/ poradę proszę!

... bo już głupawki dostałam:( mam canona50d do niego 70-300 canona (ten tańszy) i od niedawna używam heliosa44 albo heliosa 50, zależnie jaki mam humor, mam jeszcze tego kita canonowego od 350tki. teraz chciałabym kupić coś pomiędzy np 17-70, 17-85, ale wszystko co widzę jest nie tyle ciemne co ma bardzo mały zakres przysłon np. 4-5,6. ktoś może mi doradzić jakiś fajny patent?

A czy przypadkiem 4-5,6 to nie są maksymalne dziury przy skrajnych ogniskowych...? :o)

no są, tylko wydaje mi się że to trochę mały zakres? ten kicior od 350tki i ten 70-300 mają zakres od 3,5 do 5,6 ja lubię ciemne obiektywy ale przy naszych warunkach atmosferycznych i rzadkich chałturach to trochę bidnie...

Tamron 17-50 2.8 genialne szkło pod cropa.

troszkę mały "zakres"??? na pewno kumasz to co napisał wowa?

triodante -> :o)) Łzy mnie polecieli... :o))

hyhy

sorry...bo może to nie ja kumam bazę...i chodzi o te 0.5 pomiędzy 3.5 a 4...?

Oj tam ..... :))

bez śmiechu już...przeca dla ogniskowej na poziomie 17-20mm wystarcza spokojnie 1/20 sekundy by nie cierpiąc na delirium tremens nie poruszyć fotki...różnica pomiędzy 3.5 a 4 jest tu mówiąc szczerze dość mała -może ze 20% krótszy czas przy 3.5, pomiędzy 4 a 2.8 czas o połowę krótszy ale cena tak szerokich kątów przy 2.8 jest już zabójcza (przynajmniej dla przeciętnego wyborcy)...
nie wiem jak do canona, ale do sony/minolta za jakieś 300zł bez problemu kupisz stare pełnoklatkowe(!) vivitary czy soligory 19-35mm (3.5-5.6) w autofokusie o na serio bardzo przyzwoitej amatorskiej jakości...

małe sprostowanko...te soligory są 3.5-4.5 :-)...

http://allegro.pl/obiektyw-soligor-19-35-mm-bardzo-malo-uzywany-i1863188827.html
do canona jak widzę też są...nie używałem, ale wszelkie kity na niepełną klatkę według opinii z netu ponoć miażdżą...

doopa ze mnie a nie sprzętowiec:/ mam mieszane uczucia co do obiektywów ze stałym światłem, już wolę stało ogniskowe jeśli mam wybierać. wszyscy znajomi fotografowie podniecają się jasnymi obiektywami ale odkąd bawię się heliosami zauważyłam że czasem przydaje się większe spektrum, z drugiej strony czasem chciałabym coś mało skomplikowanego, cyfrowego w sytuacjach kiedy nie do końca chce mi się myśleć...

co myślicie o tym? http://allegro.pl/canon-ef-s-17-55-f-2-8-is-usm-poznan-raty-i1848624127.html
bo tego soligora wezmę sobie tymczasowo, zanim się namyślę na coś lepszego... tylko kurrrna co?

Za mniejszą kasę można dostać nowego EF 24-105 mm f/4L IS USM wprawdzie bez przodu(17) ale za to jaki tył:) ...gorsze światło ale bardziej uniwersalny .

Za jeszcze mniejszą kasę można dostać 15-85, wprawdzie bez tylu, ale za to jaki przód... :-)
A na poważnie to 24 mm na APS-C to taka trochę nijaka ogniskowa, a według testów na Optycznych ten 15-85 ma trochę wyższą rozdzielczość niż 24-105.
Wszystko zależy od tego, co masz zamiar nim fotografować. Ja praktycznie nigdy nie używam większego otworu przysłony niż 8, więc szkoda mi kasy na jasne szkła, ale doskonale rozumiem, że dla kogoś z innymi preferencjami jasność obiektywu może być parametrem kluczowym. tak więc wychodzi mi, że najlepiej zrobisz udzielając sobie sama tej porady... :-)

P.S. Karolina, ja ciągle czekam na obiecane piwo... :-)))

będziesz w krakowie?

Niestety, nie będę. Przypuszczam, że prędzej Ty będziesz w Wawie... :-)

szczerze wątpię do końca miesiąca jestem w rozjazdach, najpierw kraków a potem kazimierz, w listpadzie pewnie kielce... więc wszystko w drugą stronę:/

Nic nie szkodzi, ja sobie spokojnie poczekam... :-)