/ Apel do administracji!!!! 3

Pod moim zdjęciem użytkownik maxima wkleił moją "prywatną wiadomość" do niego, którą to wysłałem jako odpowiedź na jego zaczepki, także na "pw". Nie wydaje mi się, żeby to działanie było zgodne z regulaminem i oczekuję, że moja wiadomość zniknie spod zdjęcia, a użytkownik maxima poniesie jakieś konsekwencję...

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-635874.php

post użytkownika maxima to kopia mojej "prywatnej wiadomości", której wklejenie pod moim zdjęciem uważam za prowokację z jego strony i moim zdaniem nie jest to zgodne z regulaminem.

Ojtam, ojtam... sprawa upubliczniania prywatnych wiadomości byla tu już wałkowana wiele razy.
W skrocie:
Tajemnica korespondencji obowiązuje strony trzecie.
I wcale nie trzeba zgody nadawcy na opublikowanie przez odbiorcę zawartości korespondencji prywatnej.

... Co można sprowadzić do parktycznej porady:
nigdy nie pisz na PW niczego, czego byś się wstydził napisać jawnym tekstem.

... i czego byś się wstydził powiedzieć rozmówcy stojąc z nim twarzą w twarz, niezależnie od jego osiągnięć, doświadczenia i szacunku należnego jego wiekowi.

ja się niczego nie wstydzę, po prostu "prywatna wiadomość" to "prywatna wiadomość"... wyjebane mam na ten portal.

dostałem "zaczepkę" na PW to i odpowiedziałem na PW, także mnie jpk to nie moralizuj... chcesz to Ci mogę powiedzieć to w twarz ;-)

ale na ten portal i tak mam wyjebane

Ujawnianie prywatnych wiadomości jest ciosem poniżej pasa i co by to nie było powinno być załatwione na priw.
Lub w realu:-)

Zgadzam się, że ujawnianie prywatnej korespondencji można nazywać ciosem poniżej pasa, ale jak nazwać i jak reagować, gdy ktoś na pirv wysyła obraźliwe słowa, a następnie dając ignora uniemożliwia odpowiedź na priv ? zacisnąć zęby ?

jabe... tutaj nie było takiej sytuacji. dostałem obraźliwe słowa i na nie odpowiedziałem - myślę, że grzecznie i z humorem. nikt nikogo nie blokował.... z tym że użytkownik pewnie nie miał argumentów do dalszej dyskusji, więc postanowił wrzucić moją odpowiedź mi pod zdjęciem - w jakim celu??? też nie wiem ale spekuluje, że zaczepnym... pozdrawiam.

PS. po usunięciu posta już trochę ochłonąłem ale najbardziej zirytowało mnie to, że klikałem koszyk obok posta kilkukrotnie wciągu kilku dni i zero reakcji. dopiero wyciągnięcie sprawy na forum zadziałało - to jest najbardziej irytujące w tym wszystkim, bo daje pole do popisu spekulantom i innym komentującym sam wątek ;-)