/ Ile za zdjęcie?

Witam
Urząd Miasta chce nabyć ode mnie zdjęcie z przeniesieniem praw majątkowych na n/w polach eksploatacji:

"Z chwilą odbioru fotografii Zleceniobiorca przenosi na Zleceniodawcę:

1) autorskie prawa majątkowe w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych na polach eksploatacji obejmujących:

a) utrwalanie, zwielokrotnianie dowolną techniką w szczególności: cyfrową zapisu magnetycznego, reprograficzną, drukarską,

b) wprowadzanie do obrotu oryginału oraz egzemplarzy, użyczanie, najem,

c) publiczne wystawianie, wyświetlanie, odtwarzanie, nadawanie, remitowanie oraz udostępnianie materiału fotograficznego w taki sposób, aby każdy miał do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym bez względu na sposób i technikę w szczególności w internecie oraz innych sieciach teleinformatycznych i mobilnych,

2) prawo do zezwalania na wykonywanie autorskich praw zależnych wobec materiału fotograficznego na polach eksploatacji wskazanych w pkt 1 w zakresie adaptacji przeróbek i aktualizacji.'

Proponują 150 zł brutto, a chodzi o zdjęcie : http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-595477.php

Jak na mój gust trochę mało. Ze stawek ZPAF niewiele się dowiedziałem

Wszytko zależy jak sam traktujesz swoje zdjęcia. Jeżeli nie jesteś do swoich zdjęć emocjonalnie przywiązany, jeżeli uważasz, że mogą być do sprzedaży, jeżeli nie przeszkadza Ci, że ktoś inny będzie się Twoją pracą podpierał to sprzedasz za tyle za ile Ci proponują. Ale jeżeli robisz zdjęcia dla siebie, dla bliskich, z pasji i zamiłowania to powiem tak ... niech się w dupę pocałują ... bo nie ważne moim zdaniem jest, czy takie stawki chodzą, czy nie, nieważne czy zdjęcie jest na rynku tyle warte, czy nie. Nie po to wstajesz o świcie, brniesz po śniegu, by komuś w ciepłych bamboszach za biurkiem za parę złotych oddać swoją pracę. Może jeszcze inaczej; sprzedał był swoje zdjęcie, jako wydrukowane, na papierze, jako produkt jednorazowy nawet za niższą cenę, bo wtedy wiem, że po prostu komuś to się podoba. Ale do milionowego bezdusznego powielania pliku ? niech sami se zrobią.

:)

takie prywatne, emocjonalne moje podejście do tematu, a nie merytoryczna wypowiedź

Tragedii nie ma, prawa majątkowe standardowe.
Stawki ZPAF istnieją choć dawno nieaktualizowane, czytaj wszystko bardzo dokładnie co tam zostało napisane.
Nie znam treści Twojej propozycji/umowy ale bym się zgodził, tylko dodał bym kilka zdań.
Na OB są setki ( a może tysiące) tych znanych, uznanych, artystów, adminów, moderatorów itp. wszech obecnych i wiedzących więc milknę.

Miłego dnia.

Ps.
Jako ciekawostka część jednej z moich umów (której nie podpisałem ...czegóż to Polska Fantazja Prawnicza nie wymyśli) :

