@ErNOL - ty widzisz budynek, inni widzą jego fragmencik, który kadruja tak, że tworzy sie obraz - fotografia. Podobnie jak ze stylami w malarstwie. Jak coś widzisz, tak oddajesz. Raz pędzlem, raz aparatem. To sie nazywa swoboda wypowiedzi...
Zapomniałam o snopkach - sorki.
Co do fragmentów budynków - tak już całkiem serio - można fotografować architekturę klasycznie/turystycznie, można też pokusić się o wyłapywanie mniej oczywistych kadrów. Coś jak różnica między malarstwem niderlandzkim a kubizmem. Dla każdego jest miejsce ;)