko marketing. Porównywałem 50tkę F/1.4 na przysłonie 2 ze starym heliosem też przy F/2, tyle że była to wersja bez powłok - różnica na oko to było ok 1EV. Poza tym, jaką masz pewność czy popychacz przysłony Cię nie oszukuje? Czy obiektyw w chwili robienia zdjęcia był przymknięty do F/8, czy może F/7,96?
Do tego dochodzą takie rzeczy, jak niedokładność mechanizmu migawki, czy zaniżone albo zawyżone ISO. Jednym słowem po co sobie zawracać głowę, różnice i tak są minimalne (no chyba,że porównujesz szkła które rożni 30 lat), więc lepiej olać sprawę i robić zdjęcia |
kanarexxx 2011-03-14 00:02:47 | | | otherside - to jest bardzo ważna informacja której nie znalazłem w żadnej książce dotyczącej fotografii a trochę ich przerzuciłem.
W sumie nie zdawałem sobie sprawy z tego że im większa ilość soczewek tym światłu trudniej się przebić.
Dzięki wielkie za logiczne wyjaśnienie.
P.S.
Forum nikoniarze twierdzili że wartość f = ilość światła niezależnie od obiektywu. ehh |
_M 2011-03-14 09:16:07 | | | Jeszcze pozostaje chyba kwestia kontrastów, nie? |
otherside 2011-03-14 19:41:06 | | | kanarexxx: Trzeba było szukać w książkach do fizyki, a nie dot. fotografii:) |
| |