/ pseudo sonda

czyli w jakim wieku złapałeś/ złapałaś bakcyla fotograficznego?

21 - 22 lata ja zaczołem bawić fotografią :)

jak mialam 6 lat to pilnowalam ojcu kuwet w ciemni... strasznie sie tym emocjonowałam:)
nie wiem, czy to podchodzi pod złapanie bakcyla??

mania z pewnością:)

Pierwsze zabawy ze zdjęciami? Podkradałem aparat i fotografowałem kwiatki jak miałem chyba 6 lat, ale jakoś tak bardziej dopiero dużo, dużo później, krótko przed pierwszym lustrem, w wieku 17 lat.

moj dziadek byl rezyserem i robil zdjecia, niestety umarl z 40 lat temu. Chyba mam to we krwi, bo zawsze fascynowalam sie fotografia. Swoj pierwszy aparat dostalam dopiero 2 lata temu;) Ot tak w skrocie:D

w ubiegłym roku, czyli od prezentu na I komunię św. dostałem aparat:P

ja tam załapałam fotograficzny katar, gdy w wieku lat czterech wpadłam do wanny z zimną wodą, w której płukałam odbitki robione przez tatę...

preezes :)

_M moja pierwsza klisza, to byla cala, z "tak jakby" zabiej perspektywy :) mialam moze z metr wzrostu, fotografowalam rodzine, widac stopy, kolana, brzuchy ramiona szyje... i zazwyczaj nie bylo juz miejsca na glowy ;)

hehe, mania a masz je gdzies? bo chetnie bym sobie poogladala:P

zakopalam je pod weglem, w piwnicy. mam nadzieje ze nigdy juz nie ujrza swiatla dziennego :)

w wieku 7 lat dano mi na komunię smienę 8. Potem dopiero w wieku 20 lat przybył do mnie zenek.

W I klasie liceum znalazłem w szafie Zorkę "S" i sie zaczęło. Bawiłem się tym 6 lat ucząc się wszystkiego samodzielnie. Po 6-ciu latach zdecydowałem, że czas na coś poważniejszego i zapisałem się do Warszawskiego Towarzystwa Fotograficznego i praktycznie zaraz po tym kupiłem Zenita "E".

Nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło, bo nikt z mojej rodziny ani znajomych się tym nie zajmował, chyba po prostu przebłysk geniuszu... :-)))

moje zakażenie przebiegało w dwóch etapach
1. złapanie bakcyla - pierwsza ekspozycja w wieku lat 7 (prezent gwiazdkowy aparat marki Ami, któren miał nawet dwie przesłony f/7 i f/14 - kto pamieta??); zakażenie własciwe w wieku lat 13 (Aparat marki Willa, niestety bez wymennego obiektywu a zaraziłam się wirusem makrofotografii) - latentne, obudziło się zjadliwie po wielu latach
2. choroba własciwa od pazdziernika 2005 (pierwsza lustrzanka z wymiennym obiektywem + obiektyw do makro).
Pomiędzy 1 a 2 miałam jeszcze 2-3 letnią faze pstrykania krajobrazów małpką na kliszę.

maniaszewska: fajne :))

ja jakies 7 lat temu - 22 lata mialem - czyli późno... zaczęło się od aparatów moich znajomych... potem kupiłem własnego "kreatywnego kompakta" i już dalej poszło gładko... rok temu zarobiłem w końcu na lustrzankę cyfrowa... obiektywy na razie najtańsze - zbieram na lepsze... no i czasu przez to zbieranie (czytaj - pracę) nie ma na focenie - sporadyczne wypady za miasto i do rodziny to jedyne sensowne okazje.

Mania... no jak miałaś 6 lat to chyba trochę więcej niż metr wzrostu ;)

jak się ma 6 lat to się ma ok metra wzrostu.
poza tym pewnie ją aparat 'dociązał' do ziemi
;)

Metr wzrostu to mają 3 latki... 6 latki już około 1,20 a nawet i 1,30m

_M potraktujmy ten metr wzrostu umownie ;)

ale jak sie bedziesz bardzo upieral, to sprawdze na futrynie.... ;)

sprawdź ;D
6 lat ;D

_M: zgoda. ale aparatu nie trzyma się na głowie, tylko przy oczach, co odejmuje jakies 8-10cm
poza tym dzieci teraz są wyzsze niz keidys
(nie bede dociekac, ile mania ma lat :])

Mema... znając Manię śmiem wątpić, że w wieku 6 lat robiła zdjęcia z metra ;) stawiam na co najmniej 10-15 cm wyżej ;))))

Poza tym, napisała, ze miała okolo metra wzrostu, myślę, że można uznać, że 120 cm się w tym około "zawiera", jednak zdecydowanie Twój argument odnośnie aparatu przy oczach jest nietrafiony ;))

[hehe, ale mamy temat]