Patrzę tu:
http://optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=33&roz=4
i tu
http://optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=24&roz=4
i jak byk widać że Canon 10-22 jest dużo ostrzejszy od Sigmy 10-20 zarówno w środku jak i (zwłaszcza!) na brzegach kadru.
A patrzę tu :
http://www.photozone.de/8Reviews/lenses/canon_1022_3545/mtf.gif
i tu
http://www.photozone.de/8Reviews/lenses/sigma_1020_456/mtf.gif
i jak byk wychodzi że to Sigma jest dużo ostrzejsza od Canona !!
O co cholera jasna chodzi ? O to kto był sponsorem testu kurde ?!
Tak mi się wydaje, że jest to najlepszy dowód na dzielenie włosa na czworo. Sigma jest ciemniejsza, ale znacznie tańsza, mniejsza, ale cięższa. No i nie każe sobie płacić za napis. Ja pewnie bym wziął Sigmę, bo ostatnio jadę wyłącznie na obiektywach tej firmy.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że na wydruku - nawet A3 - trudno będzie zobaczyć różnicę.
Natomiast jeśli chodzi o MTF, to nie udało mi się znaleźć lepszego opracowania niż to:
http://www.normankoren.com/Tutorials/MTF.html
Co prawda nie da się tego przegryźć za jednym posiedzeniem, ale za to po przeczytaniu (i zrozumieniu) można się uważać za eksperta... :-)
Jacku, Sigmę 10-20 DG EX posiadam już od jakiegoś pół roku, wykresy MTF takie jak wspomiane powyżej czytać potrafię :)
Zastanawiam się tylko w poprzednim poście skąd taka różnica w wynikach testów obu obiektywów.
A czy MTFy to dzielenie włosa na czworo ? Hmmm... Moze i można to tak traktować. Jednak ja do tej pory traktowałem je jako obiektywne źródło informacji na temat "jakości" obiektywów :)