/ Tla w warsztatach i w warunkach domowych...

interesuja mnie tla;) otuz jako amator probowalem osiagnac jakies ladne zdjecie np. portretowe w warunkach domowych no ale jakby nie patrzec... cian bialych rowmych nie mam albo tapety albo meble albo inne takie... i za cholere nie wiem jak to wyeliminowac;) oczywiscie jak wielu juz probowalo przescieradla i etc. wiem ze same w sobie nie skutkuja;) moze ktos ma jakies pomysly jak mozna na to cokolwiek poradzic??:) moze ktos rozwazal ten problem i go rozwiazal??:D ewentualnie inne uwagi odnosnie amatorskiej fotografi artystycznej w warunkach domowych??:D

mozesz kupic na allegro tanio tla, albo pozostaje Ci PS i zabawa z warstwami i rozmyciem np. gaussowskim ;) to tyle odemnie.

pozdrawiam

Witaj Kiepie. Oczywiście możesz kupic tła (np. na Allegro). Dużo jednak zależy od tego, jaki efekt chcesz osiągnąć i ile masz miejsca do zaimprowizowania studia. Niektóre z moich portretów pokazywanych w tym serwisie zostały wykonane bez jakichkolwiek teł, na tle jasnych ścian. Kwestia odległości, światła i ustawień aparatu. Poza tym, portrety wykonane w naturalnym środowisku modela są równie super, jeżeli nie lepsze. Popatrz np. na portret maniaszewskiej, który jeszcze w tej chwili jest na pierwszej stronie.
Z drugiej strony bardzo dobrze, że szukasz. Wszystkiego jednak na raz nie zrobisz. Osobiście proponuję, byś rozpoczął pracę ze światłem naturalnym, w warunkach zastanych. Jeżeli opanujesz sztukę poskromienia naturalnego światła to późniejsze zabawy w studio, ż oświetleniem sztucznym, będą dla Ciebie betką. Pozdrawiam

ja też mam problem z fotografowaniem w warunkach domowych. akurat miejsce gdzie mieszkam jest mało przydatne do tego, niby jest światło i dużo czystych ścian, ale jakoś ni w tą ni w śmą nie daje się tego rady zgrać razem. jak już nie mogę inaczej, staram się domowe tło wyrzucać dleko poza obszar ostrości, spłaszcza to może trochę obrazek i wprowadza trochę bałaganu, ale bywa i tak, że czasem daje bardzo dobre efekty ;)

Anton -> moja amatorska, ale wywiedziona z praktyki opinia: jeśli fotografujesz obiekt/modela w głębokim mroku i światłem delikatnie tylko go oświetlasz, eksponujesz, za modelem/obiektem może wisieć nawet ręcznik kąpielowy w kwiaty a i tak go na zdjęciu nie zobaczysz. :0 Pozdrawiam.

hehe-partyzanckie metody sa najfajniejsze:)hmm....jezeli masz 1000zl to mozesz na funsports.pl kupic sobie 2 albo 3 lampy z softami i robic foty w plenerach-np w fabrykach,piwnicach itd. ja wlasnie do tego sie przymierzam-mozna wtedy osiagnac lepsze efekty niz uzywajac roznych teł(chyba tak sie odmienia:) i zarowek oraz halogenow.kwestia tylko posiadania kasy:)

schabu...:D 1000 zl to polowa ceny calego moje sprzetu wiec nie popadajmy w skrajnosci...;) mowiac o warunkach domowych mialem na mysli bez wiekszych kosztow;)

ale podziele sie doswiadczeniem ze ostatnio faktycznie powiesilem biale przescieradlo i podswietlilem od tylu mocnym halogenem... niestety zeby uzyskac efekt jednolitej bieli musialem zastosowac dosyc dlugi czas naswietlania tak miedzy 1/10 a 1/4 sek;)

wiec czekam na inne propozycje i pomysly bo ostatnio bardzo sie tym interesuje:]

mozesz kupic zarowki blyskowe-to kwestia 60-90 zl.najlepiej o jak najwiekszej iczbie przewodniej. mozna je laczyc ale wtedy jak sie nie uzywa paasoli ani dofta to powstaje podwojny cien. do tego parasolke albo soft. mozna zrobic ale bardziej oplaca sie troche kase poodkaladac i kupic.parasolka kosztuje ok 70zl.
http://allegro.pl/show_item.php?item=85178024
kuoujesz dwa i jest juz czym sie bawic:)
na ale jak nie to polecam zarowki mleczne 200 watt -dwie- i halogen jakos swiatlo kierunkowe o mocy conajmniej 200 watt. swiatlo z zarowek mozesz odbij od bleny zeby nie dawalo ostrych cieni(mozna blende bardzo latwo samemu zrobic).
ale lepiej dozbierac ten 1000zl -troche wyrzeczen(piwo,imprezy,jedzenie,kobiety:)-i masz naprawde dobry amatorski srzet.a na co wiecej:)

