/ Przeglądarki a jakość pokazywanych zdjęć

Bawiłem się wczoraj zdjęciami- poziomy świateł i cieni, szumy, ostrość, kosmetyka twarzy. Wszystko ładnie, pięknie, póki nie zainstalowałem innej przeglądarki niż Picasa 2. Przykładowo w XnView zdjęcia są okropne: szumy, i jakieś palmy szczególnie w miejscach gdzie rozjaśniałem cienie. I tu moje pytanie: Które zdjęcie jest prawidłowo wyświetlane tzn. która przeglądarka pokazuje zdjęcie takie jak będzie wyglądać po wywołaniu??
Dodam, że pliki były obrabiane w Corel Paint Shop Pro X.

z Corelem tak już jest przy nieodpowiednich ustawieniach :)

ja od zawsze uzywam IrfanView i nie narzekam

irfan jest de best + plugin filters unlimited do tego i mamy małego fotoszopa na szybkie obróbki

Magus-> jakie ustawienia?? Mozesz rozwinąć temat?

A jeśli chodzi o Irfan- spoko mogę oglądać w Irfanie, ale gdy podrzuce fotki komuś kto ma inną przeglądare to u niego będzie kicha...

jak obrobisz w irfan view to mozesz być spokojny o inne komputery :)
a co do Corela...
sprawdź czy czasem zdjęcie nie jest w 16 bitach bo corel czasem czyta a cześciej nie czyta tiffa w 16 bitach
ostatnio własnie to zauwazyłem...

pozdrawiam

zdjęcie było w jpg- 8 bitów

no to nie mam pojęcia... wszystkie zdjęcia obrabiam w PSie
czasem jak wysyłam do klienta abo cuś... to zmniejszam w irfanview i wyostrzam...

poza tym jakoś nie mam zaufania do Corela, bardzo dużo ludzi w nim pracuje i są zadowoleni... Ja kiedyś kilka razy wysyłałem coś do druku z Corela Paint Shop Pro i mi porozwalał kolory...
możliwe ze dlatego ze go nie znam...

W sumie ja też go nie znam, musiałem podczepić się pod jakiś programik bo w dzisiejszych czasach obróbka to mus konieczny. Wybrałem go bo ma przyjemny interfejs i szybką pomoc...

u mnie też explorer pokazuje zdjęcia zazielenione i zdesaturyzowane w stosunku do oryginału...

Z moich doświadczeń wynika, że większość tzw. przeglądarek plików graficznych nie gwarantuje prezentacji dobrej jakości plików fotograficznych - stosowane są tam jakieś wyostrzenia (m.in. one daje takie efekty, jak opisałeś) itp. rzeczy, które dyskwalifikują je, jako pomoc do ostatecznej oceny jakości zdjęcia. Plik ze zdjęciem oglądany w w większości znanych mi przeglądarek wygląda gorzej niż jest w rzeczywistości. Z tym, że jest tu pewne zastrzeżenie - to pogorszenie dotyczy plików już obrobionych ! Pliki "surowe", czyli takie, które pochodzą bezpośrednio z aparatu są optymalizowane przez takie przeglądarki i uzyskuje się wtedy efekt wizualnie lepszy - chyba tylko do takich przypadków zostały one przeznaczone.
Ja do ostatecznej oceny jakości pliku zdjęciowego używam canon'owskiego ZoomBrowser'a - prezentacja plików zdjęciowych w tym programie jest moim zdaniem zgodna z tym co mam później na zdjęciu wykonanym w lab'ie.

Sh: jakie przeglądarki zaliczają się do "większości", bo muszę powiedzieć, że o takich efektach czytam po raz pierwszy: w Twoim poście...
Używałem różnych programów, na przykład: PM View 2.x, GIMP-a 2.x, Irfan View, Fractal Design Painter 3.0, Corel Photo Paint 9.0, Photoshop 7.0 (w tych dwóch ostatnich trzeba oczywiście świadomie panować nad systemem zarządzaniem kolorami), czasami przegląarek internetwych (JPG przed wstawieniem do galerii) i NIGDZIE nie było, że coś wygląda "gorzej" lub "inaczej"...

Humbak, wyłącz profile kolorów jeśli masz włączone (File --> Color Managment --> Color Managment).

Ale gdzie?? W Corelu??

Tak w Corelu.

Po polsku mam ;[
Plik->zarządzanie kolorami->zarządzanie kolorami-> odznaczyć zarządzanie kolorów???
I jeśli można wiedzieć- co to zmieni??

Wejdź w zarządzanie kolorami, następnie w profile. Aby prawidłowo pracować w Corelu musisz mieć ustawione właściwie profile kolorów w zależności od tego jakiego sprzętu używasz, jakiej marki tzn. monitor, skaner, drukarka itp. Każdy z markowych producentów wym. urządzeń stosuje ściśle określone profile kolorów, które dołączane są do cd-ka instalacyjnego, można równiez je znależć w necie. Bez ustawienia profili kolorów nastąpi ich przekłamanie w Corelu i efekt może być daleko odbiegający od oczekiwanego. Dotyczy to zwłaszcza naświetlania do druku ofsetowego.

Jeszcze jedna uwaga - dot. monitorów. Jeżeli ktoś posiada sprzęt z tzw. półki soho (powiedzmy dla amatorów) - najlepiej ustalić kto jest producentem kineskopu monitora - niestety trzeba go rozkręcić ale się opłaca - i pod niego ściągnąć profil kolorów. Pozdr