... Przeniesienie praw, o których mowa w ust. ..... niniejszego paragrafu rozciąga się na następujące pola eksploatacji:
a) utrwalenia i zwielokrotnienia dowolną techniką, w dowolnej formie w dowolnej liczbie egzemplarzy, w tym w szczególności techniką fotograficzną , techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego, techniką cyfrową, na dowolnych nośnikach, niezależnie od standardu, systemu i formatu, a także rozpowszechnianie zwielokrotnionych egzemplarzy,
b) wprowadzania do obrotu, użyczenia lub najmu oryginału albo egzemplarzy zarówno w całości jak i dowolnie wybranych fragmentów, w tym łączenie fragmentów różnych dowolnie wybranych utworów w jedną całość, w tym wykorzystywanie we wszelkiego rodzaju prezentacjach, konferencjach prasowych, eventach wszelkiego typu, w mailingu,
c) wprowadzania do pamięci dowolnej liczby komputerów lub urządzeń posiadających pamięć elektroniczną (np. kart pamięci, pamięć RAM, FLASH) oraz urządzeń korzystających z tzw. pamięci wirtualnej lub udostępnianych zasobów pamięci (tzw. cloud computing),
d) wprowadzania i udostępniania w sieci Internet i innych sieciach komputerowych,
e) wprowadzenia do sieci telekomunikacyjnych i informatycznych oraz innych form przekazu danych (np. w formie SMS, MMS, EMS, IVR, WAP),
f) rozpowszechniania w publikacjach periodycznych i nieperiodycznych, w tym nie tworzących zamkniętej, jednorodnej całości, opatrzonych lub nie stałym tytułem albo nazwą, w tym w dziennikach i czasopismach, serwisach agencyjnych, stałych przekazach, biuletynach, programach radiowych i telewizyjnych, kronikach filmowych,
g) publicznego rozpowszechniania przez wszelkiego rodzaju środki masowego przekazywania w tym za pomocą druku, wizji, lub innych technik rozpowszechniania,
h) rozpowszechniania i udostępniania w tzw. bankach zdjęć,
i) publicznego wykonywania, wystawiania, wyświetlania, reemitowania, odtwarzania, w tym odtworzenia obrazem, publicznego udostępniania w sposób umożliwiający każdemu dostęp w czasie i miejscu przez niego wybranym,
j) rozpowszechniania za pomocą technologii na żądanie bez względu na sposób zapłaty np. “pay per view”, “on demand”,
k) łączenia całości oraz fragmentów z innymi utworami, także takimi które nie powstały w wyniku działań Fotografa,
l) wykorzystania w innych utworach w postaci niestanowiącej opracowania, w tym utworach audio –wizualnych lub multimedialnych, w zakresie wskazanym w pkt. a) – f) powyżej,
ł) nadawania za pomocą wizji przewodowej, bezprzewodowej, za pośrednictwem satelity i innych form przekazu lub publicznego udostępniania utworu przez telewizją mobilną, w dowolnej technologii,
m) wydania zbiorowego w tym w postaci książkowej, albumu, katalogu, leksykonu, kalendarza, w wydawnictwach mulimedialnych, w utworach audiowizualnych, samodzielnie lub w wydaniach z utworami innych autorów,
n) swobodnego używania i korzystania z utworów oraz ich pojedynczych elementów w zakresie reklamy i promocji w szczególności wydawcy i podmiotów powiązanych z wydawcą.

... Korzystanie ze wszystkich zdjęć, o których mowa w niniejszej umowie nie jest ograniczone przedmiotowo i dotyczy wszelkich rodzajów korzystania i publicznego udostępniania zdjęć. Korzystanie ze zdjęć (np. w całości lub we fragmentach, pojedynczo lub zbiorowo w dowolnym wyborze, samodzielnie lub w innych utworach i in.) obejmuje również możliwość ich wykorzystania i publicznego udostępniania: po opracowaniu przy zastosowaniu wszelkich technik plastycznych i graficznych m.in. zmiany kolorystyki i nasycenia barw, skal i proporcji, montażu, fotomontażu, kadrowania, szparowania, animacji i wszelkich pozostałych technik obróbki zdjęć; po opracowaniu redakcyjnym, polegającym m.in. na wprowadzeniu tytułów, podtytułów, opisów, komentarzy; w połączeniu z utworami innych autorów; po włączeniu do innych utworów; wydania zbiorowe; we wszelkich formach promocji i reklamy (w tym gadżetów reklamowych); wykorzystywanie i zarejestrowanie jako znaku towarowego. Wszelkie wykorzystanie i publiczne udostępnianie zdjęć, o którym mowa powyżej nie stanowi jakiegokolwiek uszczerbku dla autorskich praw osobistych Fotografa.

