| | |
***** 2007-01-13 23:09:12 | | | Zastanawiam się często, dlaczego łatwiej znaleźć błędy w czyjejś fotografii, niż samemu zrobić fotkę bezbłędną. ??? |
corazon 2007-01-13 23:22:05 | | | O, to jest bardzo dobre pytanie,myśle,że dlatego,iż do własnych fotografii podchodzimy jak do swoich dzieci i nie widzimy w nich nic złego,ale inni widzą... |
***** 2007-01-13 23:24:55 | | | Tak subiektywizm to jedno. Ja myslę jednak o zachowaniu w plenerze. Znacie to? Jesteście w fajnym miejscu, dobre światło, spokojnie, parametry ustawione i w domu ... rozczarowanie. Czy to tylko ja tak mam? |
daga2 2007-01-13 23:34:07 | | | Może dlatego, że na własne zdjęcia nie potrafimy patrzeć beznamiętnie. racjonalnie tylko, i krytycznie?
Patrzymy na nie jak na własne dzieci, własne dzieło. Pamiętamy moment, kiedy naciskaliśmy spust aparatu,
uczucia temu towarzyszące, trudy i przyjemności.
Myślę że to wszytko właśnie przeszadza, we właściwej ocenie własnych prac.
Na cudze patrzymy bez tego obciążenia i dlatego nam łatwiej obiektywnie ;) oceniać ... ? |
margotka 2007-01-13 23:41:51 | | | nasze fotografie sa jak nasze myśli... wara komukolwiek od błednej interpretacji, "tak miało być", "efekt jaki chciałem/am" ...
hm... zastanawiałam się kiedyś, czy wogóle powinno sie krytykować fotografie, w sumie twórczość innych? Skoro coś robi... i jemu się to podoba...?
Nie mniej - napewno każdy z nas się uczy czytając krytyki i opinie na temat naszych zdjęć... kadry sradry itp...
Osobiście oceniam to, co mi się podoba lub nie... czasmi można napisać parę słów.. ale one w zasadzie nic nie zminią :D
autor i tak będzie focił tak, jak on tego sam chce... |
***** 2007-01-13 23:50:54 | | | margotka - ja się nauczyłem jako tako focic dzięki komentom innych odsób i podglądaniu tych co to dobrze robią. Krytyka boli ale głupotą jest jej nie przyjmować. Oczywiście zawsze sobie możemy powiedzieć, że nie jest uzasadniona itd. Kiedy jednak potwierdza to większe gremium, to coś w tym jest. Nie myślę tu o krytych typu "szara połówka by się przydała" tylko o analizie fotografii od kadru poprzez stronę techniczną aż po klimat czy jak kto woli nastrój jaki stwarza. |
Grzybu 2007-01-13 23:55:26 | | | Teak chyba wiem o co Ci chodzi. Jeśli chodzi np o kadry, to oglądając czyjeś prace, czasem mówimy "przesunąłbym trochę w lewo" itp. jednocześnie nie wiedząc czy np nie wlazłoby w kadr coś innego. Stojąc natomiast przed ładnym widokiem, mamy tyle możliwości kadrowych, że ciężko czasem "trafić" na ten właściwy, stąd to rozczarowanie. Inaczej też patrzy się na zdjęcie w domu, gdy siedzimy przed komputerem, a inaczej w plenerze, gdzie w grę wchodzi np excytacja lub inne emocje towarzyszące robieniu zdjęć. Poza tym, gdy byliśmy na plenerze i widzieliśmy akurat ładny widok, to nasz umysł inaczej patrzy na wykonane wtedy zdjęcie (mając w pamięci to co widzieliśmy).