Ja stosuję ciasne kadry :)))) albo na zwykłej ramie z listewek wieszam materiał (można kupić wszędzie...nawet w lumpexach, albo na przecenach sklepach z materiałami) wentualnie błaznuję w Gimpie :)))

Większy problem jest ze światłem i modelkami niż z tłem :)))

heh do modelek to ja na ogul ma dryga wiec jak znajdzie sie czas i mozliwosci to o modelke nie trudno:P nie mniej jednak ciekawy pomysl odnosnie zakupu materialow z przeceny... musze sie tym zainteresowac:]

ale idac dalej ... profesionalne tla fotograficzne jakie sa?? bo to nie sa takie materialy typu na ciuchy no nie?? bardziej odnioselm wrazenie ze jest to cos zblizonego do wykladziny (mowie o tych tlach kolorowych z obrazami typu zamki... czy ogrody):) jesli tak to co dalej?? jak rozumiem powinno bys matowe (zeby nie tworzylo refleksow swietlnych) i w miare sztywne zeby nie bylo zagiec i przez to cieni niepotrzebnych...;) ale co jeszcze??:)

czy te wspaniale i kuszace tal dostepne na allegro za 7 zl za metr biezacy spelniaja takie wymagania czy jest to poprostu kawalek szmaty ktory musze se wyprasowac i rozwiesic??:)

Ja osobiście mam taki materiał który przypomina zasłone na okno....jest miękki, nie gniecie się i pożera światło jak czarna dziura :) dałem za niego po przecenie w sklepie z materiałami ok 45 zł - 2m x 6m i wykonałem płachtę o wymiarch 4mx3m .... wyciągam go z kąta wieszam i po 20min jest prościutki :) na razie jakoś daje radę :)

a wiec wznawiam temat tla;)

chodzi mi o to ze mam tylko aparat i jedna zewnetrznom lampe i nic wiecej. zeby uzyskac modelke na czarnym tle (moj ulubiony narazie sposob fotografowania portretowego) sadzam ja w ciemnym pomieszczeniu zapodaje ustawienia aparatu t: 1/2000 f:9.0 ISO:64 i cykam foty doswietlajac modelke mocna lampom a tlo wychodzi czarne...

problem w tym ze taka forma fotografi ostrym swiatlem powoduje cienie na twarzy o zniwelowanie ich i teraz pytanie: jak dokladniej proponujecie... mysle miedzy blendom albo drugom lampom:) co jest latwiejsze w zastosowaniu bo chodzi mi przedewszystkim o mobilnosc:)

ewentualnie inne pomysly na uzyskanie ciekawych tel (tlo w liczbie mnogiej i tak bez wozezenia ze soba tla studyjnego) np. bialego... tudziez innego;) wszystkie pomysly mile widziane:)

jeżeli masz możliwość zainstalowania blendy, to imo jest lepsza od drugiego źródła światła, bo rozprasza
-M

-sprobować błysk lampy odbić od sufitu (jeśli jest biały i nie za wysoko, powiedzmy 3-3,5m max, ew. umieścić nad lampą białą kartkę)
-jeśli robisz ciasno kadrowane portrety to biały karton przy twarzy, albo nawet kawałek lekko pomietej folii alu. naklejonej na karton moze sie sprawdzic (po co od razu kupowac blende, skoro nie masz pewnosci, czy to cos co ci sie przyda:))) stawiasz to na tyle blisko modelki, by rozswietlalo twarz i probujesz ;)
-zamontować coś zmiękczającego na lampie. nasadkę, kawałek fizeliny, eksperymentuj ;)

a mnie dalej cos zastanawia bo nie dokonca to rozumiem... czy blenda zaluzmy odbijajaca srebrna... ona ma ponowenie odbic swiatlo odbijajace sie od modelki czy mam kombinowac tak zeby lampa jednoczesnie blyskala na modelke i na blende?? nie wiem czy mnie rozumiecie...

jezeli ja ustawie lampe ktora bedzie blyskac na modelke nieco od prawej strony to blende musze ustawic od lewej tak??:) i ta blenda ma byc tak skierowana zeby obijaja swiatlo obbijajace sie od modelki czy ma byc ustawiona tak zeby odbijala swiatlo z lampy bezposrednio??:)

pytanie moze glupie ale ja poprostu tego najbardziej niewiem;) wiem ze najlepiej samemu probwac ale drobna wskazowka od innych zawsze sie przyda:)

ja ostatnio eksperymentowałem z prześcieradłami , ciemnymi efekt może nie do końca idealny ale jak na moje mozliwości i warunki podoba mi się (seria Aniołek w moim pf)
ale już wiem że powinienem dac blendę z drugiej storny niz swiatło żeby doświetlic.

kIEP25 - jak ustawisz po przeciwnej stronie to tak, żeby światło oswietlało zarówno modelkę, jak i odbijało się od blendy.
-M

ok dzieki za pomoc w szczegolnosci pani Maniaszewska:)

kiep mów mi "mańka" ;)