Ja miałam propozycje wykorzystania moich zdjęć do kalendarza i widokówki o Wrocławiu takie różne ujęcie nie banalne, zaproponowali mi podobne stawki powiem nawet ,że śmieszne, zrezygnowałam. Nie zgodziłam się, będą drukować co najmniej przez 20 lat (bo to drukarnia) , a ja grosze za to dostane...

@Archeo
Nie dziwię się, że nie podpisałeś tej umowy, skoro mieli zamiar prezentować Twoje zdjęcia w radio :D

A swoja drogą, to jest patologia nakręcana przez kauzyperdy. Robi się ślub, oddaje zdjęcia parze młodej, inkasuje kasę i niech se ona czyni z nimi co chce po wieki wieków, Amen. Natomiast komercyjne wykorzystanie zdjęć przez komercyjną firmę albo i przez urząd wymaga już postawienia swoich warunków umowy i niech se te drobne druczki w dupę wsadzą. Albo się im zdjęcie tak podoba, że przystają na Twoje warunki, albo uważają, że mogą mieć inne na swoich warunkach, niech więc sp... do kogoś innego!
O ile się nie robi z lekkością nimfy wodnej genialnych zdjęć na masę i nie odsprzedaje się ich hurtem do jakichś stocków zarabiając od kilograma, to pojedynczymi okazjami nawet nie ma sobie co tyłka zawracać, bo żeby trochę rządzić, to trzeba najpierw mieć nazwisko, a bez niego można sobie tylko nerwy zszargać ;-)
Zawsze są jakieś warunki do negocjacji, np. wykorzystanie zdjęcia tylko do jednej publikacji i dodatkowe profity w przypadku innego wykorzystania, albo dodruku, albo procent od wartości sprzedaży publikacji, albo publikacja jedynie w formie niezmienionej, albo konieczność pisemnej zgody autora w przypadku przeróbki, albo odpłatne pierwszeństwo w dokonywaniu przeróbek i adaptacji etc. Taki jest rynek, że za parę złotych za zdjęcie klient chciałby z nim robić co mu się żywnie podoba i nie pytać nawet autora, czy jemu się to podoba, a to jest skutek iluzji władzy buractwa, które myśli, że jak w ogóle cokolwiek płaci, to już jest panami. A sprawa jest generalnie dość prosta: umowa to umowa, a nie narzucone jednostronnie warunki. Zdjęcie kupione niby do jednego kalendarza może być wykorzystane we wszelkiej jego reklamie, ale już dodatkowe tłuczenie go przez 20 lat w postaci pocztówki etc. wymaga wynegocjowania dodatkowego wynagrodzenia. Dopóki ktokolwiek będzie się zgadzał na takie warunki umowy, jak przytoczone przez przedmówców, to ta chujnia tak pójdzie w grzybnię, że jej nic nigdy nie wypleni!

Autorze Atsf, zgadzam się też tak mam, tyle że z małym ale .....
Jeśli rozpowszechniane publicznie w sieci ( np. FB itp.) jest coś innego niż to co dałem, to ONI mają się pod tym podpisać z uwagą ...na podstawie zdjęć .....
Radio to petka, przemilczałem kilka punktów o naszym układzie słonecznym, galaktykach sąsiednich oraz tych z czarnymi dziurami.

Miłego dnia.

1500zl tyle powinno kosztowac takie zdjecie !!!

Zawodowi fotografowie z nazwiskiem otrzymują max 900 zł .
A skąd 1500 zł ??

Praca jest warta tyle ile ktoś za nią zapłaci.
W swoim życiu sprzedałem jedną prace od 2 PLN do 4 tysięcy euro netto do rączki, bynajmniej nie jestem ....nazwiskiem.
Pewno gdy bym ....zaśpiewał 10 tysięcy też by poszła.
Autorze Gregsk przelicz punkty OB. Ta za 4 tys na OB uzyskała średnią aż 2 pkt.