Oczywiście piszę cały czas -śmy, ale generalnie moje wywody opieram na własnych doświadczeniach. |
... . .. . . 2007-01-14 00:10:18 | | | dlatego warto dawać 5, gdy zdjęcie jest świetne... a nie wciskać 4 z lenistwa, bądź nawet niepewności... :)
co do własnych fotografii to skoro teak tak napisał, to znaczy, że umie znaleźć błędy także we własnych...
w sumie też tak mam, teak... przeglądam setkę zrobionych zdjęć i co? no, kilka można ciekawie skadrować, kilka z fajnym światłem, kilka cośtam ale aby występowały wszystkie czynniki to już trudniej... niestety... za to jaka radość jak w miarę wyjdzie fajna fotka, no nie? ;) |
MareckiMarek 2007-01-14 00:13:21 | | | Nauczenie się dystansu do własnych fotografii jest tak samo trudne jak nauka fotografii ;) |
corazon 2007-01-14 00:16:54 | | | macie rację,dlatego ja podchodząc z dystansem do swojej twórczości co jakis czas kasuję wszystko, bo już mi się nie podoba.może się rozwijam? |
Grzybu 2007-01-14 00:22:50 | | | A ja w ramach nauki dystansu, kasuję wszystko zanim zgram na kompa (czy mi się fotka podoba czy nie) ;) Tak mi kazali na grupie nałogowych narcyzoholików ;) |
... . .. . . 2007-01-14 00:35:13 | | | no ale Teak nie o tym w tym wątku... w sumie Teak, to jest tak: nie zawsze dobry krytyk jest dobrym artystą... ;) |
daga2 2007-01-14 00:42:50 | | | A ja pilnie czytam wszystkie uwagi i rady pod moimi zdjęciami i mam nadzieję, że pomogą mi robić coraz lepsze zdjęcia. Jeśli nawet nie, to i tak będę je robić dalej dla własnej przyjemności, jak teraz zresztą... Nie wyrzucę ich jak Corason, ale te, które mi sie podobają, powkładam w albumy i powiem sobie : cóż, są artyści, rzemieślnicy i niedzielni pstrykacze do rodzinnych albumów... Poza tym, jest przecież wiele innych rzeczy, które potrafię robić świetnie :) |
Rex_XIII 2007-01-14 02:13:58 | | | Patrząc na zdjęcie cudze od razu widzimy błędy, na swoim ciężej nam je zauważyć. Poza tym nawet posiadając wiedzę teoretyczną nad tym co i jak robić przeniesienie to na udaną pracę nie jest wcale proste, i dopiero doświadczenie pozwala nam wyeliminować błędy. Należy też zaopatrzyć się w cierpliwość i krytyczne spojrzenie na siebie. Teak, nie tylko ty tak masz, ja mam tak cały czas. Światło ok, parametry ok, kadr ok, pstryk - na kompie - nie ok :(
Wczoraj zrobiłem żonie małą sesyjkę, pobawiłem się trochę w budowe mini studio z lampkami wszystko spox, jednak nad ranem okazało się że do dupy i żadno zdjęcie nie przedstawia tego co chciałem :((( Dziś/zaraz drugie podejście. |
Mordecai 2007-01-14 03:33:10 | | | teak: ja w ogóle nie widzę tu tematu do zastanawiania się...
po prostu w żadnej konkurencji wiedza teoretyczna nie przekłada się na praktyczne osiągnięcia
muszą jej towarzyszyć talent i konsekwentne ćwiczenie umiejętności
przy czym wiedza teoretyczna i ćwiczenia są w zasiegu każdego człowieka
niestety, talentami jesteśmy obdarzani nierówno
:-(
---
MOTTO:
Krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą jak, lecz żaden nie potrafi
(Tadeusz Boy-Żeleński) |
Rex_XIII 2007-01-14 07:16:21 | | | MartaW zgadzam się z tym co piszesz poza tym, że nie traktuję fotografii jako konkurencji. |
Bicki 2007-01-14 08:07:02 | | | W odpowiedzi na 1 post @teak.
Tak samo jest ze wszystkim......
Łatwo ocenić skrytykować, a nawet dobrze doradzić, kiedy się ogląda akcję podczas meczu piłki nożnej w telewizji. Ale wyjść na murawę i poprowadzić taką akcję właściwie, to już mało kto by potrafił.
