/ "Tak że tego...." Pogadajmy o czymś ciekawym...

Jakaś solidna dyskusja ? Cokolwiek ?

Postawa roszczeniowa społeczeństwa ?
Demokracja jako najgorszy system społeczny ?

Zarzućmy jakiś wartki temat i pogawędźmy.

Mam chęci na żarliwą dysputę, ktoś chętny ?

Ostatnio dostałem przesympatyczny prezent: pióro do kaligrafii:) Choć mój charakter pisma dalece od rzeczonej kaligrafii odbiega nie omieszkałem wypróbować prezentu i... zdecydowanie polubiłem tę zabawę:)! Zatem proponuję temat: czy pióro jest przeżytkiem:)?

Uważam że nie .... bo to bardzo "magiczny" przedmiot, jako prezent, oznaka pewnego statusu, podkreślenie wagi czegoś.
Moje pióro magistersko-inżynierskie to dla mnie świętość nad świętości. Nie wiem czym się różni takie do kaligrafii, ale pióro to pióro - coś od miecza potężniejszego ;-)

Żarliwa dysputa jak nic. :-)

Moje pióro to przede wszystkim cały zestaw najprzeróżniejszych stalówek, no i... kałamarz:D!

Kiedym rozmawiał z Darczyńcą - nie omieszkałem podziekować tej Osobie na piśmie sporządzonym tymże piórem - okazało się, żem niejaką radość onej osobie sprawił:D! Myślała bowiem ona Osoba, że zestaw kaligraficzny jeno ozdobą biurka pozostanie:)

mi moje pióro zaje...i na studiach. tyle w tym temacie ;-)) czekam na kolejny temat :-DD

...ja bym pogadał na temat..."jaki wpływ...i dlaczego ma stan naszych dróg na nasze cary...i kto za to zapłaci..." bo chętnych nie ma....
[pozdrawiam]

fazy księżyca mają wpływy ... różne

fakt...i jeszcze jedno mnie korci...w mądrej prasie wyczytałem, że użytkownik samochodu...przejechał jednym samochodem...z szacunku nie piszę jakim...
2 miliony kilometrów...przez 21 lat dolewając tylko oleum i paliwo...
[?]

może dwudziestojednoletnim samochodzie ?

no ja wiem, że 21 latki są na chodzie..ale żeby zaraz taki wynik...no masakra jakaś...[pozdrawiam]

Fiat UNO, benzyna, 12 letni, stał sobie nieużywany od września do maja; na ulicy - wsiadłem, przekręciłem kluczyk i ... odpalił :)

...dobry wynik...mój seat cordoba...16 lat...w czasie mrozów tej zimy...tydzień stał bo szwendałem się po tatrach...
odpalił dopiero miesiąc temu...znaczy daje radę...ha
[pozdrawiam]

A gdzie Ty się po tych Tatrach zimą szwendasz ? bo właśnie kończę pobyt w Tatrach i oprócz nart, czy deski połaziłem trochę po raz pierwszy zimą, (bo dotychczas tylko latem) i mi się bardzo spodobało.

no brachu...takie wyże jak w tym roku...to tylko tatry...masakra świetna pogoda była w tym roku do wędrówek...
no ale teraz to masakra..śnieg sypie?

Sypie od wczoraj, zagrożenie lawinowe wzrosło z jedynki do trójki, tak że nawet z wizyt w Pięciu Stawach zrezygnowaliśmy. Ale przedtem, tzn ostatnie 10 dni było idealnie; w górach lekki mrozik, słońce, brak wiatru. Tak się coraz odważniej zapuszczaliśmy i w końcu prawie Kościelec zaliczyliśmy. Ale tylko prawie, bo tak do połowy. W rakach, ale bez czekana, jednak strach ( a może odpowiedzialność ?) nas zatrzymała :)

Znając Cię jabe to pewnie strach....o to czy odpowiedzialnośc nie przegra :)
Zazdroszczę Wam tego "łażenia"....Ja po Tatrach przez 20 lat i w 95% zimą ale ciągle biegiem albo marszem treningowym....Nawet czasu brakło by przystanąć na zdjecie.....Może jak podrosnę to pójdę spokojnie, poznam nazwy wszystkich szczytów i zdrobię kilka zdjec :))

no brawo...ja nawet w rakach miałem stracha z Kościelcem...ale w zimowe wejście na Świnice od strony Kasprowego zaliczone.....[pozdrawiam]

koniec kwietnia będę z powrotem; ze śniegiem, z warunkami powinno być łatwiej

Witam, może pogawędzimy o metodach zarabiania dodatkowych pieniążków albo dywersyfikacji? Jeśli jest ktoś zainteresowany to zapraszam po szczegóły na prv. a tutaj... pozostawiam temat otwarty :)