Miłego dnia.

ja za zdjecie ktore sprzedaje duzym agencjom dostaje 75- 120 $ a sam pracuje dla agencji ktora daje mi plus minus 25% z tad rachunek prosty 100$ razy 4 daje 400$ razy 3.80zl daje + - 1500zl. nazwiska nie mam a sprzedalem w jednej agencji 23000 zdjec w roznych rodzajach licencji.

Lubię bajki , szczególnie te Disneya . Innych raczej nie oglądam .

a do mnie zgłosił się poczytny magazyn z prośbą o zakupienie zdjęć celem ich publikacji. zdjęcia dostali nieodpłatnie. jedyny warunek to pod każdym zdjęciem moje imię i nazwisko. podobnie było w przypadku malowania obrazów na podstawie moich zdjęć :-) do głowy by mi nawet nie przyszło brania pieniędzy za moją twórczość :-)

* twórczość artystyczną, bo za inną to i owszem :-D

No szkoda że aktorzy w teatrze za darmo mię grają a galerie za darmochę obrazów nie rozdają :) ale to Twoja twórczość ...

@helios3, nie jestem zawodowym fotografem więc porównywanie sytuacji do zawodowo występujących w teatrach aktorów czy wystawiających w galeriach artystów żyjących z tego jest nie na miejscu. Gdybym był zawodowcem na pewno nie traciłbym czasu na udzielanie się w takich jak to miejscach :-))

helios3 - jesteś jednym z bardziej znanych i najlepiej zarabiających fotografów w Europie ,
sporą transformację przeszedłeś prze ostatnie trzy lata .

23000 x 1500 ---- > policz to sobie

Bujna wyobraźnia :) tylko zdjecia sprzedawane do najwiekszych agencji osiągają takie ceny a jest ich koło 10% całej sprzedaży ,a z resztą i tak wszyscy wszystko wiecie i macie w dupach co inni maja do powiedzenia wiec co będę tracił swój czas.

helios3 - tobie się wydaje , że tu w Polsce ciemnota została . rok ma 365 dni , policz teraz ile zdjęć dziennie sprzedawałeś .
o uzyskanym kilkunasto milionowym dochodzie nie będę wspominał , by śmiechu nie wywoływać . nawet kalkulatora nie wyciągam - w pamięci liczę .

Nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz a za liczenie się bierzesz :) i to w dodatku nie swoich pieniędzy :) P

A może Ty nie potrafisz napisać ?
Może tu tkwi błąd .

Wszedłem w Twoje pf i już wiedziałem bez czytania :) szkoda czasu na Ciebie :) kiedyś myslałem że jesteś inny niż inni mówią ... Ale niestety ... Bez odbioru !!!

Nie o p/f piszemy i rozmawiamy .
Rozmawiamy w tej chwili o bzdurach które zapodajesz .
23000 zdjęć !!!

Z braku argumentów musiał użyć powszechnie stosowanego tutaj czy na innych naszych portalach zabiegu. Zdyskredytować i obrazić rozmówcę.

... szkoda stworze Twojego czasu ! :-)

Co wiesz o sprzedaży zdjec na microstockach?
Na shuterstocku możesz dostać nawet 200 $
Na alamy zdarzały się droższe pobrania !!
A na drimstimie możesz sprzedać prawa autorskie ( majątkowe) i sam ustalić cenę w granicach 200-5000 dolarów .
Nie chce mi sie dalej wymieniać i dawać przykładów !!! Każdy może zrobić ze swoim zdjęciem co chce ja je sprzedaje ktoś inny rozdaje za darmo!!!
Są ludzie którzy sprzedają rocznie po kilkaset tyś Licencji (zdjeć) ja w 2,5 roku sprzedałem 23k i mały pikuś jestem ale skod Ty możesz o tym wiedzieć ...!!!