/ Kalibracja wyświetlacza w laptopie

Witam serdecznie,

Troszke meczy mnie pewna kwestia. Otóż uważam że bez sensu jest obrabiać zdjęcie np. w PS jeżeli nie ma się porządnie wykalibrowanego monitora. Do mojego "dziada" podchodziłem już 3 razy, ale nigdy zgodnie z opisem w czytelni nie udało mi się wykalibrować go (tak, żeby był porządany efekt). Czy w ogóle możliwa jest kalibracja wyświetlacza w laptopie? Dodam że to 15" Acer. A może są jakieś automaty co kalibrują monitory "prawie idealnie"?

Inną kwestią jest kąt wyświetlacza - z innego kąta inaczej widać jasność i barwy... ehhh

Jak Wy sobie z tym radzicie?

Jak na razie jeszcze nie spotkałem laptopa, którego ekran nadawałby się cociaż w przybliżeniu do obróbki zdjęć, chociaż przyznaję, że nie miałem w ręku modeli droższych niż 7 tys. PLN. Na pewno spotkasz wiele opinii głoszących tezę, że LCD się w ogóle do tego celu nie nadaje i równie wiele całkiem przeciwnych.

Moje prywatne zdanie jest następujące: jeżeli LCD to jakiś dobry, sprawdzony (czyt.: raczej niezbyt tani) model. Większość poleca EIZO i chyba mają rację. Mnie nie było na niego stać, kupiłem Fujitsu-Siemens P19-2 i pozwolił mi się bardzo przyzwoicie skalibrować, a kosztował niecałe 1700 PLN pół roku temu, teraz pewnie dałoby się go dostać sporo taniej.

Ja mam Della Inspirona z 2001 roku, matryca samsunga. Można skalibrować tak, że obróbka do sieci nie stwarza problemów, ale mimo wszystko warto obrabiać osobno światła i cienie przechylając matrycę tak, żeby wyszły wszystkie szczegóły.

Z laptopem to problem jest - matryca jest kierunkowa - chodzi o to, by nikt z boku Cię nie podglądał. I dlatego przy każdym ruchu głową zmieniają się kolory, nasycenie, jasność... Stąd kalibracja ma ograniczony sens - ważna jest dla jednego położenia oczu względem ekranu...A te drogie modele są jeszcze gorsze pod tym względem - mają bardzo wąski kąt widzenia. Stacjonarne LCD o szerokim kącie widzenia pozbawione są tego (d)efektu i bardzo ładnie się kalibrują - droższe modele w szczególności:))

To ja mam chyba tanią matrycę, bo widać z boku pod każdym kątem ;)

e tam - przecież przechylasz raz na światła, raz na cienie;))

Chrup, ale w pionie, nie w poziomie ;)

Hehe, też mam notebooka Della i też przechylam go w każdą stronę podczas oglądania zdjęć;) Na szczęście lekki jest...

ee, no wystarczy wyświetlaczem pomachać

ja już dziś napisałem na forum kupuję CRT,, i dzięki wszystkim za wyrozumiałośc w ocenianiu moich fotek bo jak teraz patrzę przez lepszy monitor na to co powyprawiałem ,,to już nic nie mówię ,,cały czas pracowałem na netebooku,,:))))

Mi ostatnio jeden pan zaprezentowal monitor Mac'a swietnie nadajacy sie do obrobki zdjec i grafiki. Mam nowy cel w zyciu dzieki niemu ;)

Mam nadzieję że po zakupie fujitsu czy jakoś tak zmienią się te moje foty hehe

eizo ;)

Mam LCD Eizo i wszystko jest w najlepszym porządku...
ba, czasem nawet lepiej widzę niż na starym CRT ;)

o starym CRT nie ma mowy nie dam się namówić :))))

"stary" to znaczy mój poprzedni monitor, wcale nie jakiś zły bo płaski 17-sto calowy NEC'a ;))

a "stary" CRT eizo?

wszystko zależy co rozumiemy przez stare ;) Eizo jak każda firma ma nowe oferty ale myślę, że starsze modele też gwarantują dobrą jakość i parametry obrazu ;)