Łatwo komentować i doradzać przy wychowywaniu dzieci, znacznie trudniej wychować swoje własne.
Patrzysz i oceniasz efekty specjalne we "Władcy Pierścieni" i mówisz : "Nie no..ale kicha, tu widać że robili na kompie, a tu to wogóle trzeba było inaczej to zrobić"
A sam nawet nie umiesz zrobić sześcianu w 3d studio.
Ludzka natura ?!
@MartaW - ujęłaś to wszystko chyba najlepiej :-) |
Rex_XIII 2007-01-14 08:32:22 | | | w 3dstudio to sześcianu nawet ja nie umiem zrobić :) doprowadza mnie to do szału, wole lw i c4d :P |
Bicki 2007-01-14 10:45:20 | | | Miałem na myśli jedno z pierwszych 3dstudio - na 386 z koprocesorem i 4mb ram ;-) (chyba coś koło 1992 - 1993 roku) |
***** 2007-01-14 11:20:28 | | | Tak szczerze, to rozpocząłem ten wątek w skutek pewnych zachowań autorów w reakcji na krytyki pod ich adresem a także na podstawia swoich doświadczeń. Brak dystansu do własnej osoby oraz subiektywizm jaki zawsze towarzyszy samoocenie, będą negatywnie wpływały na rozwój. Nie tylko w fotografii. Ciężko być surowym w stosunku do siebie. Drugi element, który nie zawsze dobrze wpływa na oceną naszych zdjęć to nasza pamięć. To co pisze daga2 i Grzybu czyli utrwalenie, nie na kliszy, ale w naszym umyśle fotografowanej sceny wraz z towarzyszącymi jej emocjami nie pozwala czy poważnie utrudnia obiektywną samoocenę.
Rzeczą którą chciałbym osiągnąć i która jest (przynajmniej dla mnie) bardzo trudna, to umiejętność przewidywania efektu danego ujęcia. Nie potrafię jeszcze patrząc przez matówkę wyobrazić sobie jak będzie wyglądał efekt końcowy. Myślę, że ta umiejętność jest jedną z podstaw dobrej fotografii. |
***** 2007-01-14 11:24:45 | | | aha i jeszcze jedno. Wiem, że nie odkrywam tu Ameryki. Chciałbym jednak wiedzieć czy myślicie podobnie. |
Grzybu 2007-01-14 11:44:30 | | | Na pewno sprzyjającym czynnikiem do samokrytycyzmu jest czas i wiedza w tym czasie nabyta. Inaczej patrzę na pracę, gdy są jeszcze "gorące" a inaczej po np kilku miesiącach. No ale z kolei kto będzie czekał te parę miesięcy z publikacją zdjęcia ;) |
MareckiMarek 2007-01-14 12:00:39 | | | Grzybu: dlatego trzeba sobie zrobić "poczekalnię" z nowymi zdjęciami. Jak potrzymasz z tydzień a w tym czasie zajmiesz się nastęnymi to już inaczej na taką fotografię patrzysz. |
Aradia 2007-01-14 12:18:56 | | | ja umieszczajac zdjecia znam ich wady, ale lubie sluchac co mysla o tym inni... ;) Byc moze to co mi przeszkadza w zdjeciu, innym moze sie podobac... Ostatnio rozbawil mnie pewien autor, ktory nie dosc ze umiescil kiepskiej jakosci zdjecie to jeszcze nie umial przyjac krytyki... ja mowilam co innego on odczytywal to po swojemu... wiec jaki ma sens umieszczenie zdjecia skoro chcemy sluchac tylko pozytywnych opinii? :) |
... . .. . . 2007-01-14 19:48:07 | | | Aradia - to nie takie proste... krytykujący też powinien zdawać sobie sprawę, że może się mylić... ocenianie fotografii wogóle nie jest MZ proste... ;) |
| |