juz kiedys ten test robiłam. wtedy z poziomu pstrykacza przenosiłam się na 2.
chyba nadal jestem babską odmiana (umiarkowanie) bogatego amatora.
a eosa 1D nie kupiłam tylko dlatego, ze ktoś na jakims forum się skarżył, ze taki drogi aparat a i tak mu niebo wypaliło
;-)